A ja czuje, ze owulacje mialam znacznie wczesniej niz po 2 tyg od okresu ostatniego... Stawiam kilka dni po, bo to byl pierwszy miesiac w ktorym odlozylam tabletki antykoncepcyjne... Termin mam na 5 lipca, a stawiam wlasnie na czerwiec po 20stym;-)
- Status
- Zamknięty i nie można odpowiadać.
reklama
Agulka2012
Fanka BB :)
Błonka nigdy nie ma pewnościeale nie życzę oczywiście wcześniejszego porodu.
ja liczę się z tym że mogę zacząc rodzić trochę wcześnie bo lato, przemeblowanie i nerwy, ale chyba do lipca wytrzymam.
Ja chcę żeby A. był przy porodzie. ale co to znaczy do końca?
ja liczę się z tym że mogę zacząc rodzić trochę wcześnie bo lato, przemeblowanie i nerwy, ale chyba do lipca wytrzymam.
Ja chcę żeby A. był przy porodzie. ale co to znaczy do końca?
Dziewczyny a mam do Was jeszcze jedno pytanie... Ktora z Was sie decyduje na obecnosc meza przy porodzie DO KONCA ? :-)
ja nie wiem czy mój w ogóle przy tym będzie, ale jak będzie to myślę że tak.
Agulka2012
no ostatnio polozna na zajeciach mowila nam o 4 fazach porodu... Pierwsza to osiaganie rozwarcia... Druga to juz parcie... Pozniej porod lozyska i na koniec 2 godziny z dzidzia...
Ja to dokladnie przemyslalam i mysle, ze jesli akurat moj zdazy ( ;-) ) to ja bym chciala, zeby byl przy fazie I. Pozniej juz przy parciu chcialabym zeby wyszedl. Bo dla mnei to juz okrpnie intymne... Polzona mowila, ze rozne rzeczy sie moga dziac.. MOzna np kupe zrobic na stole :-):-):-) Raczej bym nie chciala przy nim kupska strzelic ;-) Poza tym ja jestem cholerykiem i szczerze to mysle, ze bym go tam nie tylko zwyzywala, ale po prostu pogryzla, zbila, sprala na kwasne jablko zamiast skupic sie na parciu.. Poza tym ja juz tak mam, ze jak cos mnie strasznie boli, to lubie byc sama... W samotnosci to przezywac, miec cisze spokoj i jak najmniej swiadkow... Poza tym balabym sie, ze facet (wzrokowiec) przestalby przez te widoki widziec we mnie kobiete a zaczalby widziec tylko mamcie...
Ja sie zgodze, ale tak jak napisalam... Po pierwszym etapie zobaczymy sie dopiero w 4
Ja to dokladnie przemyslalam i mysle, ze jesli akurat moj zdazy ( ;-) ) to ja bym chciala, zeby byl przy fazie I. Pozniej juz przy parciu chcialabym zeby wyszedl. Bo dla mnei to juz okrpnie intymne... Polzona mowila, ze rozne rzeczy sie moga dziac.. MOzna np kupe zrobic na stole :-):-):-) Raczej bym nie chciala przy nim kupska strzelic ;-) Poza tym ja jestem cholerykiem i szczerze to mysle, ze bym go tam nie tylko zwyzywala, ale po prostu pogryzla, zbila, sprala na kwasne jablko zamiast skupic sie na parciu.. Poza tym ja juz tak mam, ze jak cos mnie strasznie boli, to lubie byc sama... W samotnosci to przezywac, miec cisze spokoj i jak najmniej swiadkow... Poza tym balabym sie, ze facet (wzrokowiec) przestalby przez te widoki widziec we mnie kobiete a zaczalby widziec tylko mamcie...
Ja sie zgodze, ale tak jak napisalam... Po pierwszym etapie zobaczymy sie dopiero w 4
reklama
ja nie wiem czy mój w ogóle przy tym będzie, ale jak będzie to myślę że tak.
Nadalka, do odwaznych swiat nalezy :-) Ja jak wyzej napisalam, balabym sie o zdrowie i zycie mojego Mena ;-)
- Status
- Zamknięty i nie można odpowiadać.
Podziel się: