reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

POMYSŁOWE DOBROMIŁY - Czyli co wymyśliły nasze pociechy

reklama
Konwersacja między przedszkolanką a moją córą:

P: Gabrysiu czym zajmują się twoi rodzice?
G: Moja mama kupuje bułki w sklepie a tata czyta bajki w komputerze....

:rofl2::rofl2::rofl2::rofl2::rofl2::rofl2::rofl2::rofl2:
 
Przyszłam ze sklepu i obowiązkowo musiałam Juli coś słodkiego kupic.Kupiłam ptysia Julka zjaddła polowe i mówi:-mamusiu ale jesteś niemożliwa .Pytam czemuNa co ona mi odpowiada :- miałaś mi mkupic lizaczka bo ja nie chciałam loda.
 
Rano. Ubieramy się. Zuzia po domku,pod bluzeczką,nosi takie podkoszulki na ramiączkach. Wkładam Jej ową podkoszulkę w rajstopki,po czym Dzidziola mi ucieka. Dorwała w kuchni paczkę chusteczek higienicznych,wyciągnęła wszystkie i zaczęła sobie wkładać pod koszulkę. Pytam się:

"Zuziu,a co Ty robisz?"

A Moja Córcia,z mega uśmiechem na buzi:

"Cycy! :-D"

:-D :-D :-D :-D :-D :sorry2: :sorry2: :sorry2: :-D :-D :-D :-D :-D


 
Pojechaliśmy do babci do szpitala.Jula usiadła obok niej na łóżku i pyta:

-Babuniu czemu tutaj mieszkasz
- Bo jestem chora
-ja też jestem chora
-Ty jestes zdrowa tylko babcia jest chora
Po chwili znowu pyta:
-A czemu jestes chora
Bo babcia nie chciaa jeśc
W tym momencie wchodzi pielęgniarka Julka nie wiele myśląc mówi
-Wypuśccie moją babunie ona już będzie jadła
Pielęgniarka zaczyna jej tłumaczyc,że babcie boli brzuszek i muszą jej wyciąc coś,żeby babcie nie bolało Na to mała:
Tylko uwaga z nożyczkami i nie utnijcie babuni mózga.
Na sali była tylko chmara śmiechu
 
No widze,że wątek umiera...
Moja Julka zamkneła się w łazience i charczy...wpadam tam i pytam co się dzieje.Ona na to nie przeszkadzaj - żygam bo p. Lidka będzie miała dzidziusia.
 
reklama
Podbijam wątek do góry, przeczytałam od deski do deski i uśmiałam się do łez:-) Ja czekam na pierwszego brzdąca, ale opowiem swoją historię. Miałam 2 latka gdy rodzice pomalowali salon. Przy okazji przesadzili wielką hoję która stała na ławie przy ścianie, a ze była częściowo uschnięta to została solidnie przetrzebiona. Dziecku oczywiście mniejszy kwiatek się nie podobał, więc wlazło na ławę i domalowało brakujące liście ciemnozieloną kredką świecową na ścianie:sorry2:
Dodam że to było w czasach gdy zdobycie farby graniczyło z cudem, a to było 3 dni po malowaniu:confused: Wypominaja mi to do dziś:-p
 
Do góry