Karola raczej tak...znaczy piersi się napełniały już lepiej. Zwiększyłam picie i sobie zaparzyłam melisa+anyż na laktację.....
Ja miałam puszkę bebilonu HA i ponieważ karmiłam tylko z niej 3 x po porodzie jak mleka nie miałam to sobie stała szczelnie zamknięta w suchym miejscu w szafce. Jak w 5 tyg. miałam kryzys to mu to mleko zrobiłam i potem w 8 też. Pediatra mi powiedziała, że jak nie zawilgotniało to mogę podać. Najwyżej mam zebrać wierzchnią warstwę i wyrzucić.....I nic małemu nie było a był dużo młodszy....Potem już sobie kupiłam takie gotowe jednorazowe porcje w aptece.
A jak tak napręży te ręce to nie masz wrażenia jakby był nieobecny przez chwilę? Zwróć uwagę na jego oczka czy nie odpływa albo coś....
Ja miałam puszkę bebilonu HA i ponieważ karmiłam tylko z niej 3 x po porodzie jak mleka nie miałam to sobie stała szczelnie zamknięta w suchym miejscu w szafce. Jak w 5 tyg. miałam kryzys to mu to mleko zrobiłam i potem w 8 też. Pediatra mi powiedziała, że jak nie zawilgotniało to mogę podać. Najwyżej mam zebrać wierzchnią warstwę i wyrzucić.....I nic małemu nie było a był dużo młodszy....Potem już sobie kupiłam takie gotowe jednorazowe porcje w aptece.
A jak tak napręży te ręce to nie masz wrażenia jakby był nieobecny przez chwilę? Zwróć uwagę na jego oczka czy nie odpływa albo coś....