reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

POMOCY!!!Problemy z laktacją

czesc.mam pytanko.była dzisiaj u mnie położna i powiedziała mi, że mam dokarmiać małą mlekiem modyfikowanym, bo w ciągu 2tyg przybrała tylko 20g,czy warto i czy nie zaniknie mi wtedy laktacja??

No to rzeczywiście niewiele. Podobnie było z moją Niki. ale neonatolog w szpitalu powiedziała, zeby dokarmiac małą moim mlekiem. Poniewaz podawanie modyfikowanego w praktyce oznacza koniec z karmieniem piersią :-(

To znaczy, nakarmić piersią, a zaraz po karmieniu zaproponować z butelki własne mleko ( ściągnięte między karmieniami ) , na początku ok 30ml :tak: W ten sposób, sprawdzałam, czy się mała najada :tak: po kilku dniach takiego dokarmiana, przestała mieć ochotę na butelkę i zaczęła ładnie przybierać :tak: Do tej pory karmie ja piersią :tak:
 
reklama
tak czytam i czytam..... i powiem Wam coś co nie będzie poprawne politycznie :) to jest trochę mit z tą butlą i latacja czy ssaniem... oczywiście może to zaburzać laktację i sanie ale nie musi. Terz te smoczki i butle to też są inne niż jeszcze parę lat temu. Ja syna dokarmiałam butelką 1,5 roku i tyle samo karmiłąm piersią..... i jedno nie wykluczyło drugiego... mam mało pokarmu ( teraz tez) z powodu zaburzeń hormonalnych. I choćbym siedziała z laktatorem dzień i noc to więcej nie będe miała :)) Nie chcę rezygnować karmienia ale dokarmiać muszę bo dziecko nie będzie się dobrze rowijać. Dokarmiama teraz już drugie dziecko i tak na prawdę wszytsko jest w głowie czy zaburzy się coś czy nie..... a niestety jest dużo kobiet, które mają z różnychpowodów mało pokarmu ( choroba, geny, stres...) a najważniejsze jest to, żeby dziecko się dobrze rozwijało ! a głodne dzieci nie bardzo są zdrowe i szczęsliwe.....
 
Ostatnia edycja:
Hejka dziewczyny. Ja od dwoch dni w koncu bez butli jestem :) Zuzka nadal miala problemy z piciem i pomyslalam ze to moga byc kolki wiec maz dzis kropelki kupil. Na razie dalam dwa razy tylko wiec zobaczymy czy pomoga (oby:)) Nadal walcze zeby spala w swoim lozeczku wiec zaczelismy akcje smoczek na dobranoc, moze sie uda. Na prawde chcialabym zeby nauczula sie zasypiac sama w lozeczku bo nic nie moge zrobic jak trzymam ja ciagle na reku. Macie jakies porady jak inaczej moznaby ja zaczac przyzwyzajac do zasypiania samej? Sorki, wiem ze temat byl o laktacji ale moze ktoras z was miala podobne problemy. Z gory dziekuje.
 
Tak sobie czytam Wasze niektóre posty i się zastanawiam skąd wiecie że macie " mało" pokarmu? "Mało" pokarmu oznacza miekkie piersi dla Was? Powtarzam zkilkoma dziewczynami: miękkie piersi to dobry znak. Uczucie pustych piersi po okresie nadprodukcji trwa zwykle 1-2 dni( mam na myśli takich bardzo pustych, nie reagujących czasem na wydzielnaie oksytocyny) a potem piersi są wciąż miękkie ale gdy trzeba mleko z nich wyraźnie leci. Wszelkie dokarmianie to mniej mleka w piersi, chyba że kazde dokarmienie mieszanką równa się posiedzenie z laktatorem. Ja wciąż karmię córcię piersią, nie dostała ni kropli mieszanki choć od 4 miesiąca piersi wróciły mi do wielkości sprzed ciązy, były miękkie i puste, ale mleko gdy trzeba to leciało, co więcej wylatywało te gdu nie trzeba- mimo takich piersi wiedzialam że mam dużo pokarmu, a raczej tyle ile trzeba. Zosia w wieku 6 miesiecy wazyła prawie 10 kg.
Zanim zaczniecie dokarmiać poradźcie się dobrego pediatry, bo czasem rzeczywiście są ku temu wskazania, ale nie róbcie tego na własną rękę, bo tylko wyłączne karmienie piersią prtzez pierwszych 6 miesięcy daje najlepsze efekty i korzyści dla dziecka. A karmienie piersią i dokarmienie mieszanką " bo lepiej spi" wydaje mi się niedorzeczne. Z drugiej strony każda kropla warta jest wysiłku.
 
Witajcie Dziewczyny, piszecie,ze dobre piwo na laktacje...karmi? czy tylko takie czy obojetnie jakie bezalkoholowe?jestem w uk a tu chyba nie ma karmi...Jestem mamą 2 tyg synka i kiepsko u mnie z pokarmem....z obu piersi laktatorem uciągnełam zaledwie 30 ml...
 
Witajcie Dziewczyny, piszecie,ze dobre piwo na laktacje...karmi? czy tylko takie czy obojetnie jakie bezalkoholowe?jestem w uk a tu chyba nie ma karmi...Jestem mamą 2 tyg synka i kiepsko u mnie z pokarmem....z obu piersi laktatorem uciągnełam zaledwie 30 ml...

Poczytaj sobie o laktacji.

Powtarzam po raz enty, to ile ściągasz laktatorem nie jest miernikiem ilości mleka. Dziecko ma ssać a nie laktator!!!

Komitet Upowszechniania Karmienia Piersią - Gdy boisz się, że masz za mało pokarmu
 
Witajcie Dziewczyny, piszecie,ze dobre piwo na laktacje...karmi? czy tylko takie czy obojetnie jakie bezalkoholowe?jestem w uk a tu chyba nie ma karmi...Jestem mamą 2 tyg synka i kiepsko u mnie z pokarmem....z obu piersi laktatorem uciągnełam zaledwie 30 ml...
ja myślałam podobnie jak medelą ściągnęłam z obu 60ml, załamałam sie i sięgnęłam po herbatki i inne pierdoły dla karmiących na zwiększenie laktacji. I co??? i G... mi to dało. Moja mała płakała bardzo przy piersi a ja to wzięłam za małą il mleka. Jak się okazało to były kolki, a ja durna i lekarz też bo mi nie powiedział, dałam dziecku nan. Najpierw jedną butlę dziennie potem 2, 3 a po miesiącu nie mialam czym karmić bo zaczełam tracic pokarm przez wlasną głupotę. Myślałam też ze jak mam miekkie tzn że mleka nie ma, mama i teściowa utwierdzały mnie w tym przekonaniu. Dopiero po 6 tyg od ur Julii jak zobaczyłam jak ładnie przybrała na piersi to byłam w szoku, ale wtedy właśnie zaczełam tracic mleko i po karmieniu. Nie poddawaj sie i nie licz że piwo pomoże. Poza tym cała ta laktacja bardzo siedzi nam w głowie i to od niej zależy czy będziemy mieć pokarm. Ja się stresowałam , prędko się poddałam przez to że mała tak bardzo płakała przy cycu i myślę że to głównie stres spowodował że zaczęłam tracic pokarm no i oczywiście podanie butli...
 
reklama
Do góry