reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poradnik Mamuśki

justa-właśnie zkupiliśmy ten syrop LACTULOSUM i podałam młodemu wedle wskazówek na ulotce czyli dla niemowlaczków 2,5ml. dostał 1,5godź. temu i jak na razie nic czyżby Krystiano był oporny na tego rodzaju specyfiki???? :szok:mam nadzieje ,że jednak ruszy i to z siłą wodospadu :-D
 
reklama
Polecam wszystkim borykającym się z kiepsko zasypiającymi dziećmi książkę "Każde dziecko może nauczyć się spać" do ściągnięcia z chomika. Właśnie uczymy małego samodzielnego zasypiania w łóżeczku i muszę przyznać, ze po dwóch dniach jest znaczna poprawa w długości snu i w nocy i w dzień. Najtrudniej mu zasnąć wieczorem, ale jak już załapie to ciągnie 5h snu i tylko jedno karmienie cycem do rana nam wychodzi, bo jak się przebudzi bez głodu to sam zasypia - taka różnica. I wreszcie mam nadzieję skończą się ryki na spacerach po obudzeniu i pędzenie do domu, wczoraj pięknie sam się uśpił swoją szmatką-frotką :-)
 
witam witam!

moja nocke przespała
biggrin.gif
laugh.gif
widoc poprzednia nocka to wypadek przy pracy, oby!
za to dniami masakra ostatnio, dzis dopiero śpi od 15:10
shocked.gif
shocked.gif
shocked.gif
wcześniej to tylko kilkuminutowe drzemki, a najlepiej na rękach

moniek moja je tak co 3 godziny, czasem ma przerwę 4 godziny w dzień. nocki przesypia (z paroma wyjątkami) od ok 2,5 tygodnia bez jedzenia.

lana ja raz młodej dałam czopek glicerynowy, zrobiła w przeciągu bodaj 1-1,5h.
 
Ostatnia edycja:
Lana, niestety lactulosum nie działa natychmiastowo jak czopki. Trzeba co najmniej tydzień systematycznie podawać, żeby był efekt. Choć może być wcześniej.

Tonya, twarda jesteś. Ja tam nie mam siły studiować tych wszystkich książeczek o super pomysłach na maluchy. Brak mi cierpliwości. No i mam słaby próg odporności na darcie się młodej.


POla dziś postanowiła nie spać cały dzień, hehehe...Rzuca nią jakby się energetyczny napój wypiła, ech...
 
Lana, wspolczuje. U nas jak zaczelismy podawac MM kupy nie bylo dwa dni i w domu panika i o niczym innym nie gadalismy :baffled:. Pomogla Grip Water (pl - woda koperkowa?) i przepijanie herbatka rumiankowa.

Moniek, ja ubieram taki polarowy kombinezonik a pod to body I spiochy. Jak idziemy z wozkiem I wiem, ze nie bede go wyciagac to body, spiochy I zawijamy w rozek. No I czapeczka zawsze.
 
a jak Ci idzie z tym odkładaniem do łóżeczka na dzienną drzemkę i "nie zwracanie uwagi na płacz ?"

Sęk w tym, że on nie płacze tylko marudzi, a to się da wytrzymać. Kluczowa jest ta szmatka-przytulanka, w którą się wtula, liże ją i comka - to go uspokaja. No i nie jestem aż tak zdyscyplinowana, jak mi się dziś nie obudził przy odkładaniu do łóżeczka to już go nie budziłam specjalnie, tylko dałam przytulankę z odpowiedniej strony i wyszłam.

Tonya, twarda jesteś. Ja tam nie mam siły studiować tych wszystkich książeczek o super pomysłach na maluchy. Brak mi cierpliwości. No i mam słaby próg odporności na darcie się młodej.
.

Mój próg też znowu nie taki wysoki. Mnie zmobilizowała sytuacja. Mały się nauczył pięknie zasypiać wtulony w moją pierś i najlepiej jeszcze z cycem w buzi. Budził się przy każdej próbie odkładania go gdziekolwiek. Doszło do tego, że usypianie go zajmowało mi czas od 20.30 do 22, 23...zmęczony na maska nie potrafił "złapać" snu. Na spacerach też się budził po pół godzinie i nie zasnął bo piersi nie było...doszło do tego, że spał na dobę jakieś 2-3h mniej niż powinien i widać było po nim zmęczenie.
Podjęliśmy próbę nauczenia go zasypiania, ale wiedziałam, ze jak będzie mocno i długo płakał to nie wytrzymam. Ale o dziwo on bardziej marudzi niż płacze, więc wiem, ze krzywda mu się nie dzieje a efekty przerosły moje oczekiwania.
Każde dziecko pewnie inaczej zareaguje na próbę zmiany, ale jak nie spróbujecie to nie będziecie wiedziały czy to jest do zrobienia czy nie.
 
reklama
LANA ja podałam Mikołajowi czopek jak 3 dni nie zrobił kupy bo akurat w jego przypadku to nie "taka uroda" bo przez 2 dni stękał i płakał i widziałam że cały czas próbuje. Zadzwoniłam do położnej i kazała podać połówkę a jak nie zrobi to w następny dzień całego. Podałam połówkę i nie minęło pół godz jak poczułam znajomy zapaszek spod kocyka:-D Czopki glicerynowe nie uzależniają i położna mówiła że jak nadal będzie miał problemy z kupą to podawać co 2-3 dni i sam sobie wyreguluje. Ale już więcej nie podawałam bo od tej pory robił kupę 1-2 dziennie.

Apropos- Mikołaj od 2 dni robi inne kupy niż do tej pory... Nie wiem dlaczego:eek: Wcześniej były jasnożółte z drobinkami jakimiś tak jak to opisywały dziewczyny a teraz idealnie gładkie i wyglądają jak ciemnożółta farba.....:sorry:
 
Do góry