reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poradnik Mamuśki

Ja mam w nocy więcej pokarmu i ponoć jest od bardziej tłusty i treściwy. Radek je szybko i zdecydowanie krócej niż w dzień (aż się czasem ksztusi :baffled:) i zasypia. Także w przypadku cycania to raczej lepsze właściwości pokarmu a nie gorszy apetyt....

A Kurczak niezły jest ;-) Ładnie przykimał, fajnie macie :tak:
 
reklama
Ja w nocy tez mam wiecej pokarmu ale to chyab dlatego ze mamy wieksze przerwy jak w ciagu dnia. Wczoraj ladnie spal od 20 do 1. :) Rano dal popalic, teraz spi-czuwa w bujaczku jak sie buja to lula a jak przestaje to oczka jak 5zl.
JJ i inne dziewczyny mialyscie moze zolto-brazowe kupy?? z odrobina bialych grudek? Te 1 to obstawiam winowajce surop a grudki-kropeczki?a i troche sluzu dzisiaj bylo w pieluszce. Zaczynam chyba schizowac,
 
Maggie Kurczak ma 2 karuzele i obydwie przymocowane są jedna na górnej listwie łóżeczka a druga tuż pod nią, jedna tez ma sznureczki ale nie było potrzeby ich skracania.
 
aanka u nas kupsztale raczej żółte. Raz się wystraszyłam że zielona :szok: ale po bliższej :-D analizie się okazało, że to był jakiś prutek zaschnięty i utleniony a kupa jednak żółta. Z tym, że w naszej zawsze są takie ziarenka, grudki coś na kształt ziaren sezamu na przykład.....
Ale jak piszesz, bierzecie syrop jakiś więc wszystko może być od tego....jakby się utrzymywało zawsze zostaje pediatra :tak:

Jutro mamy wizytę u naszej pani dr rehabilitacji. Poproszę ją aby przy okazji obejrzała Radzia. Bo ja po przejściach z F. czasem schizuję, że się za bardzo na prawą stronę wygina, że stopa do środka "leci", że jak teraz się na bok przekręca to na razie tylko na prawo.....Mam nadzieję, że mnie uspokoi, że R. nie za mały na takie badanie :/
 
Ostatnia edycja:
Tak te grudki to jak ziarenka sezamu dobre okreslenie.
Nasz pediatra zapewne powie ze oki, a do przychodni zabardzo nie chce isc bo teraz jest multum chorych, jak cos pojade sama z pieluszka :))
powodzonka na wizycie zeby wszytsko bylo oki
 
moja klusia też kiedyś jadła dłużej a teraz 10-15 minut po południu/wieczorem czasem dłużej około 30 ale może to wynikać z mniejszej ilości pokarmu po całym dniu cycania. w nocy bardzo często 5 minut ale starsznie łapczywie.
JJ - czy wykonywałaś jakieś specjalnie ćwiczenia oprócz masażu Shantala przy tym wzmożonym napięciu mięśniowym? mojej siostry synuś wydaje się że też to ma (czekają na wizytę u neurologa)

poskarżę się:
byłam wczoraj na kontroli u gina i jakbym nie miała dość powikłań zaraz po porodzie to zrobił mi się bliznowiec w miejscu nacięcia krocza:wściekła/y: i dlatego mam te guzki o które pytałam na bb i ranka jakby cały czas taka czerwona i wypukła grrrrrrrrrr! teraz czeka mnie kuracja plasterkami silikonowymi (ponad 100 opakowanie!) i dalsze smarowanie maściami na blizny.

Karolinka drugi raz dzisiaj zrobiła takiego kupsztala że nie zmieścił się w pieluchę! podłożyłam ceratkę pod pzreścieradło bo gdyby nie rozłożony tam rożek to by cały materac zafajdała - co z niej za dama?;-)
 
flower my najpierw trafiliśmy właśnie do w/w pani dr rehabilitacji i to ona nam "zadała" do domu masaż shantala. A w przychodni mieliśmy ćwiczenia metodą Vojty i NDT Bobath. Pierwsze drastyczniejsze, bo dzieciak się drze a drugie takie zabawowe, przyjemne. No ale też Vojta skuteczniejsza. Po czterech dniach F. złapał podpór na rękach i raczkował. WAŻNE:, żeby ewentualną Vojtę robił rehabilitant uprawniony a nie samouk, bo może nawet pogorszyć. Na stronie www.vojta.com.pl - Start są podani specjaliści z każdego województwa. U neurologa też byliśmy ale takie terminy u nas, że F. miał 10 m-cy i był już po rehabilitacji i pan potwierdził, że wsio ok i już mamy nie przychodzić. A i mieliśmy też usg główki przezciemiączkowe.

A co do bliznowca to daj mu czas....stosuj plastry, kremy i czekaj. Frankowi się taki zrobił po plastyce napletka. Byłam załamana, bo cierpiał po zabiegu a ten bliznowiec wszystko "popsuł", że było gorzej niż przed operacją - pisiak nie wychodził wcale :no: Ale pani dr nasza kazała czekać i stosować maść......dwa miesiące smarowaliśmy tę bliznę i jakieś 3 tygodnie temu "puściła" i znów skórka schodzi :tak:.

aanka u nas w przychodni jest fajnie. Jak chce podejść się zważyć, coś skonsultować a dziecko nie jest chore to mamy osobne wejście i gabinet, które nazywa się "Dzieci Zdrowe" :tak: Tam też chodzimy na szczepienia i bilanse.
 
Dzięki stokrotne za wskazówki - przekażę sis. wczoraj jak byłam u niej z moją malutką i porównała ich zachowanie, "sztywność" itd to się podłamała trochę. Na szczęście wizytę u neurologa ma "już"(!) 3 października

A co do bliznowca to daj mu czas....stosuj plastry, kremy i czekaj.
no właśnie zastanawiam się czy jak będę miała plastry to krem też mogę stosować? krem (np cepan bo jest w działaniu podobny a tańszy niż contractubex) tzreba stosować 3 razy dziennie a plasterek się podobno na całą dobę przykleja... więc jak to połączyć? czy stosując krem i przyklejając na to plaster nie osłabię ich działania? mam zagwozdkę lekarz wspomniał tylko o plastarach więc chyba zużyję to 1 opakowanie a później pzrejdę na krem jeżeli jeszcze będzie. Mnie czasem delikatnie kłuje albo ciągnie ta ranka tylko ale jest "wątpliwa estetycznie" jak raz mój zobaczył to się przestarszył :zawstydzona/y: no i jak tu myśleć wtedy o zbliżeniach intymnych jak moje krocze odstrasza:-D
 
pisalyscie o tym ile wasze skarby pija cycusia...tez mialam o to pytac bo Saleh je od urodzenia tylko 5 minut, a co mozna przez 5 minut zjesc? pewnie dlatego tak czesto chce cycusia...
 
reklama
co do napięcia mięśniowego to byliśmy z naszym prywatnie u rehabilitanta żeby go obejrzał, bo dla lekarek w naszej przychodni o co nie zapytam to każą "obserwować dziecko" i nic nie powiedzą. No i faktycznie powiedział, że należałoby z nim ćwiczyć metodą Vojty albo Bobath bo nie trzyma główki przy podciąganiu, w leżeniu na brzuchu słabo ją podnosi itd. Dostaliśmy więc z łaską skierowanie z przychodni do poradni rehabilitacyjnej żeby załatwić to w ramach nfz, dzwonię żeby się umówić a tu mi mówią że skończył się limit na ten rok i żeby dzwonić w grudniu to będą zapisywać na 2012. Załamałam się, nie wiem co robić bo nie stać nas na prywatne leczenie, minimum 2 godziny w tygodniu to wychodzi 640 zł a i tak ledwo wiążemy koniec z końcem. To jedyna poradnia dla dzieci w naszym mieście.
 
Do góry