reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pomocy - Cesarka, co robić...

Kalakoala

Początkująca w BB
Dołączył(a)
10 Marzec 2021
Postów
25
Witam!
Proszę o pomoc, porady co mam mówić, żeby mieć CC...
Jest u mnie 30 tc I okazało się maleństwo ułożone jak do porodu naturalnego w dół a ja chcę CC ale nie płacić. Co mam powiedzieć, żeby wpisali tokofobię albo dziecko może się odwrócić z powrotem?
 
reklama
Nie zakładam, dlaczego mam mieć komplikacje?
Nawet tu na forum kobiety piszą, że po cc krocze nieródki a psn to komplikacje i rozerwanie.
A myślisz, że CC nie niesie za sobą komplikacji? Jak np. rana się nie goi, wdaje się zakażenie, albo puszczą szwy? Zdarzają się powikłania po znieczuleniu. Nie każda kobieta pęka/jest nacinania przy porodzie sn, a po cesarce blizna na pewno zostanie. Komplikacji nie przewidzisz, to sprawa indywidualna i nie ma tu znaczenia rodzaj porodu. A powody, takie jak "piękny poród", "wiadro", "piękne dziecko" i "piękne zdjęcia" są tak niedojrzałe, że aż nie mogę uwierzyć, że mówi to kobieta, która za chwilę zostanie mamą.
Poród, bez względu na rodzaj nie jest piękny w sensie estetycznym. Jest piękny, bo przychodzi na świat nowy człowiek. A jeżeli myślisz, że po cesarce zarobisz sobie pamiątkowe zdjęcie, piękna, umalowana, z doczepionymi rzęsami i uśmiechniętym dzieckiem to żyjesz w błędzie. Męża na salę operacyjną raczej nikt nie wpuści (no chyba, że poród w prywatnej klinice), przetną ci brzuch, wyciągną dziecko, dadzą mężowi na kangurowanie, albo i nie bo w części szpitali nadal nie ma porodów rodzinnych. A ciebie zaczną zaszywać i przeprowadzać całą procedurę po operacyjną. Potem zanim pozwolą ci wstać, nie zajmiesz się swoim dzieckiem, nie umyjesz się sama, nie pójdziesz siku. To wg ciebie faktycznie jest takie "piękne"?

Żeby nie było, nie jestem przeciwnikiem CC. Ale twoje powody do mnie nie przemawiają.
 
reklama
Dziewczyny, dajcie spokój.
w kwestii aborcji krzyczymy „moje ciało - mój wybór” (i dobrze !!!) ale poród to jakaś nagonka na to by kobieta decydować nie mogła.
To Jej ciało, Jej wybór, dziecko na tym nic nie straci a decyzja i ewentualne konsekwencje (czy po SN czy CC) to sprawa autorki. Po co chcecie wperswadować jej własne zdanie, własne doświadczenia, namawiać na SN i straszyć CC?

Autorko - CC w dzisiejszych czasach to najczęściej wykonywana, zazwyczaj nieskomplikowana operacja. Żyjemy w kraju w którym niestety nie jest wykonywana na życzenie (co jest bzdurą biorąc pod uwagę że na życzenie można sobie rozciachać nos czy żuchwę), więc jeśli się np. boisz to uderzaj do psychiatry i poproś o zaświadczenie o tokofobii. Lepsze to na pewno niż trauma po SN którego nie akceptujesz.
Uważam, że każdy powinien mieć wybór. Ale powody typu "wiadro" zamiast pochwy, czy "piękne dziecko" i "piękny poród" to jest dla mnie jakaś abstrakcja. Potem po porodzie nie karmić piersią, bo biust obwisnie. Sorry, ale po porodzie mogą pojawić się rozstępy, obwisła skóra, czy nadwaga, a po CC mega blizna. Dla mnie te argumenty, są mega słabe.
 
Uważam, że każdy powinien mieć wybór. Ale powody typu "wiadro" zamiast pochwy, czy "piękne dziecko" i "piękny poród" to jest dla mnie jakaś abstrakcja. Potem po porodzie nie karmić piersią, bo biust obwisnie. Sorry, ale po porodzie mogą pojawić się rozstępy, obwisła skóra, czy nadwaga, a po CC mega blizna. Dla mnie te argumenty, są mega słabe.
Ok, dla mnie też, ale umówmy się że argumenty za operacjami plastycznymi zazwyczaj również odnoszą się do dość płytkiej płaszczyzny. Nie nasza sprawa.
Niech każdy decyduje !

PS. Miałam cc, z wyboru. Tokofobia ( z podłożem: PTSD po napadzie o podłożu seksualnym, lata terapii, napady paniki, nerwica).
I to był piękny poród, bez komplikacji, z poczuciem kontroli, bez bólu.
Da się i tak. Są też piękne historie porodowe SN, są makabryczne historie SN i CC. Niech autorka sama zdecyduje.
 
Ok, dla mnie też, ale umówmy się że argumenty za operacjami plastycznymi zazwyczaj również odnoszą się do dość płytkiej płaszczyzny. Nie nasza sprawa.
Niech każdy decyduje !

PS. Miałam cc, z wyboru. Tokofobia ( z podłożem: PTSD po napadzie o podłożu seksualnym, lata terapii, napady paniki, nerwica).
I to był piękny poród, bez komplikacji, z poczuciem kontroli, bez bólu.
Da się i tak. Są też piękne historie porodowe SN, są makabryczne historie SN i CC. Niech autorka sama zdecyduje.
Zgadzam się, niech sama zdecyduje. Ale myślę, że powinna mieć pełen obraz. I nie uważam, że komentarze dziewczyn starają się wcisnąć jej sn na siłę. A jedynie uświadomić, że różnie może być nie tylko z sn, ale i z CC. I, że wbrew powszechnej opinii CC to nie zawsze (tak samo jak sn) cud, miód i orzeszki. Tak by mogła podjąć decyzję świadomie. Co w jej odczuciu lepsze dla niej i dla dziecka. A nie co lepiej będzie wyglądało na zdjęciach.

Co do Twojego przypadku, akurat tutaj w moim odczuciu CC wskazane. Ale Twoje powody, są zupełnie odmienne od powodów i podejścia autorki.
 
Pomijając, że jest już na to za późno (ciąża zaawansowana) to naprawdę uważam, że jak komuś brakuje wiedzy i ma takie zerojedynkowe poglądy typu „cesarka albo smierć”, „nie karmić, ale wziąć mamkę” to może powinien przejść reedukację albo przemyśleć rodzicielstwo.
Powody jak powody - każdy jakieś ma...
zawsze uważałam, że CC powinno być „na życzenie”, ale trochę rozumiem czemu nie jest - wyobrażacie sobie, że ktoś z takim poziomem wiedzy świadomie podpisuje zgodę na operację?
 
reklama
Do góry