reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

Myself - my też tylko na cycku lecimy. W dzień karmienie nawet co póltore godziny, zato najczęściej w nocy przerwa od 21 do 4.

Ostatnio miałam trochę nerwów, bo Małej czasem drży bródka,nóżki i rączki więc zostałyśmy wysłane na sprawdzenie elektrolitów i glukozy. Mała miała po raz pierwszy pobieraną krew z paluszka, a że to kapało strasznie powoli to się biedna wyryczała. Parę godzin później telefon od pediatry, że dosć wysoki poziom potasu a niski sodu czyli hiperkalcemia. I żeby zrobić jeszcze raz tyle, że z żyły. Jezeli się powtórzą to od razu gdzieś do całodobowej przychodni się udać po konsultację. Ja oczywiście już podenerwowana szukam nerwowo o co chodzi, wujek Google coś tam mówi o chorobie nerek więc nockę miałam przyjemną :confused: Po pobraniu z żyly okazało się że wszystko w porządku, wyniki w normie, a pediatra mówi, ze te zawyżone pierwsze wyniki są rezultatem sposobu pobierania krwi, ze jak z paluszka, to podczas wyciskania niszczą się komórki i dlatego zawyżony wynik. Wniosek, chyba nigdy nie pozwolę pobierać Małej krwi z palca, a tylko z żyły, bo krócej, szybciej i Mała lepiej to znosi. I pamiętajcie, że na elektrolity to tylko krew z żyłki, pozwoli Wam to uniknąć stresu.
 
reklama
myself my też tylko na piersi. W nocy różnie, czasem co 3h czasem co 2h. W dzień często i gęsto, czyli co godzinę, półtorej, ale to raczej nie z głodu a z potrzeby bliskości, bo Felek baaardzo uczuciowy jest :) Poza tym pierś pomaga mu przy bólu brzuszka :)
 
kivinko to jakoś bardziej umiejętnie jej pewnie pobierali, bo u Julki to z dwóch palców i strasznie jej miętosiłate paluchy, więc trochę mi się serce krajało. A przy żyłce tylko płacz przy zgięciu rączki i ukłuciu,apotem szybko się uspokoiła i zasnęła nawet bez smoka
 
Uff Madziaka, kivinko myślałam przez chwilę, że jako jedyna na planecie mam dzidziusia, który w nocy budzi się co 3h jak w zegarku, rzadko co 4. w dzień 2,5h do 4, jak zaśpi. Karmie z butli swoim pokarmem
 
Ostatnia edycja:
Cześć Mamuśki! Dawno mnie nie było. Szczerze mówiąc czasu brak, pogoda sprzyja to też siedzimy z Igulą całymi dniami na dworze, za to wieczorem obydwie padmy jak muszki ze zmęczenia ;p. Ile bym dała za jedną przespaną noc :). Dziecko rozwija się świetnie, ma 7 tygodni i 5 kg i 63 cm. Z nowości to przestałam karmić piersią. Męczyłyśmy się z tym obie, dlatego bez większych wyrzutów sumienia powitałyśmy butelkę. Najgorszym momentem dla nas obu było zdecydowanie pierwsze szczepienie, płakałam chyba bardziej od Małej, tak mi się jej żal zrobiło. Obiecałam sobie że już więcej tam nie pójdę, dlatego 2 lipca tatuś musi wziąć wolne. Wierzę że u Was również wszystko super. Postaram się chociaż trochę nadrobić. A tymczasem pędzę robić mleko, bo mój bobas się wybudza. Buziaczki dla Was i waszych pociech.
 
Kivinko, dowiedz się czy możesz szczepić dziecko skojarzonymi skoro raz już szczepiłas tymi zwykłymi...na pewno nie wolno szczepić zwykłymi jak raz juz było szczepienie skojarzonymi, tylko ciągnąć tak jak się zaczeło...

Rekinasia ja tez karmię swoim mlekiem z butli :-)
 
agnes też idę we wtorek na szczepienia :) i wybieram te na nfz...
Córka mojego znajomego choruje na autyzm, szczepili skojarzonymi... poza tym wczoraj byłam świadkiem dość zagorzałej dyskusji na ten temat i jedna z pań ostrzegała przed skojarzonymi. Pierwsze dziecko tak zaszczepiła i twierdzi że zaczęło się gorzej rozwijać :baffled: drugie dziecko już szczepiła bezpłatnymi...
Ile ludzi tyle opinii..
 
U nas butelkowa katastrofa. Mała nie akceptuje żadnej butli - nawet aventu , który jakiś czas ciągnęła. Jest w 100% piersiowa. Zależało mi żeby nauczyła się pić a ja swobodnie mogłabym sobie wyjść a tak jestem poniekąd uwiązana i tak do pierwszych stałych pokarmów zapewne.. Ala w ciągu dnia zajada co 2 godziny a w nocy co 2-3 , czasem co 4 więc chodzę jak zombie. W dzień nie mam kiedy odespać .
 
Martolinka my tez cycujemy co 2 godz, czaaaaaasami co 3 nawet w nocy. Tez chodze jak zombie, nie mówiac o czasie dla starszej i o zapuszczonym domu który wpedza mnie w depreche :-( Jak był mniejszy czasem udawało sie przespac mu 4-5 godz raz na dobe teraz nie ma szans. Kiedys musi byc lepiej.
 
reklama
myself
ja karmię tylko piersią, ale noce są coraz lepsze u nas, na początku były pobudki co 3 godziny, czasem co 2-2,5 ale pobudka trwa ok 15-20minut, tylko jedzonko i pieluszka i mały dalej śpi, na początku miał trudności z zasypianiem i przerwy były dłuższe do godziny nawet ale teraz już umie sam szybko zasnąć i zasypia szybko, od niedawna pierwsza pobudka jest w okolicach 2-2.30 czasem nawet o 3 więc nie jest tak źle, wprawdzie o 5rano codziennie mały marudzi ale może z czasem i to się poprawi
w dzień coraz częściej jada co 3 godziny, choć bywały dni ze co 1,5 godziny nawet jadł
trzymam kciuki za córeczkę żeby zastrzyki pomogły
Agata
też czytałam że teraz się nie zaleca szerokiego pieluchowania ale lekarz już najmłodszy nie był;-) to na pewno mu nie zaszkodzi a ja jednak mam nadzieję że pomoże, zwłaszcza że starszaka od pierwszych dni tak pieluchowałam i było wszystko ok
g_agnes
ja też szczepiłam płatną szczepionką 3w1, starszego szczepiłam bezpłatnymi i strasznie odcierpiał to, cały dzień bidulek płakał, ale tak jak ktoś wcześniej wspomniał, ile ludzi tyle opini i decyzję musisz podjąc sama
lazy
dobrze ze na strachu się skończyło
Julianna Kivinko
ja Mateusza szczepiłam zwykłymi ale ostatnie szczepienie to na 18miesiecy szczepiłam skojarzoną, pielęgniarka mówiła że tak można, mały zniósł to ok więc chyba można, teraz szczepiłam skojarzoną i mi powiedziała że już do końca muszę szczepić tą samą szczepionką


widzę że moje dziecie jest super pod względem butelek, karmię piersią, ale herbatkę dostaje zwykła butelką canpolu, a mleko w razie wyjścia dostaje butelką lovi, nie ma problemu z niczym, całe szczęście;-)
 
Do góry