- Status
- Zamknięty i nie można odpowiadać.
reklama
Agulka2012
Fanka BB :)
Mońcia ja ma takie same lęki jak wy. czasem jak dopadnie mnie panika to wydaje się nie do przeskoczenia. innym razem jakoś mało straszny poród się wydaje.
Mysza w poznaniu też nie stosuje się masażu szyjki ale słyszałam że to super pomaga.
A ja się nacięcia nie boję. boję się za to cesarki. mam nadzieję że nie będę musiała jej mieć.
Mysza w poznaniu też nie stosuje się masażu szyjki ale słyszałam że to super pomaga.
A ja się nacięcia nie boję. boję się za to cesarki. mam nadzieję że nie będę musiała jej mieć.
zyrraffka
Szczęśliwa mama
co do masażu szyjki ja miałam przy pierwszym porodzie, bo rozwarcie nie postępowało. Był to dla mnie koszmar, wcale mi nie przyspieszyło porodu bo po 17 godzinach miałam 6 cm i błagałam położną żeby mnie więcej nie dotykała. tego się przy drugim porodzie najbardziej boję.
Dodam też że nie dla wszystkich kobiet jest to bolesne, szwagierka miała masaż szyjki i nie wspomina tego tak jak ja.
Dodam też że nie dla wszystkich kobiet jest to bolesne, szwagierka miała masaż szyjki i nie wspomina tego tak jak ja.
DariaN
Fanka BB :)
agulka jak moja kuzynka rodziła w czwartek w kościanie to był lekarz z poznania u nas bo miał dyżur (pracuje na Polnej o ile dobrze zapamiętałam Baranowski) i zrobił kuzynce masaż szyki właśnie bo nie miała 2 cm tylko rozwarcia a następnego dnia to nawet zadzwonił jak się czuje (kuźwa czaicie lekarz który pierwszy raz ją widział na oczy co nie wziął złotówki!!!)
SophieAnne25
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Styczeń 2012
- Postów
- 1 367
Co do masażu szyjki czytałam ostatnio wypowiedź położnej, że nie trzeba się na to zgodzić, bo właśnie jest bolesne a nie ma żadnych dowodów naukowych na to, że w czymkolwiek pomaga.
Dziewczyny a jak jest z wkłuciem dożylnym? Zakłada się je jeszcze profilaktycznie wszystkim czy można powiedzieć, że się tego nie chce? Taki wenflon w żyle głównie przeszkadza i trzeba non stop uważać, żeby go gdzieś nie zaczepić.
Dziewczyny a jak jest z wkłuciem dożylnym? Zakłada się je jeszcze profilaktycznie wszystkim czy można powiedzieć, że się tego nie chce? Taki wenflon w żyle głównie przeszkadza i trzeba non stop uważać, żeby go gdzieś nie zaczepić.
Agulka2012
Fanka BB :)
Daria ja właśnie chcę rodzić na polnej więc może trafi mi się też taki ludzki lekarz. Dzięki!!
Sophie u nas zawsze wenflon jest zakładany, bo jakby coś się działo to nie tracą czasu na to potem.
Sophie u nas zawsze wenflon jest zakładany, bo jakby coś się działo to nie tracą czasu na to potem.
twilight
Fanka BB :)
Ja wenflon bardzo źle wspominam miałam dożylnie sterydy na astmę podawane a potem mnie ręka przez 3 miechy jeszcze bolała
reklama
SophieAnne25
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Styczeń 2012
- Postów
- 1 367
Ja właśnie miałam teraz przez jakiś czas na patologii, bo przepłukiwali mi nerki i miałam kroplówy. Wspominam go potwornie. Ciągle mi się zaczepiał, o rękawy szlafroka, o kołdrę, wbijał się w rękę podczas badań gdy trzeba było np pięści pod pośladki podłożyć. Po kroplówce nie chciał dać się zakręcić, krew się lała, pielęgniarki wciskały na niego tą zakrętkę na szybko żeby to zatamować, potem nie mogłam ręką ruszać. Do teraz mam siniaka na cały nadgarstek, opuchlizna na szczęście zeszła. Właśnie dlatego się zastanawiam jak jest podczas porodu, czy zawsze zakładają i po jakim czasie to wyjmują?
- Status
- Zamknięty i nie można odpowiadać.
Podziel się: