reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

mamido macierzyński to w ogole jakaś farsa, bo pieniądze marne w sumie rzeczy..
a jak sie udzie na zwolnienie chorobowe to płatne 100%, czego nie rozumiem :/ :angry:

ja miałam wrócić na uczelnie w październiku, ale jakoś nie czuje bluesa ;)
chyba poczekam do lutego, bruno bedzie juz na tyle duży ze spokojnie go zostawie i nie umknie mi aż tyle pięknych chwil (pierwszych razy :)
i ze spokojna głowa zajmie sie magisterkimi badaniami i praktykami.

a także odbijemy sie troche finansowo, bo do tego czasu zacznę juz "normalniej" zarabiac, a nie tylko te pare stowek z macierzynskiego/wychowawczego :tak:

a tak to mam wrażenie ze moje życie to ciągły bieg i robienie wszystkiego po łebkach.. :(

no to sobie rozkmine na głos zadundowalam :D:D sorry girls!

reniuszek bruno polezy na brzuszku, ale tylko jak jest w naprawdę dobrym humorze. inaczej są nerwy ;)

lazy moj druga polowe tez do cycka przyklejony, bo jakis maruderek był.
gra mu sie nie podobała, ze tylko defensywa i prawie zero ataku :tak:

u nas jest super basen ozonowany, w którym są organizowane "niedziele dla maluszkow" ze specjalnie cieplejsze woda 31-33 st :)
ale chyba muszę z moja pediatra zagadac, bo teraz maly wyjalowiony antybiotykoterapia no i boje sie zeby nie załapał znowu jakiejś bakterii :/

powiem Wam ze bruno bardzo złe znosi nasze leczenie (on swój snty na zakażenie ukl moczowego, a ja na angine) - odkąd ja zaczęłam brać swój antybiotyk to mam ciagle poplakiwanie, bol przy baczkach, kupki kilkanascie razy dziennie i humor marudera
juz ręce opadają bo wszystko jest na nie :( to pewne przez uszkodzone jelitka małego co mnie smuci bardzo, bo nie mam jak mu pomoc ?!

ziewaczka ni pewnie ze na szczęście ... !!! :happy: bo wówczas miedzy maluchami byłoby tylko 11 miesięcy różnicy.....! :szok::szok:

wczorajsze newsy u ginka zmusiły mnie do rozkminy i powiem Wam, ze to na pewno bym nie chciała drugiego maluszka tak szybko :no:

co do antykoncepcji to co Wam polecają wasi ginkowie..??

moj ze względu na zbliżającą sie miesiaczke (tak szybko pomimo karmienia) zaproponował mi jedynie wkladke Mirena. tabsow ne mogę brać ponieważ jest ona dla kobiet karmiacych i bez miesiaczki, bo w moim przypadku były by nieregularne i częste krwawienia :baffled:

ewela oj biedaku z tym zatruciem..! dobrze ze juz lepiej :tak:
a Bartusiowi nagroda sie należy :):)

bruno tez ciagle piastki zaciska i namiętnie wkłada sie do buzi !

żaden smoczek tylko ciagle te piastki..

kurcze tak piszecie o tych chustach ze chyba w końcu sie zmobilizuje i pójdę po nią do auta :tak:
tylko nie wiem czy będę mogła bruna w niej nosic przez szyne korugujaca pomiędzy stopkami :confused:

jakoś sie nie składało, ale jak pamiętacie juz w ciąży było podejrzenie stopy konsko szpotawej u bruna i niestety przypuszczenia sie potwierdziły, choć w najlzejszej postaci i tylko jednej stopki.
bruno ma juz nastawione dtopki na prosto lecz zeby utrwalić poprawę to musi przez 6 miesięcy nosic 24h takie butki połączone miedzy sobą taka listewka metalowa.
generalnie super sobie z tym radzi i macha nozkami jak inne maluchy, tyle ze zawsze dwoma ma raz :)

ale dlatego wlasnie nie wiem czy gusta zda egzamin.. czy zawsze maluchami muszę miec nozki obiniete wokół waszych bioder..? bo ja moge bruna wsadzić bez tej szyby a spiac jajka juz bedzie w chuscie.

chustyjace mamy - help..! :)
 
reklama
lazy moj synek bardzo sie poci od urodzenia :) najbardziej jak płacze :tak: robi sie wtedy cały czerwony i mokrotki :p

martolinka tez mi sie wydawało ze z maluszkami ok 3-4 mż mozna sie pluskac :)
 
sonisia ja bym chyba zeszła na zawzecał jakbym zobaczyła pęcherzyk na USG...jak przeczytałam to u Ciebie to się mega wystraszyłam, bo dziś idę do Gina, a że jesteśmy po podwójnych przytulankach to mam schizę...niby się zabezpieczaliśmy, ale wiadomo jak to czasem bywa...jak nic biorę dziś jakieś środki antykoncpecyjne, bo nie wyobrażam sobie teraz być w kolejnej ciąży...:no::no::no:
Co do heinekena to strasznie chciałabym pojechać i na samą myśl o tym, że mnie tam nie będzie w tym roku, to mam łzy w oczach...:(
Widzę, że z teściówką masz to samo co ja jeśli chodzi o opiekę...Moi Teście tylko przychodzą i patrzą, ale jak do przebrania lub nakarmienia jest mała, to w tył zwrot, bo się boją ją ruszyć:-D:-D:-D:szok::szok::szok:

reniuszku gratuluje zachustowania...my się jakoś nie możemy zebrać do kupna, ale chyba dziś to zrobię, bo Małą wprost uwielbia wlepiać się we mnie jak koala:-):-):tak::tak:

Ale jestem zła!!!!!!!! Ta oferta z grouponu już nieaktywna, bo terminy się wysprzedały....Wrrrrrr! Nic trzeba czekać na coś nowego:tak::tak:
Poza tym moje dziecko wywaliło mnie dziś z wyra o 6 i jak wstałam i zaczęłam robić jej mleczko, to sobie zasnęła i spała prawie do 8. A ja już zasnąć nie mogłam i tym sposobem chodzę jak ścięta...

A ja dziś na wizytę do Ginka jadę...trzymać kciuki!
 
ewela Tymoteusz już kilka razy przespał od 21 do 5 a ostatnio od 21 do 3 to prawie codziennie.
Jeżeli chodzi o piąstki byliśmy w poniedziałek u gastrologa i zwróciła nam uwagę, zeby ćwiczyć rączki bo za bardzo i za często ma zaciśnięte. Więc od poniedziałku ćwiczymy.
 
Renatal a jak ćwiczycie te piąstki?
sonisia moja właśnie poci się nawet jak jest spokojna (bo jak ryk to wiadomo czerwony diabełek się robi), zwłaszcza stópki ma często wilgotne, aż przez skarpetki czuć. Rączki to w sumie czasem mokre od wkładania do buźki no i pewnie od zaciskania. A co do noszenia w chuście to lepiej jednak skonsultuj ze specjalistą, bo chusty są przy niektórych zaburzeniach niewskazane.
 
Lazy – zapisaliśmy jeszcze przed urodzinami, bo będziemy się przeprowadzać i koło nowego bloku powstał samorządowy żłobek i na szczęście się udało; z tego co słyszałam, to są jakieś chore kolejki do samorządowych żłobków; gdyby nam ten nie wypalił, to mieliśmy też dograny prywatny, ale to niestety słono kosztuje;
W Krakowie są niechlorowane baseny tam gdzie są zajęcia dla maluszków:-D wiem że Energia na Słowackiego ma takie zajęcia i Bobaskowi (oni korzystają z basenu jakiegoś hotelu)
sonisia – powrót do pracy wypada mi gdzieś na przełomie wrzesień/październik; a to czy na cały etat, to się właśnie coraz mocniej nad tym zastanawiam, bo szkoda takiego szkraba na 8 godz oddawać; zobaczymy, może uda się ponegocjować troszkę z firmą i pracowałabym trochę z domu, bo szczerze mówiąc na moim stanowisku nie trzeba być cały czas w firmie, a poza tym ja mam głównie pracę na początku miesiąca, jak jest zamknięcie;

no to jest okropne, jak byliśmy właśnie w niedzielę w galerii, tam nie ma nawet łazienek dla matek z dziećmi żeby je na spokojnie przewinąć; mój mąż przewinął małą w męskiej toalecie:-D szkoda że nie miałam aparatu, bo mina małej po wyjściu była cudna, jakby ją tam coś zszokowało;
u nas można z maluchem po ukończeniu 2 miesiąca iść na basen; już się nie mogę doczekać:tak:
dużo zdrówka dla Ciebie i Bruna;
reniuszek, lazy, Gochson – można jeszcze sobie na kolanach malucha kłaść – klatka piersiowa na jednym udzie, brzuszek na drugim i to gdzie jest klatka troszeczkę wyżej; albo na przedramieniu (ale to bardziej dla facetów pozycja); bo generalnie u nas też jest ryk, jak tylko Julka ląduje na brzuszku, ale w tych dwóch pozycjach nawet daje radę, a najbardziej lubi właśnie tę na ramieniu u taty;
kasia, sonisia – moi teściowe też się Julki nie dotykają; do tej pory byli u nas tylko raz, zaraz po urodzeniu i teściowa stwierdziła, że się boi takiego malucha (to ciekawe jak ona synów wychowała)…
Kasia – powodzenia na wizycie&&

U nas ciąg dalszy katarku (u mnie i u Julci); chyba się wybierzemy wieczorem do lekarza, bo się mała bardzo męczy:-(A tak poza tym nic ciekawego:) Wykorzystuję chwilkę drzemki, bo to się ostatnio coraz rzadziej zdarza :-D
 
Dziewczyny nawet ozonowana woda w basenie jest chlorowana na pewnym etapie. Poza tym dyskusyjna jest przewaga wody ozonowanej nad chlorowana. Ozonowana choc łagodniejsza dla skóry malucha jest większym siedliskiem zarazków , wirusów za względu na to , że jest słabiej wyjałowiona.
 
karina nie wiem czy pogoda czy nie ale juz glupieje … jak spi to na calego jak nie spi to tez ….na calego :/


sonisia olaboga ale mieliscie niepewnosc! prawie niepokalana :D co do basenu to chyba 3-4 miesiac … tak mi sie wydaje :/ jutro bede babki pytac w osrodku rehabolitacyjnym , bo tez chce z maksiem jezdzic. moze sie troche rozrusza facet , bo poki co krolewicz albo spi usmiechniety i prawie w ogole sie nie rusza caly dzien, albo chce byc zabawiany i nie spi, a jak juz sie go zabawia to chwile sie smieje a potem patrzy na kazdego jak na glupka i placze… i zmiana zabawek, zabaw …. ale to juz nawet nie to samo ..bo jest wielki ryk i domaga sie spania … tylko problem w usypianiu rozdraznionego dziecka…. i taki to on … ;/


gochson, lazy … ja nie wiem co jest grane z tym lezeniem na brzuszku … on srednio zabawkami sie interesuje jak lezy na brzuchu … ;/ ale odkrylam wczoraj ze jak klade go na przewijaku na brzuchu to podnosi lepek bo biedny nic nie widzi bo przewijak jest po brzegach wysoko wyprofilowany :D i tym samym dziecko kilka razy podnioslo glowe , bo chcialo zobaczyc co jest dalej :D masakra


lazy co do chusty , to tylko zdjelam ja ze suszarki i od razu zaplatalam… jedyne co mnie wkurza to dlugosc , jak stoje to plata mi sie po podlodze, ale dobrze ze pasiak i kolorowy to w miare dociagam sobie kolory jak maly juz siedzi w kieszonce. a co do sposobu to tylko kieszonka :)) wrzuc zdjecia jak juz sie zaplaczecie :D a jaka zamowilas ???


ja maksowi podkladam swoje rece na klatke piersiowa i go unosze i opuszczam … tj robie mu takie mini pompki a on niby cwiczy rece… bo krolewicz jak zaba zwykle rozplaszczony - krzyczy :)


ewela chodzimy … mozliwe ze to kwestia szpitala w ktorym siedzielismy - szpital tylko i wylacznie nastawiony na leczenie maluchow i przyjmujacy porody. jak wychodzilam ze szpitala to z plikiem skierowan - juz bylam poumawiana o 2 miesiace do przodu na wszystkie potrzebne wizyty i poradnie. w poradni rehabilitacyjnej w opolu po wstepnym badaniu skierowano nas na rehabilitacje, ale wiadomo blizej domku ( do opola mamy 80km) i jezdzimy … trenujemy maksia. a co do podnoszenia, to czasem mu sie zdarzy :/ a morfologie robimy jutro … i ten nieszczesny mocz :/ trzymamy kciuki za bartusia :))fajnie ze on ci lubi lezec na brzucholu :D:D
co do spania to chyba normalne u dzieci z anemia i ogolnie tez… wczoraj chyba jakis taki spiacy dzien byl …. :/
a co do zaciskania raczek u nas stwierdzono wzmozone napiecie i prymitywne ruchy raczek … i tak chyba rzeczywiscie jest , bo maks ma najwieksze problemy z rekoma… czasem mi sie wydaje ze on nie lapie ze ma rece bo nic z nimi nie robi tylko bezwiednie sobie trzyma i cos machnie czasem :/


karina u nas w miare zdaje egzamin dociaganie lokci i kolanek wg wojty … wtedy mlody wychyla lepek, ale po chwili jest krzyk bo za duzo turlania :/

a maks ma dzisiaj dzien bez spania :/ rano bylam z nim na spacerze w tej najwiekszej ulewie sama sie orzezwilam . a teraz planuje ciasto truskawkowe ... wiec pewnie w ruch pojdzie chusta - mam nadzieje, ze maly niedzwiadek sobie przespi caly proces produkcji ehhh ..... ;/
 
Witajcie
Ja na razie jedynie na szybko melduję, że żyjemy i wszystko ok :-) tylko sesja nadal trwa więc czasu mniej niż zero, ale wrócę do żywych po 24-tym ;-)
A na basen chodziliśmy od3 miesiąca, a teraz ze względu na przerwę wakacyjną zaczniemy we wrześniu :tak:
i wybieramy zdecydowanie ozonowany a nie chlorowany ;-)
 
reklama
Sonisia oczy mi prawie z orbit wyszly jak czytalam o tym pecherzyku:-D:-D:-D:-D:-D prawie niepokalane powiadasz :D Co do antykoncepcji to dzisiaj bylam ginka i sprobuje tabsow. Zdrowka dla Bruna i dla Ciebie oczywiscie tez!!

Ewela zdradze, zdradze nie ma problemu;-) a co do piastek moj Szymek tez jeszcze czasami zaciska, smialam sie wczoraj do meza, ze chyba kciuki za Polakow trzyma :))

Kasia powodzenia na wizycie:tak::tak: trzymam kciuki co bys nie byla mama marcowa;-);-):-D

Lazy
oby tylko pogoda dopisala, bo u nas to sie juz wszystkiego mozna spodziewac. Nie zdziwilabym sie gdyby jutro snieg zacza padac;-)

Karina moj Szymek tez lubi na przedramieniu, ale koniecznie wtedy trzeba spacerowac po calym domku. Ja tez mam nadzieje, ze nie wroce na caly etat bo tez mi Szymka szkoda tak na 8 godzin wysylac:-( a poza tym u nas wszystkie zlobki prywatne i kosztuja fortune.

Szymek mi chyba skok rozwojowy przechodzi, jakis marudy, placzliwy i najlepiej caly czas na raczkach u mamy. Spi po 15 minut i sie budzi, ide chyba na kolejny dzis spacer to mze lepiej przysnie.

A laski i mam pytanie o spanie na brzuchu, moj Szymek uwielbia tak spac, ale do tej pory kladlam go tak tylko w dzien jak bylam w poblizu. Wczoraj przyszedl mi monitor oddechu, myslicie, ze moge go teraz tak na noc klasc???
 
Do góry