reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Poród - pytania, wątpliwości, wskazówki...

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Spokojnie, odejścia wod nie da sie przeoczyć:) to dużą ilość wody,zupełnie nie przypomina zwykłych upławów - u mnie to było sporo w toalecie oraz kilka podpasek poporodowych. A sączenie wod płodowych podobno można wykryć leżąc na boku - dziecko nie działa wtedy jak naturalny korek i sączy się ich więcej. Jak odeszły mi wody przy 1 córce najpierw poczułam mocne ukłucie, tak jakby zachciało mi się siku i zaczęły lecieć (troszkę poleciało też krwi, były różowe - ale dopóki nie ma brunatnych i zielonych to ok). Ja byłam w ciągu 1 h w szpitalu (spanikowałam przez krew, a powinno się po odejściu czystych wod odpocząć ok 10-15 minut ) - bez skurczy, poród sn po podaniu oxy i antybiotyków. Całość trwała ok 8 h:)
 
reklama
dziewczyny - po tej oxytocynie to faktycznie te skurcze takie, że można ściany gryźć ?? boję się tego jak diabli...

Mysza
, ja miałam oxy i jakoś szczególnie źle tego nie wspominam.... u mnie bardzo przyspieszyło to akcję wiec przez kilka chwil można sie pomęczyć z silniejszymi skurczami:tak:
Będzie dobrze, nie ma co źle myśleć na zapas...
 
im więcej czytam tych naszych wątpliwości tym bardziej chce to już mieć za sobą. No ale jeszcze może tydzień dwa i będzie po?!?
 
Agulko mi groził przedwczesny poród już w 30 tygodniu - afera, szybka akcja.
Teraz chodzę już 3 dzień bez pesara z 2 cm rozwarciem i zanikającą szyjką oraz skurczami i nic się nie dzieje:) To różnie bywa:) Co prawda mówił lekarz do tygodnia -ale wątpie:) PO prostu w danej chwili jak coś się dzieje , to lekarze muszą reagować. A poźniej jak dzidzia zdrowa i donoszona to sam sobie decyduje hihi :)
Tobie już troszkę tylko zostało do 37 tygodnia:)
 
Agulko mi groził przedwczesny poród już w 30 tygodniu - afera, szybka akcja.
Teraz chodzę już 3 dzień bez pesara z 2 cm rozwarciem i zanikającą szyjką oraz skurczami i nic się nie dzieje:) To różnie bywa:) Co prawda mówił lekarz do tygodnia -ale wątpie:) PO prostu w danej chwili jak coś się dzieje , to lekarze muszą reagować. A poźniej jak dzidzia zdrowa i donoszona to sam sobie decyduje hihi :)
Tobie już troszkę tylko zostało do 37 tygodnia:)

Wiem wiem i już się nie mogę doczekać kiedy wstanę z kanapy i zacznę normalnie chodzić i robić co chcę. :-)
 
Waszym zdaniem lepiej rodzić w nocy czy w dzień? Rano przychodzi więcej planowanych, tych które przetrwały skurcze nocne i doczłapały się na izbę przyjęć..
W nocy chyba luźniej...ale personel może być "zmęczony"...
Z chęcią poznałabym Wasze opinie
smile.gif
...Nie kochamy się przed snem z obawy, że nie zasniemy już i pobudzimy oddział
wink.gif
... a może własnie powinnismy
biggrin.gif
 
animatki to chyba ma plusy i minusy.
U Nas np. rano jest nasz lekarz prowadzący plus znajoma położna więc super , ale z drugiej strony multum ludzi na IP i dużo rodzących właśnie rano.
W nocy tak jak mówisz większy spokój, ale położne mogą być zmęczone.
Sex i tak nic nie daje więc kochajcie się kiedy macie ochotę hahaha :)
 
Ja rodzilam w nocy i sobie chwale. Moze dlatego ze bylam sama, polozne,lekarz,wszyscy byli na moje skinienie. Urodzilam o 6 rano a od 7 byl taki wysyp ze polozne nie wiedzialy kim sie najpierw zajac.
 
reklama
zależy jak zmiany w szpitalu są ;) u nas zmienia się personel o 7 rano i o 19 ;) więc myśle że jakbym trafiła w nocy to by było lepiej ;p jakoś tak spokojniej ... chociaż pewnie w szpitalu to bez róznicy czy noc czy dzień , ale jakoś tak mniej zamieszania mi się wydaj e;p nie trzeba faceta z pracy ściągać , nie jest świeżo po pracy tylko już odpoczęty i lekko śnięty ;p my też po całym dniu wieczornym leżakowaniu i oglądaniu tv , zrelaksowane ;D chyba lepiej w nocy :D
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry