reklama
M
miloku
Gość
No tiggerku gdzie jestes ?
jak tam brzusio w dwupaku czy juz nie?
czekamy na wiesci
jak tam brzusio w dwupaku czy juz nie?
czekamy na wiesci
- Dołączył(a)
- 23 Marzec 2007
- Postów
- 6
HEJ JESTEM TYDZIEN PO TERMINIE JUTRO ZACZYNAM 42 TYDZIEN ........JESTEM POD KONTROLA 2 RAZY W TYGODNIU CHODZE NA KTG...........ALE CHCIALABYM JUZ URODZIC.............
marzenka_g
Zaciekawiona BB
Jak wygladaja relacje miedzy wami a waszymi mezami po tym jak urodzilyscie dzieci? Ja i moj maz przez jakis tydzien prawie ze soba nie rozmawialismy. Pozniej bylo juz dobrze, a teraz znowu jest zle. A jestesmy po slubie dopiero 4 miesiace.
marzenka_g
Zaciekawiona BB
Napiszcie jak to bylo u was bo jestem tym wszystkim zalamana:-(
malaga
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Kwiecień 2005
- Postów
- 7 662
U nas jest różnie - po porodzie małżonek był przejęty, szczęśliwy :-) Dużo mi pomagał, troszczył się o mnie Potem wrócił do pracy i jego pomoc przy dzieciaczku jest bardzo ograniczona, choć czasem się stara ;-) Bywały między nami spięcia, kiedy burza hormonalna we mnie szalała ;-) Złościłam się na niego, że coś źle przy małym robi, że za wolno, że za mało, że zwraca mi uwagę, że np. nie przygotowałam wcześniej ciuszków i mały marznie (a sam nawet się nie ruszył w kierunku komody z ubrankami).. On czasem przemilczał moje wybuchy, a czasem sam eksplodował gniewem i rzucał jakeś cierpkie słowa..
Teraz jest coraz lepiej.. Ja sobie lepiej radzę z małym, wiem już czemu płacze, czego potrzebuje, jak mu pomóc Tylko trochę mi brakuje pomocy męża, bo wraca z pracy i chciałby odpocząć, nie rozumie, że ja też będąc przez cały dzień z Piotrusiem mogę być zmęczona.. Rozmawiałam z nim o tym wczoraj i stara się mi więcej pomagać Zobaczymy, jak długo ;-):-)
Ogólnie jest ok..
marzenko - a dlaczego między Wami jest tak źle?? Dlaczego nie rozmawialiście ze sobą??
Teraz jest coraz lepiej.. Ja sobie lepiej radzę z małym, wiem już czemu płacze, czego potrzebuje, jak mu pomóc Tylko trochę mi brakuje pomocy męża, bo wraca z pracy i chciałby odpocząć, nie rozumie, że ja też będąc przez cały dzień z Piotrusiem mogę być zmęczona.. Rozmawiałam z nim o tym wczoraj i stara się mi więcej pomagać Zobaczymy, jak długo ;-):-)
Ogólnie jest ok..
marzenko - a dlaczego między Wami jest tak źle?? Dlaczego nie rozmawialiście ze sobą??
marzenka_g
Zaciekawiona BB
Sama nie wiem dlaczego jest teraz tak zl e:-( Wczesniej bylo cudownie. Nawet sie nie klocilismy, a jak Natalia sie urodzila to wszystko sie zmienilo. Maz odsunal mnie na drugi plan, a mala jest dla niego wszystkim.
marzenka_g
Zaciekawiona BB
Tak ale to nic nie dalo. on twierdzi ze to moja wina.
reklama
Podziel się: