reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pomocy! źle chwyta, wypuszcza pierś, zasypia,płacze... jak karmic?!

Nadi ładnie przybrała na wadze, ponad 200g w tydzień więc jej pediatra kazała już na razie się w przychodni nie pokazywać :) ale przyznam, że parę dni była karmiona prawie wyłącznie Bebiko (moża 1-2 karmienia moim mleczkiem odciągniętym). Teraz mam fajny laktator, którym sobie odciągam 3-4 razy na dobę po około 100ml (z obu piersi na raz, więc z jednej wychodzi że jest 50ml), jak ją próbowałam przystawiać kiedy pierś jest przepełniona to za każdym razem tak jak już pisałam-nie mogła nawet chwycić bo mleko się lało po jej buźce... A dziś się udało :))) takim sposobem, że przed porą karmienia odciągnęłam sobie laktatorem i sutki ładnie się wysunęły, mała chwyciła ładnie,ciągnęła też elegancko bez puszczania i akrobacji :) tylko, że odciągnęłam 90ml z obu piersi więc nie wiem ile tam jeszcze zostało mleka dla niej jak przystawiłam (a z butelki wypija przy jednym karmieniu 50-80ml)... była przy piersi pół godziny i po tym godzinkę się przespała i wołała znowu. Ale piszecie, że właśnie dziecko ma być przy piersi co chwilę, żeby się przyzwyczaiło i nauczyło. Więc ok - od dziś taka strategia :) Aha i jeszcze dodam, że wcześniej chyba rzeczywiście źle ją trzymałam, było mi niewygodnie, a teraz już potrafię ją wygodnie ułożyć w ramieniu.
Muszę się przyznać, że widzę taki minus karmienia piersią: nie kontroluję ile dokładnie dziecko zjada. Kiedy daję z butli, czy to mm czy mój pokarm, to wiem ile tego dokładnie pociągnęła. Karmienie z butelki tez ma taki plus, że mogę sobie ustalić pory karmienia co 3-4h, a karmienie piersią jest na żądanie. Może niepotrzebnie tyle rozmyślam nad tym, chyba dziecko będzie się budzić i płakać kiedy będzie głodne? Oby tylko nie przesypiała całego dnia tak jak to było w szpitalu i zaraz po powrocie do domu. No i nie wiem czy dalej odciągać, czy jak ją przystawiam to już nie?
A co najważniejsze - to najwspanialsze uczucie dla mnie kiedy ona ładnie chwyci i spokojnie ssie, już nic mnie nie boli, czuję tylko takie przyjemne mrowienie :) dziś jestem po prostu przeszczęśliwa :))
 
reklama
GRATULACJE!
cieszę się że jednak udało ci się! jeśli mała dobrze ssie pierś i nie dokarmiasz jej butelką to nie musisz odciągac pokarmu, bo będziesz go miała za duzo, a jak dziecko ładnie je z piersi to będzie miało w sam raz. poprostu musisz przystawiac małą na żądanie. I uważaj co jesz bo dzieci nie lubią wszystkiego.
Naprawde cieszę się że wszystko idzie w dobrym kierunku.
Ja niestety nie karmię już piersią ale wiem jakie to wspaniałe uczucie :-)
 
Nie daję rady... muszę jej dawać z butelki, bo nie mam tyle pokarmu żeby się najadła, może być przy piersi nawet 50minut a i tak się nie naje :( więc ma trochę z piersi trochę z butli, na przemian. Poza tym w ogóle nie słyszę przełykania kiedy je z piersi :/ a to chyba powinno się słyszeć. Może mam za mało cierpliwości, ale przede wszystkim nie chcę żeby była głodna. Kiedy już ładnie chwyta (mimo, że używamy też butli i smoczka), nie wypuszcza, nawet przyśnie to dalej ssie - okazuje się, że pokarm mi zanika :((( nic tylko się załamać
 
Do góry