reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pomóżcie....karmienie

Ja po prostu za dużo już myślę...i na niczym nie mogę się skupić!! ale już będę uważać i będę się trzymać tej zasady irfinka...oby tylko z małą było oki po tych moich eksperymentach...narazie spi:)
 
reklama
Witam :-) Jeżeli masz mało pokarmu powinnaś spróbować pić herbate z mlekiem albo z half-and-half, czyli mieszanką mleka i śmietany... ja jak wypiłam jedną szklankę to aż mi ciurkiem mleko samo leciało... :tak: ;-) Ściąganie mleka też poprawia laktację... także możesz spróbować odciągać pokarm aż wszystko się unormuje. Ja też na początku miałam problem z karmieniem piersią... na początku płakałam z bólu czasami bo Sarah gryzła mi sutki... musiałyśmy się zgrać :tak:Ja sprawiłam sobie taki nipple shields... taka nakładka na sutki... jakby smoczek ;-) bardzo ułatwia karmienie :-)
Jeśli chodzi o mleka modyfikowane to Ci nie pomogę... wiem tylko, że nie powinnaś ich mieszać, tzn. powinnaś trzymać się jednego i obserwować dziecko. Czasami po pierwszym razie może pojawić się lekka wysypka (reakcja alergicczna) i po jednym czy dwóch dniach brzuszek się przezwyczai i wszystko wróci do normy :tak: Przynajmniej tak mi lekarz mojej córki tłumaczył :tak: A jeżeli wysypka będzie utrzymywała się dłużej wtedy spróbujesz innego :-)
Anyway... myślę, że najlepiej jakbyś skontaktowała się z lekarzem swojej córki i z nim skonsultowała się w sprawie mleka modyfikowanego... albo jeżeli masz problem z lekarzem to idz do apteki, nie wiem jak w Irlandi, ale w USA farmaceuci potrafią pomóc w takich sprawach :tak:
Pisałaś też coś o zaparciach... moja córeczka też miała zaparcia i lekarz polecił mi żeby dawać jej prune juice (sok z szuszonych śliwek dla niemowlaków oczywiście) zmieszany pół na pół z wodą. Ewentualnie jeżeli to nie pomoże to corn syrup też zmieszany z wodą... jedna łyżeczka syropu kukurydzianego i 4-5 uncji (jakieś 125 ml.) wody.
Mam nadzieję, że chociaż troszkę Ci pomogłam. Pozdrawiam :-)
 
Aga_wozniak chodzi o to,że u mojej małej mam podejrzenie co do skazy białkowej więc od jakiegoś czasu nie jem nabiału ona pije mleko modyfikowane sojowe a teraz już w połączeniu z nutrageminem i wysypka zanika :) właściwie jak by jej nie było :) a u lekarza byłam i owszem i usłyszałam tylko że to normalne i dostałam krem nawilżający ale zero pytań dotyczących tego,że może złe mleko jej podaję a jak wspomniałam że dużo czytałam i objawy przypominają mi skazę białkową i że na wszelki wypadek odstawiłam nabiał to się mocno zdziwiła i stwierdziła żeby po prostu czekać a z dnia na dzień było gorzej...normalnie place czerwone swędzące .. masakra...a najlepiej jak poszłam raz do polskiego lekarza bo miałam gorączkę,dodam że tylko gorączkę-usłyszałam że w najbliższych dniach mi się pogorszy i muszę odstawić małą od piersi pić herbatkę z rumem i wypisał mi receptę na coś podobnego do fervexu co jest w każdym sklepie bez recepty- wynik był taki że wzięłam oscylokocinum i mi przeszło,a co lekarz mi odradzał twierdząc że mi nie pomoże,a najlepiej jak byłam w ciąży i miałam na początku grudnia takie lekkie bóle podobno to normalne taki trening macicy to powiedział że na dniach urodze-urodziłam 14 stycznia tego roku-więc nie ufam tutejszym lekarzom, a do Polski jadę za miesiąc i wyboirę się do dobrego pediatry bo tu nie ma kogoś takiego jest tylko rodzinny i już no może gdzieś w Dublinie i tyle...a nakładek na piersi też próbowałam stosować ale nie wyszło jakieś dziwne były a w jednej aptece w ogóle o tym nie słyszeli-normalnie 100 lat za murzynami!! także ja cały czas odciągam pokarm i jej daję i je z butli...a narazie czasmi na zaparcia stosujemy herbatkę z kopru włoskiego...ale rozejrzę się za takim sokiem,dzięki:) także ogólnie rzecvz biorąc masakra...
 
I właśnie stąd te wszystkie moje eksperymenty z mlekami kurcze....a piwko to wiem słyszałam i piję czasami...zwłaszcza że bardzo lubię karmi:) a najlepsze jest to że moja koleżanka sprząta u Irlandczyków i mówi że oni normalnie małym dzieciom dają czasami zwykłe mleko!!a wodę do mleka modyfikowanego rozrabiają w kranówie jak im się nie chce gotować!! a potem chodzą takie dziwolągi...
 
Cieszę się, że z Małą już lepiej... :tak: :-) Kiepsko, że trafiłaś na takiego lekarza... :szok: Może powinnaś pomyśleć o zmianie lekarza... po co się stresować w przyszłości :tak: Szkoda zdrowia Twojego i Małej :-) Kto by pomyślał, że w Irlandii jest taka kiepska opieka zdrowotna... :szok: :szok:
Nie wiem czemu lekarz kazał Ci odstawić Małą od piersi jak miałaś gorączkę... nawet jak się jest przeziębionym (gorączka, katar, kaszel itd.) to normalnie można karmić dzidzie... :baffled: :confused: Wtedy mleko matki zawiera przeciwciała uodparniające dziecko na choroby... :tak:
Życzę Tobie i Małej powodzenia i zdrówka!! Mam nadzieję, że w Polsce trafisz na porządnego lekarza :tak: Trzymaj się!! :-)

P.S. Tak sobie pomyślałam... może przejrzyj sobie wątki na Mamy z Irlandii - Forum BabyBoom
Może tutaj coś znajdziesz... :tak: Może inne mamy z Irlandii będą miały jakieś dobre rady... :-)
 
dzięki Aga_wozniak :) no mam pecha do tych lekarzy, kurcze...dobrze że poród miałam udany:)wiesz może gdzie indziej jest inaczej,ale akurat tu gdzie ja mieszkam ci lekarze jacyś tacy nie tego... muszę się wywiedzieć gdzie przyjmuje jakiś porządny :) bo masz racje po co się stresować... i pozdrawiam cieplutko:)
 
u mnie laktator pomogł z akuku, ręczny bo z elektrycznym mnie bolały piersi, tez pilam herbatki na laktacje itp. cierpliwosci, cierpliwosci, cierpliwosci
 
reklama
używalam tego samego laktatora z akuku, ściagał pokarm dobrze, jednak mi nie udało się utrzymac laktacji długo, bo tylko pol roku, ale dobre i to
 
reklama
Do góry