reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

iloonka ja też czuje takie skurcze jak na okres, niektóre są mega bolesne;) Mam nadzieje, że sie samo rozkręci.
Ja znowu czuje małego nad pępkiem a nawet jak mi czasami nogi wpycha pod żebra, wiec może jest wysoko.
kasia to z autkiem już postanowione:)?
izka teraz to już chyba wszytskie świrujemy hehe;) mnie np. w nocy obudziło takie twardnienie brzucha ale pomyślałam że sparwdze co sie dzieje i co ile to przeszło:)
 
reklama
Gagnes-no wlasnie ja sie co chwila budzialm bo to twardnienie i spinanie bylo meczace i teraz w sumie tez caly czas mi sie napina brzuchol. Ciekawe ile jeszcze, czy to oznacza ze juz niebawem? Torba spakowana i dla mnie i dla malucha. wszystko gotowe...
 
Kasia nie mam pojęcia dlaczego tak twierdzi, nic się nie dzieje, szyjka długa, zamknięta, może to siła doświadczenia jej podpowiada...
Kamery - wypas! Chodziło mi o to, że się wszędzie nie wciśnie taki jeep czy subaru, ostatnio widziałam smarta zaparkowanego przy krawężniku w poprzek (inne stały równolegle) i nawet bardzo nie wystawał :-D
Iza jutro też ten tekst wypróbuj, jak zadziała, to opatentuj :laugh2: nie wiem, co robię nie tak, ale jeszcze NIGDY nie dostałam śniadania do łóżka od M :baffled::-D
Gagnes mam też brzuch jak kamień większość dnia, biorę nospę (3x1), ale to nic nie zmienia
Augustynka to fakt, niby normalne, że tak się kończy ciąża, ale dla mnie to też niesamowite, jak te kruszynki przychodzą na świat
 
Kurczę kilka dni mnie nie było i już ciężko nadrobić posty :)

kasia - kurczę widzę nie tylko u mnie w domu auto to temat wręcz codzienny :) z tym że nasz seacik już u mechanika, kilka dni i znów moje cudeńko będzie na chodzie ;D a że piękny wymyśla już i cudaczy - tu nowe radio tu naklejki takie a takie to już inna bajka :) Choć tyle dobrego, że to liftback i wszystko tam wejdzie ;)

julianna- hmm to duży wózek macie ;) mi kolega swoją hondą (też civic i 6 generacji ) wózek pomagał przewieźć i o dziwo cały wszedł (pomimo tuby basowej i butli z gazem :-))

kivinko- będzie dobrze, małej się pewnie unormuje niedługo ;) a położna to rzeczywiście iście ciekawy przypadek :eek:

murka - u mnie tak samo wczoraj :) no już prawie byłam pewna, że urodzę ;) 7 godzin skurczy i o dziwo najpierw lekkie i dość regularne, później coraz mocniejsze i nieregularne :eek: o 5 nad ranem przeszły a mała tak się niesamowicie wierci cały dzień... jakbym już chciała, żeby to było już! ;)

gagnes - też tak mi twardnieje brzusio, jak widzę prawie wszystkim kobitkom tutaj :) także to chyba normalne ;)

Widzę, że rozpakowywanie pełną parą ;) Teraz się cały czas zastanawiam która z nas kolejna :) Nic tylko pozazdrościć tym, które już mają swoje kruszynki :-)
Także trzymajcie się wszystkie! ;)
 
madziaka gratulacje kochanie..!!!!! :happy::happy: co za dzielna dziewczyna.. :)
super ze B zdążył ..!!! :tak:

zeberka jak miło cię tu widzieć spowrotem..! :))

biust urusl Ci bardzo po porodzie? ja sie boje ze mi sie w cyckonosz nie zmiesci :p

robaczku juz trzymam kciuki..! &&&

magda za Wasza trójkę rownież..! :tak:
a o goleniu mi nie wspominaj..! ja sobie zadundowalam ta atrakcje i chyba cos mi sie skóra wydelikatnika bo chodzę obolala, jakiegoś uczulenia dostałam i szału dostaje.

renatal rownież &&..!!

maniaa jak fajne ze mozesz sobie opłacić swoją położna.. jeeejku u nas nie ma takiej opcji a szkoda ;(

wyraz mojego emka gdy wspominam o seksie jest rownież bezcenny :D żartuje sobie z niego ze zobaczy jak to fajnie jak ja juz urodze i na jego tekst spojrze sie jak o na mnie teraz :laugh2:

mamido kurcze niezła historia z ta suknia ślubna........! :laugh3:

ziewaczka echh a nie słyszałas ze te pierwsze momenty są dla dziecka i dla Ciebie najważniejsze..?
ze dziecko czuje Twoja bliskość i szok jakiego doznaje po porodzie jest znacznie mniejszy ?
no ale cóż - jak widać twoj komfort ważniejszy niż dziecka..
a cos mi sie wydaje ze z twoim nastawieniem to nie tylko pierwsze 2 miesiące bedą "istnym armagedonem, masakra i dopustem bozym".

andzik nie kracz..! ja naprawdę jestem jeszcze w rozsypce:D a tak chciałam rodzic szybciej itp itd a jak przyszło co do czego to odwlekam ;)

wlanie dziewczyny - co bierzecie do szpitala? tylko koszule czy pisane tez..? ja sie zastanawiam czy będę leżeć pod ktg godzinami..? a jesli tak to chyba warto miec "jakis dół" ;)

kasiagaw jeep'y są super..! i cos mi sie wydaje ze ty rownież jako fanka motoryzacji nie przegapisz takiej okazji ;)

mozesz mi na pv wysłać co zabralas do szpitala? bo ja na pewno ne pomyślałam o 1000 rzeczy :/
a torbę to nie wiem jaka wezmę....

kivinko co za zabobony.. dżizas dobrze ze masz swój rozum! :tak:

a niedługo wykształcicie sobie z Marcelinka rytm dnia i nocy :) powodzenia! :*

martolinka miałam na myśli kupki maluszka około rocznego... :D:D to juz nie jest takie nic :p
hehe ale Antos jest mega fajny facet, niedługo mu przejdzie :D
choć mojemu eMkowi do dzis śmierdzi kurz :szok:

murka to dobrze ze macica ćwiczy do porodu :)

poranna ... :D buziak! :*

emilia achh te noce bezsenne... :D

g_agnes u nas Rez brak widoków na zmianę auta, ale dzieki Bogu mam duuzy bagażnik, większy od emka nawet :)) jak sie postaram to 3 opony zaladuje :happy:
choć sie śmiejemy ze wozek dla bruna wiecej wart od mojego gratka :D

agata powodzenia z rachunkami....! :tak:

augustynka tez siebie mogę doczekać mojego maluszka, dzisiaj wybralam mu ciuszki do szpitala i aż mi sie łezka w oku zakrecila :tak:

a w poniedziałek wizytujemy razem..! :happy:

izka jesteś juz prawie w bezpiecznym terminie więc luuuuzik.. :) moj sie na mnie tylko patrzy i pyta - wytrzymasz jeszcze tydzien? :D

yoannica moj tez ciagle cos wymyśla ze swoim autem.. jeeejku nie wiem co jeszcze można w nim zrobic (podlaczenie usb do radia ale w schowku zeby nie zmieniać wyglądu deski rozdzielczej..; nowe felgi moze by teraz dał do lakierni; codziennie cos nowego mu "puka" i za każdym razem eMek słucha samochodu; nowe blotniki do plamka rdzy sie pojawila; nowe ramki w drzwiach.....) no i tak z godzinę mogłabym pisać :D
a w autoSpa powinni miec karty zbożowe dla uzależnionych :laugh2:


a ja dzisiaj zakończyłem prawie temat prania, ciuszki wyprane i wypracowane, cześć odłożona do torby a reszta w proznowy worek powrót na przeprowadzkę :tak:

oczywiście przypomnialas sobie o 1000 niezbednych drobiazgow przeprowadzkiwo/szpitalnych i jeszcze długa droga zeby spakować orne do szpitala :baffled: ciagle cos.

w mieszkaniu do przodu, ale co czuje ze przed świętami nie bedzie wszysko skończone na cacy, ale juz na pewno w nim zamieszamy ! :happy:
nie mogę w to uwierzyć.. choć nie mam prawie nic na nowe mieszkanie :D
rozkładają mnie takie rzeczy jak mop, miski, regały do gospodarczego, sztucce, zelazko, odkurzacz, komoda do sypialni i w ogole lista na pol zeszytu :szok:
ale to z czasem będę gromadzić, nie chce mi sie wszystkiego na raz :no: zobaczymy co to bedzie ;)

ja znowu spać nie mogę, a jak będę wstawać o 8 to bedzie płacz... jutro w planach zakupow remontowych (listwy, kilka żarówek etc) ciąg dalszy, a potem sprzątanie z tesciowka (meble z pyłu itp)

w ogole ma wrażenie ze lista rzeczy do zrobienia ciagle sie wydłuża zamiast skracac :D

dobra kochane brzuszki, ostatnia wycieczka przed snem do wc i spaaaasc.. :tak:
 
czesc gwiazdki w piątkowy poranek:))
jakieś wieści od robaczka i madziaki???? madzia już pewnie dawno tuli swoje maleństwo:)))
kivinko, zeberko: nie przejmujcie się tym, że smyki nie mająochoty spać w nocy- to normalne w pierwszym okresie i wynika z tego, że cały dzień były kołysane i bujane własnie w dzień i wtedy zazwyczaj spały a wnocy urządzły sobie harce w brzuchach- chociaż my pogrążone we śnie nie bardzo to czułyśmy... myślę, że to kwestia kilku tygodni i wszystko wróci do normy! trzymam kciuki
kasia: jak samopoczucie? ja też mam od kilku dni regularne twradnienio -skurcze:eek:, dziś całą noc i teraz jak wstałam to też mnie męczy.. jak to przepowiadajace i mają mnie jeszcze do porodu trzymać to fajnie:baffled:. Kazałam mojemu m kupic magne B6 w aptece bo może to od tego?? brałam go regularnie a tydzień temu się skonczył i przeskoczyłam na sam magnezin... ale się chyba g*** nie przyswaja wcale bo doszły mi skurcze w łydkach i stopach....
ja nockę dziś miałam do bani, wstawałam dokładnie co pól godziny od 12 do 4.00 na siusiu a jeszcze w między czasie mój m miał telefon około 3.00 z alarmem i biegiem do pracy lecial... wybił mnie ten telefon totalnie i jakas rozdygotana byłam... ale na szczęście już ranek i pogoda boska u mienia :) a jutro jedziemy do naszej ulubionej ulubionej restauracji najeść się smakołyków, bo później to wiadomo ;) a i tak na marginesie jakby się mój synuś wstrzelił na 05.04 czyli za 6 dni, to bym miała prezent urodzinowy :)))
 
Cesarkowe kwietniowki 3mam kciuki, dzis chyba wszystkie bedziecie z dziecmi po drugiej stronie brzuszka juz:)
Sonisia moze nie bedzie tak zle, mama i tesciowa sie zaoferowaly zajac sie dzieckiem czasami na noc!:))) emek w koncu spanikowal i zadzwonil, ze bedzie mial duzo pracy i potrzebuje duzo snu itp i zaczal krazyc i wczoraj tesciowka wpadla i powiedziala, ze to nie moze byc tak ze sie synus nie wyspi i mozna jej dziecko czasami podrzucic na noc, moja mama na to powiedziala, ze jej tez mozna ( no przeciez nie bedzie gorsza;p). Rece by mi chyba odpadly jakbym miala nocami nosic dziecko, bo emek powiedzial, ze frajera sobie z niego nie zrobie, on nie bedzie rozpuszczal, bo potem na glowe wlezie i nie damy sobie rady.

W ogole to jak to jest z tym noszeniem jak placze? Juz rozne rady dostaje, a to zeby nosic, a to zeby zostawic w lozeczku i zamknac pokoj to powinno sie wyplakac i zasnac w koncu, a to zeby ponosic troche i wsadzic do lozeczka i jak bedzie plakac to za 5 minut znow wyciagnac i nosic. Doswiadczone mamy, jak to z tym noszeniem jest?

Kawcie pije i powoli sie rozbudzam, bo poranek byl ciezki, spojenie lonowe mi sie chyba rozlazi buuuu... milego dnia, zaraz weekend:-)
 
Witajcie,

zapowiadali dziś też nieciekawą pogodę , ale na razie jest super ;-) Młody przewija właśnie misia po raz setny i sprawia mu to dużą frajdę. Chyba będę miała pomocnika:cool:

Ziewaczka. Zostawić w łóżku żeby się wypłakał to można dwulatka , gdy coś nabroi.. taki maluch - noworodek , niemowlę tylko w taki sposób komunikuje swoje potrzeby. Tulić , przytulać , kochać , być obok. Zostawianie malucha aż w spazmach zaśnie to metoda rodem z "zimnego wychowu "
 
Ziewaczka sorki, ale mnie też ręce opadają.. co Ty się dziewczyno stresujesz??? a może będziesz miała aniołka a nie dziecko i będzie całe nocki przesypiać.... a Ty już dyżury uskuteczniasz.... żenada... z takim podejściem, rozumiem, że ciąża była dla Ciebie sporym zaskoczeniem? a może najlepiej od razu po urodzeniu niech się dzieckiem zajmą babcie, ciocie, dziadkowie i sąsiadki a Ty sobie s odpoczywaj.
Mam jednak nadzieję że obudzą się w Tobie jakieś matczyne odruchy i instynkt i właściwie zaopiekujesz się swoim maleństwem, bo na tą chwilę czytając Twoje posty mam co do tego duże wątpliwości. Amen.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Helol,
Trzymamy kciuki za Magde i Robaczka&&&&&&& dzis ich wielki dzien!
Sonisia ja wlasnie wczoraj zakupilam 2 koszule i pizame mysle ze moze sie przydac:tak:
Ziewaczka to ty planujesz takiego maluszka komus na noc oddawac? Dzizas kobito ja nie wyobrazam sobie jak mozna byc tak samolubnym, przeciez to twoje dziecko:szok: ono bedzie chciako sie do ciebie przytulic i bedzie szukalo twojego zapachu i wogole!
Ciekawe jak tam madziaka i Felek pewnie jutro wyjda juz do domku...
Lene fajny bys miala prezent urodzinowy:-D
Ma ktos kontakt z Renatal co u niej?
 
Ostatnia edycja:
Do góry