reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

g_agnes trzymam kciuki co by tatuś mógł być przy porodzie:tak:
iza zazdroszczę tych 4cm, ja się boję że będzie tak jak przy Nikoli mega skurcze a rozwarcia brak:-( Trzymam kciuki co by obyło się bez indukcji:tak:
sonisia czekamy na fotki po wszystkim:tak:powodzenia:tak: a jak się czujesz??

Dzisiaj mam jakiś kiepski dzień, niech coś się w końcu ruszy bo już mam dość ej końcówki:-(
 
reklama
gagnes-no właśnie u mnie nic! Skurcze od tygodnia są a opróc tego nic się nie dzieję.. Już mam dosyć czuje się jak boja a Mała ani ruszyć się nie chcę.. Jutro idę do lekarza na 8:00 więc zobaczymy co powie.. mam nadzieję, że córeczka w końcu zawita do nas! Tymbardzej, że ostatnio miała mieć 3700.. Ja jestem bardzo drobna i sama urodziłam się w teminie i miałam 2600... Naprawdę zaczynam się obawiać, że mój poród może być baaardzo ciężki..
Chociaż w ostatnich tygodniach już chyba dziecko aż tak nie rośnie prawda?
No i sprawa ubranek.. Te najmniejsze chyba nie będą dobre.. A są takie śliczne!! :((
 
U mnie tez nadal nic... skurcze niby mam ale nie sa regularne i przewaznie wieczorkiem mnie lapia... pojawiaja sie tez bole krzyzowe ale mam wrazenie ze jeszcze troche poczekam na te odpowiednie skurcze. termin mam na 24 kwietnia ale myslalam ze jak odstawie fenoterol to sie cos ruszy a tu nic...
 
monisia- masz jeszcze dużo czasu nie masz czym się martwić:) Ja to już po czasie i można się przejmować a u Ciebie to może się zminić z dnia na dzien :)!
 
hej dziewczynki
u mnie też bez zmian - nadal w dwupaku. Dzisiaj mam wizytę - zobaczę czy od ostatniej wizyty coś się zmieniło, ruszyło... pogoda za oknem sliczna choc ten wiatr troszkę mało przyjemny...
miłego dnia
 
ja tu sobie siedzę cicho, spokojnie, podczytuję Was, oglądam tv i mam telefon od Męża. Dyrekcja chce go wysłać na 2dniowe szkolenie za granicę! I to w tygodniu, kiedy przypada termin! Wszyscy w firmie o tym wiedzą,że czekamy na Dzidziusia, że tacierzyński ustalony w tym terminie. A tu co?! Mam urodzić w terminie jaki pasuje dyrekcji firmy Męża. Paranoja jakaś!

urodzę chyba z nerwów. Aż Maluszek nóżkami tupie!
 
Hej Dziewczyny!

Swieta, swieta i po swietach....mezulek musial wrocic do pracy i jakos mi tak tu smutno bez niego :-( do tego jestem niewyspana bo kregoslup chyba juz nie daje rady i w ogole mam juz dosc chodzenia w tej ciazy i juz chcem tulac malego....o i tak sobie pomarudzilam.

mum to be moje wspolczucia! Co za debilizm ze strony szefa. Mam nadzieje, ze wszystko sie jednak jakos ulozy. Dawaj znac na bierzaco.

Iza gratki rozwarcia, oby wszystko sie teraz szybciutko potoczylo!

gagnez trzymam kciuki zeby tatusiowi sie jednak udalo z Toba byc. Nie dziwie sie, ze tak Cie to wkurzylo ja tez nie wyobrazam sobie porodu bez mojego M.

martolinka gratki rocznicy! A przedpotowymi szowiznistycznymi komentarzami sie nie przejmuj!

Sonisia bardzo sie ciesze, ze juz moge to napisac:) GRATULACJE PRZEPROWADZKI NA SWOJE!!!!!!! Oby Wam sie cudownie mieszkalo!! Wrzucaj fotki jak juz sie ogarniesz ze wszystkim :)

Kasiagaw co tam u Ciebie? Cos sie rozkrecilo??

Basiek ja mam tak samo z ta woda
:-( nie ma mowy o zakladaniu obraczki i juz sie zdazylam stesknic za moimi kostkami;-)

Ide troszke posprzatac, chociaz wcale mi sie nie chce....

Milego dnia dziewuszki :) ciekawe czy ktos nam sie dzis rozpakuje
;-)
 
Cześć dziewczyny,
u mnie święta też minęły bardzo spokojnie, a dziś czuję się jak by mnie walec przejechał :(
pogoda jest przepiękna, tylko samej mi się nie chce spacerować.
Widzę że mamy parę wielkanocnych kurczaczków :) ciekawe która następna :)
izka - zaciskam kciuki :) 4 cm to już prawie połowa:-D
g_agnes - oby maluszek poczeka na tatę abyś miała wsparcie trzymam kciuki
Julianna* godzina zero już blisko :) trzymam kciuki za szybką akcję bo chyba najgorsze jest wyczekiwanie....
Mum-to-be. brak słów na firmę twojego m, w końcu nie codziennie rodzi się dzieci!!!! Masakra!!!

Też czuję się coraz bardziej ociężale a zwłaszcza po świątecznym objedzeniu:( i już bym chciała urodzić i mieć malutką przy sobie :) Jutro mam wizytę u gina więc zobaczymy czy coś u ruszyło.
 
reklama
Witajcie:)

Mi od wczoraj sączy się coś bardzo często i podejrzewam, że to mogą być wody płodowe. Wczoraj chyba ostatecznie odszedł czop i dziś po telefonicznej konsultacji z Ginem, zostaję skierowana na oddział. Zbieram się powolutku, bo skurcze wprawdzie jakieś są, ale bezbolesne, dopakuję torbę, zjem coś i pojadę sprawdzić, co i jak. Być może zostawią mnie na oddziale na obserwacji. Jak coś to się odezwę, bo neta mam w telefoniku. 3majcie kciuki. Mam nadzieję, że wrócę rozpakowana.

Buziaki:*
 
Do góry