reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

Sonisia
ja czasem zostawiam Sebka płaczącego w łóżeczku, ale pod warunkiem że to raczej jest popłakiwanie, kwękanie itp, na pewno nie jesli jest to straszny płacz, że się robi bordowy i nie może złapać tchu, ale lekki płacz jeszcze nikomu nie zaszkodził;-)
Martolinka
mój Mati też gdzieś po 2 urodzinach zaczął przesypiać noce, choć jeszcze potem mu się zdarzały nocne wędrówki do mamusi, więc dopiero gdzieś od 2,5 roku można powiedzieć że przesypia noce i teraz się też nie nastawiam na cud;-)


składam oficjalne podanie o zapisanie do klubu zombie;-), z każdym dniem moje zmęczenie jest większe, ale jak tu się wyspać jak jest starszak który już nie śpi w dzień? dziś chciałam się kimnąć choć 15 minut to przyszedł i mówi że nie mogę spać bo nie ma nocy i mi powieki podnosił do góry:-D
 
reklama
robaczek to jest juz nas cztery w klubie zombie ;-) I mysle ze z kazdym dniem bedzie nas wiecej...

u nas kolejna noc stekania, prezenia sie, płaczu i braku kupki :( Rano był taki płacz, ze az łzy jej leciały. Pojechałysmy do lekarza i diagnoza - na 90% skaza białkowa. Mam odstawić całkowicie nabiał. Mam nadzieje, ze to pomoze! Nie moge patrzec jak ona cierpi. Zapisałysmy sie na bioderka. A teraz musze poczytac o tych szczepionkach, bo nadal nie wiem jak szczepic małą.
Rano po lekarzu poszłysmy na spacer i niedawno wróciłysmy do domku. A teraz idę zjeść krupniczku od teściowej :) Mniam... :)))
 
augustynka a skąd diagnoza o skazie bialkowej? moj maly tez płacze przy robieniu kupki i ta "nocna" zaczyna sie od około 4 rano a witamy ja koło 10.. :baffled:
ale w dzien nie ma jakis strasznych problemów..

dzis maly odsypia nocke więc juz sie mogę szykować na noc ;)
jak zasnął w wozku na tarasie to śpi do teraz :szok: z krótka przerwa na jedzenie i dalej kima..

aaa no i moj bruno przytyl 700 gram od wyjścia ze szpitala.....! :szok::szok:

izka dobrze ze Alusia nie przegryzla tego kabla na amen! :laugh2: :D

robaczek noo jak o w dzien tak spać ... :D:D

martolinka tatuś wrócił z pracy ??

uciekam bo maly sie budzi :)
 
Oj dziewczyny w końcu udało mi się zmobilizować żeby się odezwać.
Widzę że maluchy dają Wam w kość...mojego Kubę tak wszyscy chwalili a od 2 dni jest istna masakra...
Mnie i T. rozłożyło mega przeziębienie no i Kubek też ma katar...coś strasznego:/ rzęzi, charczy, krztusi się i na nic odsysanie fridą i woda morska;/ Wczoraj od 8 do 20 nie spał i co chwila praktycznie był głodny a nocka o dziwo przespana:confused: co 4 godziny budził się, zjadał przez sen i znów kima...dziś od 10 do 18 znów praktycznie ani chwili nie przespał- dopiero przed chwilą udało się go utulić. No i co najgorsze przez ten czas kiedy nie śpi trzeba go nosić i bujać bo inaczej drze się jak obdzierany ze skóry:( Wczoraj była położna i mówi że nie ma powodu do wizyty u lekarza bo katar raczej "nieinfekcyjny" na razie...i bądź tu człowieku mądry i patrz jak dziecko cierpi:( Do tego my zasmarkani, z bólem gardła, gorączką...istne armagedon...
No i jeszcze położna stwierdziła że Kubek za szybko przybiera na wadze. Urodzeniowa 2860, wczorajsza 3620:szok: Do jego wzrostu waga jest ok ale wg niej za szybko tyje...

Lene strasznie współczuje zapalenia. Ja jak przypomnę sobie mój nawał to przechodzą mnie dreszcze a co dopiero zapalenie...brrrr! oby szybko minęło!

Kasia super że już jesteś po;)

Iza ale te maluchy mają pomysły:szok:
 
Witajcie :-)
Melduje iż u nas spokojnie, wszystko ok, marudzenie Tosi ogranicza się do minimum czyli tylko jak jest głodna, ma mokro, ale już tak baaardzo, albo chce już spać, jest zmęczona, a Ninka skacze wokół niej i jest za dużo innych atrakcji także oby tak dalej :tak: kochana jest bardzo, nocki też nie najgorsze, ma przestoje ok. godziny, max dwie zawsze między 1,a 4 ,ale i tak jestem w miare wyspana :-) G śmieje się ,że po prostu jeszcze nie wyszliśmy z wprawy ,bo Ninka nadal się budzi w nocy min raz, a często dwa razy :-D Katarek powoli zaczyna nam mijać :tak: także odciąganie fridą daje super efekty u nas, czekam z utęsknieniem kiedy jej to przejdzie ,bo już mi brakuje spacerów i placu zabaw i jakiś wypraw ...

Widzę, że spore grono niestety ma problemy brzuszkowo -kupkowo oraz ze spaniem więc trzymam kciuki by było już tylko lepiej i by klub zombie upadł ;-)

augustynka- przepraszam, że pytam ,ale na jakiej podstawie ta diagnoza ? bo chyba nie na podstawie tego, że się pręży i ma problemy z kupką ? ma typowe zmiany skórne ? bo może nie doczytałam.. jeśli tak to przepraszam :tak:

pasazerka- mi się wydaje, że przytył jak najbardziej ok :tak: w końcu norma jest 150-250 g tygodniowo . Zresztą jedne położne narzekają, że mało drugie ,że dużo , nie dogodzisz ;-)
 
Ostatnia edycja:
Augutynka mi ordynator oddzialu dzis powiedziala ze poleca szczepic na pneumokoki a na rotawirusy nie
Lene 3mam kciuki za dzidziusia, pobieranie krwi nie jest takie zle, z tego co mowia w szpitalu to dzieci sa bardziej dzielne niz rodzice, ktorzy na to patrza:D
Sonisia czasami trzeba zostawic w lozeczku, chyba ze to jakis krzyk okropny, to wtedy juz raczej cos boli, wtedy nie zostawiam samej, chyba ze musze siku

A my dalej w szpitalu, dzis lekarka mnie wygonila na noc do domu, bo ponoc nie ma juz ze mnie pozytku tak sie na nogach slaniam. U malej wyszla jezcze wada twarozczaszki a dokladniej rzuchwy, ale to male piwo, mozna skorygowac przez niedawanie smoka i karmienie piersia w specjalny sposob. Dno oka wyszlo dobre, krew dobra tylko kupa niedobra i wlasnie, wykryto zakazenie rotawirusami i adenowirusami ehhh... Jutro EEG zeby juz calkowicie wykluczyc padaczke. Dzis poszla do domu kolezanka z sali z wczesniakiem z 30 tc, mala miala juz 4 tyg i wypisali takie tyci tyci, zdrowa jak na wczesniaka tylko do kontroli sie maja zglaszac, dookola tez pelno inkubatorow bo polaczyli nas z oiomem i przzez to jest zakaz odwiedzin, najmniejsza dzidzia wazy 500 g i jest z 25 tc. Duzo sie dzieje, ogolnie jest bardzo fajnie sympatycznie i wesolo jak na taki oddzial, mamy raczej walcza dzielnie niz sie zalamują a dzieciaki tez raczej powoli albo i szybko wracaja do zdrowia na tyle na ile mogą. Takze nie narzekajcie, bo nawet na oddziale klinicznym patologii i wad wrodzonych noworodkow swieci slonce:) Chociaz dzis i ja plakalam, sie przyznaje... zbieram ily i jutro wracam z rana do Lilusi.
Gratuluje ostatnim kwietniowkom i pozdrawiam reszte i ide spac
 
agata, sonisia no tak mi powiedziała Pani doktor dzisiaj. Ma plamki i krostki na twarzy, szyji i dekoldzie. Nie jakieś wielkie. Ale ona o skazie powiedziała zanim moj eMek przyniósł małą do gabinetu. Z rozmowy juz stwierdziła, ze to MOZE BYĆ przez to, ze jem nabiał. Kazała odstawić i mamy sprawdzić co i jak.
 
Dziewczyny melduję tylko, ze żyje. i do klubu Zombie się zapisuję.
Mały nerwusek rządzi w domu, szał :szok: i jeszcze eMek w szpitalu. Normalnie pięknie... A ja ledwo zipie.. dobrze, ze mama pomaga.

Trzymajcie się cieplutko, jak tylko będę mogła to będę zaglądać do WAS
 
pasażerka wiem co czujesz - ja tez walczę z przeziebieniem.. ale na szczęście maly bez kataru tylko kaszlnie pare razu w ciagu dnia.
zdrowka dla was!

co do wagi to moj przybrał 700g od wyjścia ze szpitala (18 dni) ..
słyszałam ze dobrze jak dziecko przybiera około 1 kg na miesiąc, wiec Kubus wydaje sie być w normie :)

kivinko jestem w szoku....! kurcze 3mam kciuki zeby to była przyczyna.. a karmisz jeszcze piersią..?

a w ogole od kiedy podjęcie witaminy swoim maluszkom..?
ja jeszcze nie daje i sama nie wiem :(
jutro idziemy do pediatry to sie zapytań, ale w szpitalu mówili zeby podawać od 3 tz :confused:

agata ale masz grzeczne dzieci.. daj przepis! ;)

ziewaczka duzo zdrowia dla Lilki i siły dla ciebie! kiedy was wypuszcza do domu?

augustynka kurcze tak od razu i tej skazie ..? no ale spróbuj, a noż to od tego..

ewela co z eM ze w szpitalu?!
a mamy to cudowny wynalazek... :):)

moj szogun znowu nie chce spać od 4... a ja wrecz przeciwnie..!!
nosz sama nie wiem co jeszcze robic :baffled:
 
reklama
Dziewczyny!

Melduje ze zyje. Mala skrzeczy w nocy strasznie i koniec koncow spimy juz druga nocje razem bo sie chce tulic non stop ale za to spi ladnie. Budzi sie na karmienie i pieluche. Nadrobie Was po powrocie do domku bo wiadomo jak to w szpitalu a w domku eMek bedzie i pomoze. Kocham ja strasznie i nie wyobrazam sobie swiata bez Niej. Moja Kruszynka malutka. Ja w miare sie czuje choc szwy ciagna jak cholera i bola ale na szczescie dostaje cos przeciwbolowego:) Sciskam Was Wszystkie i Wasze Maluszki:*:*
 
Do góry