myszka1987
Mama Mikołaja:)
- Dołączył(a)
- 17 Listopad 2009
- Postów
- 607
;-)Na pewno szybko się skończy. Mnie kuły ostatniego dnia całe w środku, mówiłam położnej że jak dostanę zastoju bez odciągania to zobaczy ale ona mówiła że zastój z gorączką to raczej najczęściej w czasie nawału "na świeżo" a pózniej jak się laktacja kończy to raczej znika samoistnie. Teraz mi się juz wydaje że faktycznie trudniej utrzymać pokarm niż go zgubić;-)
Przez 3 dni piłam tylko szałwię po 4-5 kubków dziennie a teraz oprócz wszystkiego pije jedną dziennie z obawy że powróci tak się go boje he he
A tak na marginesie to nie wiem czy to nie jest tak jak w przypadku kataru że nieleczony trwa tydzień a leczony tylko 7 dni Moja siostra miesiąc temu rodziła w uk a tam nie podają nic na zgubienie laktacji tylko czekać... i u niej trwało to też 4 dni więc nie wiem czy te wspomagacze ziołowe nie dają bardziej komfortu psychiczneho he he ale jeśli to placebo to u mnie zadziałało;-)
Przez 3 dni piłam tylko szałwię po 4-5 kubków dziennie a teraz oprócz wszystkiego pije jedną dziennie z obawy że powróci tak się go boje he he
A tak na marginesie to nie wiem czy to nie jest tak jak w przypadku kataru że nieleczony trwa tydzień a leczony tylko 7 dni Moja siostra miesiąc temu rodziła w uk a tam nie podają nic na zgubienie laktacji tylko czekać... i u niej trwało to też 4 dni więc nie wiem czy te wspomagacze ziołowe nie dają bardziej komfortu psychiczneho he he ale jeśli to placebo to u mnie zadziałało;-)
Ostatnia edycja: