hej
Ja po wizycie, wszystko z córcią ok, to najważniejsze ale poród póki co hen przede mną... Dowiedziałam się tylko tyle że jak nie urodzę do wtorku mam się zgłosić na IP na wywołanie. To będzie 12sty dzień po terminie. Kurcze mam nadzieję że Maja jednak sama się wykluje, jeszcze trochę czasu do wtorku więc jestem dobrej myśli
sonisia - Brunowi też widać w brzuszku dobrze, a czy powiedzieli Ci czy to były wody dziś rano? W każdym razie dobrze że jesteś pod fachową opieką i coś czuję że włączę jutro kompa i pierwsze co zrobię to będę Ci gratki składać
Co do mnie to miałam termin na 12go, dziś jestem 6 dzień po terminie, a indukcja będzie 12go po terminie.
kasiu - kochana, dzieki za troskę:* współczuję sytuacji z pracownicą, na tym etapie cały dzień w pracy to jakaś masakra.. Może uda się kogoś znaleźć do pomocy? Co do mnie czuję się różnie, zatoki mam zawalone i nie miałam za bardzo możliwości ich wyleczyć bo wszystko co miałam w domu do nosa jest niewskazane w ciąży, ale dziś ginek mówił że na tym etapie spokojnie moge sudafedem sobie popsikać, więc tak zrobiłam i od razu poczułam ulgę.
Generalnie nie jest w sumie źle i nie martwię się tym "przeterminowanem" samym w sobie tylko tym że Majka waży już ok 4 kilo i trochę mnie przeraża perspektywa naturalnego rodzenia. Poza tym brzuch mam cały w rozstępach i to tak głębokich, że wyglądają jakby ktoś mnie nożem pociął, swędzi to niemiłosiernie a jak się podrapię to jest jeszcze gorzej, szału normalnie dostaję od tego swędzenia!
emilia - super pomysł z fryzurką, później może nie być czasu, faktycznie
martolinka - ja dziś oglądam tradycyjnie YCD ale porodówkę też od czasu do czasu i zawsze się tak na maksa wzruszam jak pojawiają się dzieciaczki, też tak masz
?