A
Agutek
Gość
no właśnie dlatego się zastanawiam czy warto, nawet gdybym urodziła jakimś cudem dopiero np. 18 marca...za te dwa dni mogę sobie chyba darować tę kasę, nie umrę z głodu...Ja też mam L4 i złożyłam wniosek na 2 tygodnie przed końcem zwolnienia i oni mi to wyrównaja przy najblizszej wypłacie, tylko że u mnie to była sprawa 1,5 m-c bo ja byłam na zwolnieniu od początku ciąży a jak Ci będzie brakowało tylko pare dni to nie wiem czy jest sens zebyś latała z tymi wszystkimi wnioskami, bo ZUS to przecież biurokracja i na zatwierdzenie decyzji lekarza orzecznika trzeba czekać 21 dni wiec już dawno bedziesz maiła macierzyński.
a jednak liczę, że do tego 16-go zdążę urodzić, bo jak pisałam w końcu to jest właśnie już 2 tygodnie po terminie, a wtedy oni już wywołują porody...