reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

PORÓD - nasze pytania, wątpliwości, obawy...

u mnie na instruktazowym dvd powiedzieli,ze dziecko musi miec jak najwieksza czesc piersi w buzi ( sutek+wszystko do okola ) ,zeby nie musialo za mocno ssac , bo od tego sie wlasnie rozne bolesne rzeczy robia.
 
reklama
k@siek pisze:
Dzięki Joasiu, nawet nie słyszałam o istnieniu kapturków do karmienia a jak widać ważna rzecz ::) W aptece się to cudo kupuje?

kasiu to jest cos takiego http://www.bobolandia.com/product_info.php/products_id/623/manufacturers_id/26 te sa akurat male, ale sa i wieksze, ja mialam te, w zaleznosci od rozmiaru brodawki........

czasem dziecko nie umie zlapac za brodawke, moze czasem jest dla niego za mala, albo kobitka ma wklesle brogawki..........

ja kupowalam w sklepie z artykulami dla dzieci, ale w aptece tez pewnie sa :)
 
KajaMaja pisze:
u mnie na instruktazowym dvd powiedzieli,ze dziecko musi miec jak najwieksza czesc piersi w buzi ( sutek+wszystko do okola ) ,zeby nie musialo za mocno ssac , bo od tego sie wlasnie rozne bolesne rzeczy robia.

oczywiscie, ze dziecko powino miec brodawke i cala otoczke w buzki, ale jak wielu rzeczach teaoria ma wiele do praktyki..........Kuba nie umial utrzylac brodawki z buzi, bardzo sie staralam dobrze go przystawic, polozna bardzo mi pomagala, ale i tak mialam rany.......
 
O kto to nasz odwiedzil ?:)) Moja Sympatia Kubus z mamunią :))
Asienka to jak moja starsza siostra ("ciazowo - mamuskowa") - zblizony termin porodu (roznica kilku dni i 1 roku:) - dzieki Niej, wiem na przyklad  jakie rzeczy na ktora pore roku kupowac :))
 
Zawsze jak przychodzi wieczór dopada mnie strach zaczynam się tak stresować jakbym miała zdawać jakiś bardzo poważny egzamin nie wiem jak to będzie jak np.pozostanie mi 2 dni do porodu aż mi ciarki przechodzą już bym chciała mieć poród za sobą ::) Martwię się jak moja córcia zniesie ze mną rozstanie ona jest tak bardzo ze mną związana :) tylko żeby mi się nic nie stało żeby poród przeszedł bez żadnych komplikacji ::)
A Wy dziewczyny też tak macie czy tylko mnie się coś w głowie pościemniało?



 
Joaska dziękujemy za cenne rady, wpadaj tu jak najczęściej, bo czasami nam się panika straszna i schizy włączają!
 
pewnie, że mamy ::) Ty Aniu przynajmniej wiesz co Cię czeka więc o tyle lepiej, u mnie dochodzi strach przed nieznanym ;) Ja nawet nie wiem czy rozpoznam czy mi wody odeszły czy skurcze się rozpoczęły i takie tam pierdoły. No i oczywiście (co już jest standardem wsród lipcowek), boje się że się nie wyrobię ze wszystkim ::) No i że urodzę przed czasem, no i że dzidzia może być chora. Straszne schizy dopadają wszystkie nas po kolei a teraz tu już chyba wszystkie naraz ;) To ponoć normalne...
 
dzisiaj na szkole rodzenia było o połogu i wtedy dopiero podobno schizy dopadają. Niejedna prawdopodobnie kończy u psychologa-to ponoć coraz częstsze, po prostu burza hormonów, położne uczulały przyszłych tatusiów, żeby obserwować mamusie i byc jeszcze bardzioej wyrozumiałymi niż w ciąży!
 
babeczki nie ma co panikowac, ze nie zdarzycie z wszystkim..............porod to nie takie hop siup, tutaj potrzeba troche czasu..............myslicie ze odejda Wam wody ( kote w bardzo duzej liczbie zostaja przebite przez polozna w czasie badania, czeto tak jest ze rozwarcie sie pojawilo a pecherz dalej nie pekl) i zaraz bedziecie juz widzialy glowke malenstwa, tu sie trzeba troszke pomeczyc.............popchac, pooddychac i takie tam.............

a ze rodzicie.............doskonale bedziecie o tym wiedzialy, zapewniam Was............i nie ma co swirowac, tylko spokojnie czekac na to co bedzie!!!
natura wie co robi, czasem warto zaufac swojemu cialu...........

aha przyupomniala mi sie jeszcze jedna rada....podczac skurczow, kiedy sie nasilaja warto "pomietosic" sobie sutki, to pomaga w produkcji naturalnej oxytocyny, wiec skurcze beda intensywniejsze, co za tym idzie wieksze rozwarcie i porod bedzie trwal krocej..............

aha i jeszcze jedno, jezeli ktoras ma problem z brodawkami teraz, boi sie zesa za malo wystajace, albo za bardzo wklesle to polecam po kapieli tarcie ich troche reczknikiem, zeby troche stwardnialy........rada mojego gina, i pomogla!!!
 
reklama
Do góry