reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

ewela to masz lepszy sajgon... Mam nadzieje, ze wszystko szybko wroci do normy! SIły życze :) Klub Zombie sie powieksza...
sonisia to mam narazie wyeliminowac nabiał na 2 tygodnie i bedziemy sprawdzać co i jak. Znalazłam taki artykuł o tej alergii:
Skaza białkowa u niemowląt - eMaluszki.pl
Jak sie okaze ze to nie to, to pewnie bedzą jej robić jakieś badania. Kurde ta doktor chyba mówiła o zrobieniu badania moczu Małej... :/ Musze sprawdzic te jej zalecenia.

Kasiagaw fajnie, ze wszystko ok! Czekamy na Was! I na zdjecie Zosi!!! Szybko dojdziesz do siebie. Ja po dwóch tygodniach normalnie siadałam. Powodzenia!

Mała miała nawet nienajgorszą noc dzisiaj, aczkolwiek i tak jestem padnieta. Teraz za to skrzeczy :) Kurde nie mam czasu nawet posprzątać mieszkania, a w tym temacie na eMka mało mogę liczyć...
 
reklama
sonisia
wit K daje się ponoć od 8 doby do końca 3 miesiąca
Kivinko
ciekawe to co piszą, dziś już niestety podałam witaminy, i to te o których piszesz vita d+k, jutro spróbuję nie dać i zobacze co będzie, zwłaszcza że mój Sebuś też często 'pierdzi na mokro' tak jak piszą na tym forum...
 
Witajcie,

kolejna kiepska noc.. ale musi w koncu byc lepiej:tak:

Równiez słyszałam , ze połaczenie vit K i vit D powoduje bole brzucha.Najlepiej podawac je z odstepem czasu.
K podajemy w przypadku karmienia piersia od 8 doby do 3 msca. D tez od 8 doby a jak długo zalezy od zalecen pediatry . Antkowi wyłaczała jej podawanie na wakacje . Teraz juz w ogóle nie podajemy
 
martolinka- mój bąbel od 9 walczy...:/

o 11 przyszła położna a on jak istny aniołek, obejrzała go, odłożyła do łóżeczka i zasnął, tylko wyszła z mieszkania a on w krzyk...
Wczoraj walczyliśmy do 22 a w nocy tylko jedna pobudka o 2 na jedzenie i spał do 6...nawet katar go nie męczył, a od rana znów to samo:/ już nie wiem co robić bo to chyba nie możliwe żeby katar wywoływał taką histerię:(
Najciekawsze jest to że jak odwiedza nas położna to nie męczy go ani katar, ani nie płacze...ona robi przy nim co chce a on się uśmiecha, tylko kobieta wychodzi a on wraca do swoich zajęć<czyt. płacz> :confused2: dziś czułam się przy niej jak kretynka bo jej opowiadam że przez 12h wczoraj nie spał i płakał jak tylko nie bujało się go na rękach, że mega katar ma a po nim nic zupełnie nic nie widać...:confused:
Umówiłam nas do pediatry na 14, zobaczymy co powie...Mam nadzieję tylko że nie będzie tak jak przy położnej, że nagle przestanie mu cokolwiek dolegać:/
Ręce opadają...
Trzymajcie się dziewczęta!
 
Hej dziewuszki melduje ze zyje. U nas ppowoli zaczyna sie ukladac juz nie siedze calymi dniami z malym przy cycu;-)mam nawet czas ugotowac obiad i cos zrobic ale niestety o 22 jak ja juz wypompowana to maly odzywa i cuduje. Nocki nawet ladnie przesypia budzi sie co jakies 3 godz zje i dalej w kimke nawet odbekiwac go musze na spiocha, najgorsze sa poranki bo po 6 zaczyna sie trzepac i prezyc i juz spania nie ma. Jutro emek wraca do pracy i juz sie boje jak sobie sama poradze :szok:
 
Hej Laski!

Ja tylko na chwile podpisac liste w klubie zombie :) przeyznam ze dzisiejsza no byla lepsza, ale wczoraj caly dzien nie spalismy Max 15 minutowe drzemki i pobudka. Dzieki Bogu jest mama wiec chociaz mam chwile zjesc. Dzisiaj tez marudzimy, ja nie wiem co sie dzieje...

Sonisia tez sie zastanawiam gdzie jest moj aniolek. Chyba mi ktos z gosci go zaczarowal :))))

Kasiagaw super, ze juz mozesz sciskac Zosienke:))) w koncu tyle na nia czekalas...czekamy na fotki:))

edit: widze fotka juz jest! Zosia przesliczna!!

Martolinka no ja tez zyje nadzieje, ze kiedys bedzie lepiej:))

Milego dnia mamusiom :) oby dzieci dzisiaj byly grzeczne ;-)
 
odebralam wyniki, bilirubina podwyższona, ale granulocyty segemntowa norma jest od30-50% a Mikołaj ma 4%??????????????? masakra, jutro mamy wizytę, wie może któraś z Was co to może znaczyć, bo w necie nie wiele znalazłam an ten temat. Boże mam nadzieję że to nic poważnego. Dzowniłam dziś do lekarki i nie panikowała jak jej podałam ten wynik...zobaczymy jutro. Ja dziś byłam u gina znowu z cyckami.... bo skonczyłam antyb. i zero poprawy, no tylko tyle ze gorączka zeszła. Dziewczyny uważajcie i dbajcie o piersi! oby nie dopuścic do zastoju i co grorsza przewiania. Zapalenie to coś strasznego! u mnie ciagnie się to już 3 tygodnie!
 
lene- w "wolnej" chwili daj znać jak po wizycie u pediatry, trzymamy kciuki by wszystko było ok, za Twoje zdrówko oczywiście też :tak: a pomóc niestety nie potrafię, nie mam pojęcia co to takiego :no:
martolinka- to mam nadzieję, że za 1002 razem Ala zasnęła grzecznie ;-)
andzik- super wieści ! cieszę się bardzo, że masz minutkę dla siebie :tak::-) jeszcze troszkę i wszystko będzie poukładane

A u nas niefajnie :-( Ninka załapała ropne zapalenie spojówki, nie mam pojęcia gdzie, wczoraj wieczorem coś prawe oczko zaczęło jej ropieć, dziś pediatra i krople do oczu z antybiotykiem na 5 dni min, 3-4 razy dziennie, jak jest G to damy jakoś radę, ale ja sama jestem prawie bez szans żeby jej to oczko zakroplić ,bo wiadomo ,że płacze, wyrywa się, kopie i próbuje wszystkiego by uciec.. mam nadzieję tylko, że nikt z nas tego nie przejmie... jak nie katar który jeszcze na 100% nie ustąpil to teraz to zapalenie ehhh :wściekła/y:
 
reklama
Haloooo dziewczyny!

Ale dzisiaj piękne słońce, u Was też?

lene- kurde masakra z tym zapaleniem, nie sądziłam, że to takie g...o:no: i tak długo trzyma. Miejmy nadzieję, że lada moment Ci minie!

sonisia- moja mała franca;-) już przybrała 600gr od wyjścia ze szpitala, więc to chyba normalne. Najlepsze jest to, że położna 'kazała' karmić co 3h, a ja to olałam i w nocy wydłużyłam przerwy do 4h:-D

Wczoraj natomiast Filip zażyczył sobie pierwszy raz 'jeść' sam, bez budzenia...i to dwa raz z rzędu w odstępach ok. 2 godzinnych. Do tego od tygodnia ciężej mu idzie zasypianie, byłam przez to mega niewyspana. Więc wczoraj na próbę pozwoliłam mu w nocy spać ile chciał i uwaga! Spał od 19 do 24! :szok::-D I sama go obudziłam, bo i tak już się wiercił i poczułam znajomy zapaszek z pieluszki;-) Dzięki tej długiej przerwie jestem dzisiaj świeżynka, a mały paputek sobie dalej śpi:-D

agata- na pewno sobie poradzisz z tym zakrapianiem, kto jak nie Ty:tak:


emilia- Filip tak marudzi bardzo często, gdy nie może zasnąć, a jest zmęczony...wtedy ja już szczęśliwa, że usypia, a on 1000 raz otwiera szeroko oczy grrrrrrr

martolinka- Twoja mała to będzie kiedyś niezła imprezowiczka! Będzie miała na szczęście dość blisko do zagłębia klubowego;-)

ewela- dobrze mieć kogoś do pomocy co? :) :) U mnie siedzi siostra i jak tylko Filip postękuje to biegnie zobaczyć, dzięki temu mogę spokojnie ogarnąć siebie, chałupę i obiad:-D

kivi- ja bym najchętniej nie dawała tych śmierdzących witamin, ich zapach jest tak paskudny, że rzygam:sorry2: Filipowi też nie przypadły do gustu, bo minę ma nietęgą jak mu podaje. Ciekawe czy można by tak aplikować co drugi dzień:-p


Swoją drogą wasze maluchy też czasami popłakują, stękają, przeciągają przez sen albo puszczają bąkale? Filip ma czasami taki niespokojny ten sen (tak się wierci), że już cała drżę, że się obudzi:sorry2: A tyle się natrudzę, żeby odpłynął...
 
Ostatnia edycja:
Do góry