reklama
Witam! Jestem tu nowa szukam pomocy gdzie kolwiek ( w poradni jeszcze nie byłam i nie wiem czy sie wybrac) Mój problem polega na tym, że moj dwumiesięczny już synek nie najada sie tak twierdzę bo wciąż płacze i nie chce spać, uspokaja sie jak dostawie go do piersi ( choć i z tym jest ostatnio problem, nie chce wogóle jeśc, okropnie płacze i niczym go nie moge uspokoić, dopowiem że karmię go przez kapturki od urodzenia - tak zaleciły w szpitalu i pediatra kazał go dokarmiać butelką więc tak robię). Zastanawiam się co jest nie tak, czy fakt że dostawał może ze dwa razy dziennie butle (oczywiście wpierw cyca) choć nie zawsze były dnie kiedy ładnie jadł i zasypiał ale to żadko. A może to te kapturki (w tym miejscu pojawia się następny problem - laktacja). Moje piersi są wiotkie i gdy próbuje sprawdzić laktatorem ile wyciągne to okazuje się że ani 20 ml, więc jakim cudem mały miał sie najeść. Bywały dnie kiedy piersi mam nabite i udawało mi sie siągnąć 125 ml laktatorem, ale to naprawde wyjątki. Wspomne jeszcze, że wagowo przybiera dobrze nawet bardzo dobrze, tylko nie rozumiem skąd te złości gdy go przystawiam do piersi, a i jeszcze siedzimy conajmniej godzine ( mały po ok 15 min przysyna, budzę go kładąc na przewijaku inaczej spi jak zabity ale to tylko 20 min, potem jakby nigdy nie był spiący, przewine go i dalej do cyca). mam nadzieję że dobrze przedstawiła mój problem, prosze o pomoc bo nie wiem ile jeszcze dam rady, dziękuje.
barbara84
Aktywna w BB
Spróbuj pić herbatki na laktację (polecam herbatke z Hippa), może Ci pomogą- warto spróbować. Spróbuj odstawić kapturki, zobaczysz jak zareaguje. Może mieć również kolki, wzdęcia lub problem z odgazowaniem. Moja mała po 5 minutach ładnego ssania, strasznie się prężyła, wierciła itp. Stosowałam Esputicon, który ma pomóc w odgazowaniu. W moim przypadku pomógł.
witajcie mamy ja tez mam pierwsz dziecko i rowniez mialam takie problemy ale wiem napewno ze im czesciej dziecko przystawiane jest do piersi tym wiecej sie na nastepny dzien produkuje i trzeba jak najwiecej spozywac plynow to rowniez ma wplyw na ilosc pokarmu. z tym spanie to mialam tak samo ale jak zaczelam karmic ja co 2 godz to sie unormowala po jakims czasie ale potrafila moja mala spac do godz czasu przez 7 godz i najwazniejszy jest spokuj matki bo przekazujesz swoje zdenerwowanie dziecku to na wlasnej skorze doswiadczylam. pozdrawiam
elffetus
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 4 Październik 2011
- Postów
- 83
Maja_Justyna a pijesz duzo wody w ciagu dnia? To tez baaardzo pomaga. Ja na poczatku pilam caly kubek wody przed karmieniem jak i po. Czasami az bylo od niej niedobrze, ale pomagalo, pokarmu mialam duzo. To, ze laktatorem odciagasz 40ml nie znaczy ze tyle corcia zjada. Moje piersi nie sa podatne na laktatory... Recznym nie odciagnelam ani kropli. Kupilam medele elektryczna i z lewej piersi max 100ml a z prawej ledwo 50ml. I to tez nie lecialo jednym ciagiem tylko po paru minutach musialam wylaczac laktator i wlaczac spowrotem zeby znowu troche zlecialo... I tak w kolko Maly sie najadal, byly czasy ze nawet co 1,5 godziny chcial cyckac. Karmie do dzisij - teraz wiadomo juz nie ma tego pokarmu za wiele i maly ssie piers 3-4 razy w ciagu calej doby. Nie wiem co moge jeszcze poradzic... Przedewszystkim to musisz pozytywnie myslec, bo to tez pomaga! Mam nadzieje, ze wszystko sie unormuje u Ciebie! Trzymam mocno kciuki :-)
hej dziewczyny,mam problem taki,iz moj maluch trze oczka i nosek z niewiadomych powodow rowniez podczas karmienia a co za tym idzie nie najada sie... w nocy jest ten sam problem, pokarmu mam duzo,jak maly je to czasem ciezko mu przelykac a mimo to je czesto,boje sie ze to kwestia tego ze sie nie najada,a nie tarcia oczek i przerywania karmienia bardzo chcialabym karmic do roku czasu ale czasem mysle,ze moze lepiej byloby mu dac mieszanke,nie wiem juz zaczelam wprowadzac pokarmy stale,zupki i przeciery i pielegniarka srodowiskowa mowi ze dzieki temu bedzie najedzony i spokojniejszy a ja juz nic nie wiem wiem,ze chaotycznie ale mam nadzieje,ze zrozumialyscie;-) sens jest taki,ze boje sie ze Adasiowi moj pokarm nie wystarcza i czy nie byloby mu lepiej na sztucznym,dodam,ze na wadze poki co przybiera prawidlowo
niegrzeczna
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 16 Wrzesień 2012
- Postów
- 19
Odnawiam problem. Ja mam problem z iloscia pokarmu. jestem mloda mama i niestety po 4tyg mleka jest coraz mniej bo maluszek nie jest najedzony a ja juz wszystkiego próbowalam i nic nie pomaga. Co mi poradzicie bo ja juz powiem szczerze nie mam siły. Słyszłyscie moze o **********ze na problemy z laktacja? Moje znajome sie nim zachwycaja a ja musze najpierw sie upewnic że ten slod jeczmienny dziecku nie zaszkodzi.
Niegrzeczna, słód jęczmienny nie zaszkodzi a pomoże, bylebyś go w piwie „bezalkoholowym” nie wchłaniała Ty, a z Tobą i dziecko! Bo piwo zawiera i słód i drożdże piwne, a one pobudzają laktację, ale w piwie jest też alkohol, a takiemu maleństwu to nawet najmniejsza jego dawka może zaszkodzić. Zatem, jak Ci ktoś będzie Karmi wciskał, to nie słuchaj. Przykładaj maleństwo jak najczęściej, jeżeli Cię to uspokoi (a pewnie tak ) – to serwuj sobie słód i pamiętaj, że pokarm to w głowie siedzi, nie w cyckach! Piszę Ci to ja, matka po niejednym kryzysie laktacyjnym (Ty masz klasyczny), która swego syna karmiła prawie trzy lata. Córkę krócej, bo tylko 7 miesięcy. Ale to dlatego, że byłam młoda i głupia (sorki!) i uwierzyłam mędrcom, co mówili, że mała za chuda i mam ją butelką podkarmiać. Warto poczytać kilka mądrych wskazówek (Simed). Powodzenia dla Was!
Ostatnia edycja:
reklama
Anna Brończyk Puzoń
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 18 Listopad 2013
- Postów
- 56
W diecie należy zwiększyć ilość wypijanych płynów. Polecam wodę mineralną o odpowiedniej proporcji wapnia do magnezu: 2:1.
Dodatkowo proszę często przystawiać dziecko do piersi lub/i korzystać z laktatora.
Dodatkowo proszę często przystawiać dziecko do piersi lub/i korzystać z laktatora.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 14
- Wyświetleń
- 13 tys
Podziel się: