reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

POMYSŁOWE DOBROMIŁY - Czyli co wymyśliły nasze pociechy

reklama
Jestem dzisiaj z małą w sklepie stoimy w kolejce do kasy.Przed nami stoi kilka osób no i sztygar mojego L.Nagle ktoś dośc głośno puścił bąka.W pierwszej chwili myślałam,że to Julka i pytam/bo mi było głupio/ Niunia co ty zrobiłaś na co Julka odpowiada;
- nie niunia pan puścił bombke....
Sztygar zrobił się czerwony jak burak a wszyscy w sklepie w śmiech..
 
Polecam ideanly środek usypiający dla maluchów
 

Załączniki

  • DSC_0030.JPG
    DSC_0030.JPG
    32,8 KB · Wyświetleń: 27
  • DSC_0033.JPG
    DSC_0033.JPG
    27 KB · Wyświetleń: 27
Siedzimy sobie wczoraj na działce - zrobiliśmy naszym maluchom dzień dziecka - hustawka, namioty, balony, bańki i inne pierdoły. Małe bawiły się w najlepsze więc lekko mi się przysnęło na hamaku - nagle zrobiło się cicho a wiadomo jest cicho to coś latorośle kombinuję. Otwieram oko i widzę że mój tata karmi Gabi lodami czekoladowymi.

Ja: Tato co robisz?
Tata: karmię?
J: Czym?
T: Łyżeczką!!!:-p
J: A co masz na łyżeczce?
T: Jedzenie!
J: A wiesz że dzisiaj już mała zjadła za dużo słodyczy?
T: Wiem.... To nie mój problem ;-):-)
J: Acha....dobra.....

W tym momencie moje rewelacyjne dziecko wzięło puszkę piwa ze stołu i podała mi - żebym się nie stresowała.

Nie wiem skąd wiedziała i skąd jej to w ogóle przyszło na myśl.

Ale skutek i podsumowanie było takie - matka nie stresuj się tylko piwo wypij.


Skąd ona wiedziała / jak to wykobinowała nie wiem.
 
reklama
Do góry