reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poród - pytania, wątpliwości, wskazówki...

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
reklama
Agulka, a co miał sąsiad do Waszego remontu :confused:
nie którzy są tak złośliwi że upierdliwi że potrafią chodzić na skargę lub dzwonić na policję że zakłóca się porządek... :wściekła/y:

ja absolutnie nie mam nic do tego aby ktoś sobie wynajął położną czy coś w tym stylu, jak bym miała kasę to pewnie też bym się chapnęła na takie coś..
no ale cóż dla mnie 200zł to już jest mega dużooo, a za dawaniem czekoladek czy coś w tym stylu jestem absolutnie na NIE
to jest ich praca, one dostają za to pieniądze i to jest ich zasr.any obowiązek .. ja pracowałam w gastronomii, jako poranna zmiana obsługiwaliśmy od 20-120 ludzi dziennie i jak komuś coś smakowało to nie przynosił mi czekoladek czy kwiatków... więc i ja nie mam zamiaru nikomu nic dawać.
Chyba że - już inny przypadek- trafi się jakaś fajna babka która się zajeb.iście mną zajmie i będzie miła ale w to wątpię bo tam się co rusz położne zmianiają jest chyba z 5 czy 6 zmian więc raczej z nikim się szczególnie nie "zaprzyjaźnię".
 
nadalka ale cisza nocna jest 22 do 6 :p niech sie cmoknie w dupeczkę :)
wiem, ale co z tego? u mojej matki sąsiad w nocy pije a w dzień spi, a pies w dzień szczekał to poszedł do spółdzielni na skargę że pies w nocy szczeka.. no tak, jak się dnia od nocy nie odróżnia to nic dziwnego... :/

u mnie sąsiadka na sąsiadkę nasłała policję - bo obydwie fryzjerki i konkurencja, a za co - że niby remont w nocy robi, dobre :-D
 
yghm.... :D gratuluje cudownych sąsiadów :p nie ma mocnych :p chyba Cie nikt nie przebije.. chciaz.. moj lata z siekiera po klatce i krzyczy ze zabije zone... ale jakos brak reakcji.
 
Ja pracuję w służbie zdrowia i też czasem pacjenci przychodzą, kłócą się o cos na recepcji, chcą rozmawiać z ierownikiem i wchodzi do mnie taka babcia i mówi, że jak jej pomogę, to mi się 'odwdzięczy'. Rzuca mnie odrazu, jak słyszę ten tekst.
A jeszcze bardziej mnie wkurza, jak ktoś wychodząc podrzuca mi reklamówkę na biurko, albo pod nogi, a ja jak głupia lece i mu to wpycham spowrotem, to jaki to urazone zaraz... Ja czuję się z tym źle. Widzę, że ktoś nie ma kasy, zależy mu na zabiegach na nfz i tak działa nasz kraj, że wiekszość myśli, że muszą mnie przekupić, żeby cos dostać, a tak to figa z makiem... Ale to świadczy o tym, że wwielu miejscach biorą łapówki, bo inaczej, by ludzie tego nie robili.
 
wiem, ale co z tego? u mojej matki sąsiad w nocy pije a w dzień spi, a pies w dzień szczekał to poszedł do spółdzielni na skargę że pies w nocy szczeka.. no tak, jak się dnia od nocy nie odróżnia to nic dziwnego... :/

u mnie sąsiadka na sąsiadkę nasłała policję - bo obydwie fryzjerki i konkurencja, a za co - że niby remont w nocy robi, dobre :-D
a ja tam mam wyjeb. w tych sąsiadów. mnie na szczęście nikt sie nie czepia, by spróbowali tylko.
 
U mnie nie ma takiej opcji żeby wykupić położną. Mam tylko możliwość wykupienia sobie pojedynczej sali do porodu pod warunkiem, że nikt tam nie będzie rodził (strasznie się o to martwię, bo to jednak loteria jest). Nikogo kto nie ma dyżuru nie wpuszczą więc mam nadzieję, że trafię na jakiś ludzki okaz :-D
 
reklama
Dziewczyny.. a ja bym się poczuła urażona jakby mi ktoś pod stołem kasą "dziękował" za spełnianie moich zawodowych obowiązków, za które dostaję wynagrodzenie. Ja wiem, że korupcja jest w Polsce na na prawdę szeroką skalę, ale nie mam zamiaru tej skali powiększać tylko dlatego, żeby mnie lepiej traktowano w szpitalu. A tym bardziej wręczając kasę już po porodzie, bo skąd niby położna w trakcie porodu będzie wiedziała, że ma się mocniej starać włazić mi w d*** i czy tym, że będzie dla mnie milsza, itp. zarobi na tę kopertę. Potem się wszyscy dziwią, że położne takie nie miłe, rutynowo do każdej rodzącej podchodzą.. jak są przyzwyczajone do "prezencików".. Ah.. aż się zbulwersowałam.. Ja wolę wybrać szpital, którego praca personelu zbiera dobre opinie, a tę kasę zamiast na łapówki przeznaczyć np. na szczepionki dla Małej.

Sprawa wygląda tak że znajomy B. z pracy , ma kobiete położną i powiedział nam 2 miesiące temu zę jak będziemy bliżej porodu to możemy coś pomyśleć , wczoraj rozmawiali i sam nam powiedział że taka 'usługa' kosztować nas będzie 200zł ... więc ja tu nikomu nie wciskam pod stołem ;) tylko jak jest możliwość to chce to opłacić i mieć spokój psychiczny a że nie ma oficjalnej listy 'darczyńców' to jest w szufladzie.... nie poradze nic na to że wolałabym oficjalnie , ale jak ma mi być psychicznie lepiej , a wiem jak traktują w szpitalu i jak olewają , to wole psychicznie już się tym nie przejmować i mieć wszystko tak jak być powinno za darmo. też nie sra-my kasą ale B. powiedział mi że tym mam się nie przejmować , że nawet jakby miał dodatkowo do pracy iść 2-3 razy to mi to zapewni i mam się tym nie przejmować

mea a opłata za poród rodzinny nie jest w 'cenniku' usług szpitala bo szpital ma obowiązek przyjąć taki poród rodzinny bez opłat , w tych czasach ;) a u Was w szpitalu nie ma pojedynczych tzw.boxów do rodzenia ?? u nas jest 5 , i sala operacyjna co cięć ...

co szpital to inne warunki , i 'opłaty' jak widać ...
 
Ostatnia edycja:
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry