Witajcie :-)
Ja mam weekend "z uczelnią" więc niewiele wolnego czasu, ale akurat mam przerwe i dziewczynki ślicznie śpią więc zaglądam ;-) u nas super, z dnia na dzień lepiej czuje się sama z dwójeczką, dużo spacerujemy, podróżujemy i czas leci szybko, a wieczorami też już nie padam tylko jeszcze trochę się uczę itp nawet czasem jakiś film czy mecz sobie obejrzymy we dwójkę z G
problem mam tylko z nadążeniem ze sprzątaniem,ale i to się jakoś dopracuje
my self- ja karmię tylko piersią, ale problemy z laktacją mialam tylko na samym początku w szpitalu, a od tamtej chwili wszystko jest ok, mała je często bo co 2-3 godz w ciągu dnia ,a w nocy co 3-4 godz, ale to pewnie wynika trochę z tego, że nie używamy smoczka i musi sobie pociumkać chwilkę ;-)
także dla mnie to super sprawa, ale miałam chwile załamania z Niną, kryzysy itp ale jakoś wytwałyśmy, więc nie wiem jak to jest z karmieniem mieszanym ;-) mam nadzieję, że jakoś się u Was temat karmienia ułoży i wybierzecie to co dla Was najlepsze :-) ja jakoś bezstresowo podchodzę teraz do malucha, cieszę się strasznie z każdego dnia i na szczęście większych problemów niż bóle brzuszka , trudności z zaśnięciem itp nie mamy więc mi macierzyństwo kojarzy się bardzo pozytywnie i spokojnie
robaczek - a to ciekawe zalecenie, bo z tego co wiem już od kilku ładnych lat nie stosuje się szerokiego pieluchowania, ale widać ,że ta szkoła jeszcze nie wyginęła ;-)