reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

reklama
sonisia czekaj wieczorkiem na PW:)

lene no mnie też skurcze męczą jak jasna cholera....zwłaszcza nocami...brrrr....już chcę urodzić! I mam czuja, że to już naprawdę niedługo nastąpi...Oby prezent urodzinkowy wypalił :)

g_agnes no nie wiem z tym autkiem...jedziemy dziś na kolejną jazdę testową...bo akurat trafił się u nas w mieście fajny egzemplarz...

ziewaczka mi już ręce opadają jak czytam te Twoje posty...skądś Ty się urwała Kobito?

Robaczku Magda trzymamy mocno kciuki&&&&&

co do Renatal to nie zostawiła do siebie numeru więc póki co czekamy na wieści bezpośrednio od Niej...

Miłego dnia Wszystkim ! :)
 
Lene oj sporym byla zaskoczeniem, masz swieta racje! Emek to na mnie obrazony chodzil i sie dasal nawet jak jeszcze w 6 miesiacu bylam, potem juz sie troche uspokoil, ale o Lili caly czas mowi tylko "pasożyt", juz mnie to denerwuje az, nawet jesli pasożytuje, to przeciez nie na nim to czego sie tak przyczepił! Teraz sie nie bede bawic w zadne inne zabezpieczenia tylko spirala, bo znow sie naslucham ze trzeba bylo nog nie rozkladac i komus biedy na leb nie sciagac!:crazy:
andzik1984 juz wole oddac na noc, albo sie do matki przeprowadzic niz w nocy ma byc awantura. Emek juz od dawna powtarza, ze jak mu nie damy w nocy spac (dziecko bo bedzie plakac , a ja, bo to moja wina, ze placze, bo nie umiem uspokoic) to wywali nas przez okno i wreszcie bedzie mial swiety spokoj, albo bedzie prac i jedno i drugie i patrzec czy rowno puchną.

Opryszczka mnie zaatakowala, dobrze ze dzis wizyta, ostatnio gin mi takich rzeczy nagadal o konsekwencjach opryszczki w ciazy, ze pocieszenie znalazlam w internecie wlasnie zamiast u niego:angry:
 
Ziewaczka az mna zatrzeslo jak to przeczytalam...to spokoj dziecka jest najwazniejszy a nie jego... wiem ze moze nie powinnam sie wtracac ale ja nie moglabym zyc z kims takim... jezeli naprawde jest tak jak mowisz to bardzo Ci wspolczuje i dla dobra dziecka na Twoim miejscu wyprowadzilabym sie jak najszybciej.
 
ja pikole Ziewaczka co Ty piszesz dziewczyno.... chyba istotą rodziny są między innymi dzieci... a tak na marginesie, to przecież wiesz, że nie biorą się z powietrza? z kim Ty w ogóle żyjesz? sorry , ale ja bym kolesia dawno wyautowała...., co nie zmienia faktu, że Twoje pojęcie i podejście do macierzyństwa nadal mnie przeraża. Weź się dziewczyno w garść i zacznij myśleć racjonalnie, bo czytając Twoje wypowiedzi ma się wrażenie jakbyś miała 12 lat.
 
ziewaczka dziwny ten twój eMek.. lepiej z nim porozmawiaj. Mi jakby ktoś tak gadał to bym palnęła w łeb jeden raz drugi i przemówiła do rozumu! Jak można być takim oschłym palantem?!
U nas też nie jest najlepiej... mieszkanie małe, a mój M musi o 4 nad ranem wstawać do pracy biedak. Ale już teraz rozmawiamy o możliwych rozwiązaniach - i nikt tutaj nawet nie rozważa zostawiać dziecka w innym domu!!:szok: Ani wyprowadzać się na noce, żeby odespać!!

Może jak już wasze dzieciątko przyjdzie na świat to twojemu eM zmieni się myślenie - OBY!
 
Witam dziewczynki :)
Jejq jak sie dzisiaj wyspałam , od dawna juz takiej dobrej nocy nie mialam :)))))))))))))) i odpukac nic mnie nie boli :tak:
Ciekawe jak tam nasze cesarkowe dziewuszki :) są jakies wiesci ?

Ziewaczka na co Ci wogole to dziecko ??? Męża to juz wogole masz super ... mamusi tez nic tylko pozazdroscić . Biedne te Twoje dziecko , szczerze to mam nadzieje ze albo dorosniesz albo oddasz tego malucha w dobre ręce nim stanie sie jakas tragedia .
Jakby mi mój mąż powiedzial ze nosze pasozyta to by takiego kopa dostal ze by sie nogami nakrył !!!!
...i jeszcze jedno moj synek nie byl planowany , ale to w zaden sposób nie usprawiedliwia mnie do tego aby znienawidzic wlasne dziecko !!!!! Jest tak samo kochany i wyczekiwany jak moje starsze dzieci !!! Trzeba miec poprostu "jaja" i brac odpowiedzialnosc za swoje czyny a nie zwalac wszystko na innych matke , tesciowa itd i uzalac sie nad swoim ciezkim zyciem .
Tez mlodo urodzilam pierwsze dziecko nikt mi nie pomagał i w zyciu nie przyszlo mi do glowy zeby kogos obarczac opieka nad maluchem !!!!
 
Ostatnia edycja:
Ciekawe czy nasze Dziewczynki tulą już Maleństwa- nie mogę się doczekać nowych wiadomości!!!
Porannakawo
- super kochana, że się wyspałaś, każda chwilka odpoczynku jest "na finiszu" na wagę złota:tak:

Ziewaczka- skorzystaj faktycznie z pomocy specjalisty, to co wypisujesz żadnej z nas nie mieści się w głowie i wątpię, żebyśmy potrafiły Ci pomóc - więc może przynajmniej wzięłabyś pod uwagę fakt, że nie potrzebujemy tego typu atrakcji z Twojej strony i wywnętrzyłabyś się jakiemuś psychiatrze, a nie nam. Niemniej jednak bardzo współczujemy Twojej córce, bo prawdopodobnie nie będzie miała na kogo liczyć- czasem w rodzinach zdarza się, że jedna osoba nie dojrzała do roli rodzica, ale u Ciebie tego nieszczęścia ewidentnie więcej, bo nie dość że Wy oboje z mężem, to jak widać poprzednie pokolenie również nie potrafi stanąć na wysokości zadania.
 
ziewaczka- takiego faceta to ja bym za fraki i wykopała jak najdalej... mimo wszystko będąc z kimś trzeba się liczyć z różnymi sytuacjami życiowymi... Jakby mój tak mówił to szybko nogami by się na głowie nakrył :wściekła/y: U nas ciąża planowała nie była ale to właśnie mój mężczyzna stawał w mojej obronie kiedy rodzina (mama i brat i bratowa) wrzeszczeli na mnie, że sobie życie zmarnowałam itp. Jak się postawił to już nigdy więcej nic takiego nie usłyszałam, mamusia zrobiła się cudowna i miła bo w końcu będzie wnuczka a nie same chłopaki, a bratu też przeszło ;)
Także z takim podejściem to facet, by szybko się zmył z mojego życia. Może się zmieni, ale faktycznie jak pisała basiek, skoro przez 9 miesięcy podejścia nie zmienił to po urodzeniu też wątpliwe...
 
reklama
Hej Kobitki;)

Z dnia na dzień co raz nas mniej tutaj;)
Trzymam kciuki za bliźniakowe mamusie&&&

sonisa ostatnio jakoś w DDTVN seksuolog odpowiadał na list od załamanego męża ciężarnej, która ciągle ma ochotę na seks a on "już nie daje rady", słuchając tego listu byłam pełna podejrzeń czy to aby nie mój małżonek napisał:-D super że już na święta będziesz w nowym domku:)

lene współczuje nieprzespanej nocki. No jak by mały tak trafił to świetny prezent urodzinowy byś miała;) a ponoć jakoś pełnia jest w tym czasie więc wszystko się może zdarzyć;)

reniuszek biedny ten Twój Maksymilianek ale wygląda na silnego faceta;) no i jest przesłodki, trzymajcie się!

Myślę że sytuacja rodzinna Ziewaczki nie jest warta komentowania a jej posty i przemyślenia tym bardziej...
Na prawdę przykro się czyta Twoje wypowiedzi dziewczyno...

A wychodząc z tej przykrej konwersacji: skąd Wy dziewczyny macie taką ładną pogodę? Ja też chce!:angry: Szaro i ponuro jakoś u mnie...
Po wczorajszym kryzysie dziś wzięłam się w garść, wstawiłam pranie, odkurzyłam nasze 4kąty a jak T. pogonie do pracy biorę się za robienie szarlotki;) Miłego dzionka!
 
Ostatnia edycja:
Do góry