reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poradnik Mamuśki

EwaK bylismy u lek osluchala plucka zajrzala do gardelka i powiedziala ze nic nie slyszy i widzi, Ciesze sie :) tym bardziej ze za tydz jedziemy do szpitala a w piatek mamy miec szczepienie.
myszka katar igorek i kaszel mokry.
 
reklama
Marcelinaa widzisz że ile osób tyle opinii... Mi położna powiedziała:
-zero odciągania laktatorem (kilka razy sobie upuściłam i to tylko odwlekało koniec laktacji bo się dopełniały po kilku godz...)
-na ból i gorący biust zimne okłady ( pielucha z zamrażalki była ok)
- herbata z szałwii
-chłodne prysznice na cyce
U mnie to wszystko podziałało a te okłady robiłam nawet co 3 godziny jak mnie bolały. Nie odciągałam ale w nocy budziłam się z mokrą koszulką i tak jakoś samo zeszło i się już na szczęście nie napełniły:cool2:
 
no i poznałam co to kolki!!!!!!

Teraz proszę o informacje, tego SAB Simplex naprawdę daje się 15 kropli do każdego karmienia??? To przecież cała butelka wyjdzie na dzień??? i czy to prawda,że te niemieckie są lepsze od tych czeskich???????

jak macie jeszcze jakieś swoje sposoby na kolki to please piszcie bo serce mi się kraja jak to moje dzieciątko płacze...
 
Marcelina a nie myślałaś aby odciągać i podawać jako jeden posiłek porcji z 2, 3 odciągnięć? To zawsze PM, to, co najlepsze dla Pindzi. A 35 ml na jedno odciągnięcie to wcale nie jest tak mało biorąc pod uwagę ile Pindzia ma dni. Ja z bólem serca od weekendu podaję młodemu 1 flachę MM w nocy.
 
Pindzia je 90-120 ml na raz.
35 to ja miałam z rana.. 60-70 ml uzbierałam z 3 odciągnięć.
Podawałam jej to oczywiście..ale na dłuższą mete to nie jest rozwiązanie..
co 2-3 godziny wiś 30 min na laktatorze w dzień i w nocy czyli średnio 4 godziny na dobę po to, żeby te parę łyków jej zafundować..
i to jeszcze pożyczonym laktatorem, który zaczyna się psuć.. :(
 
Uważam, że zbyt szybko się poddajesz a położna to dupa wołowa, że Ci na to pozwala. Mam na zbyciu laktator ręczny, którym sama rozbudzałam laktację.
 
Masz prawo :-D a co do ręcznego to podziwiam..mój mąż powiedział, że jakby miał na ręcznym przez 30 min co 2-3 godz zasysać mi sutka to by miał ręce jak Robert Burneika rb124.jpg
Nie widzę sensu dalszego rozbudzania laktacji - która notabene od soboty nie ruszyła się na krok- dla dziecka, które i tak już nie będzie ciągnęło z cycka i wydawania 200 zł na nowy laktator po to, żeby jej czasem parę łyków zafundować.
To jest najzwyczajniej bez sensu.
 
reklama
Do góry