reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

Karina mnie tez dzisiaj zbudzil ból podbrzusza jak na okres i mam skurcze co jakis czas, a nospa nie działa nic a nic :no:
a mówili ze w ciąży tak super bo okresu nie ma ... :D:D:D

super ze Julka reaguje !
a jak nastawienie twojego M, czy "zbliżył" sie do brzuszka i małej..?

kivinko ale masz power.....! :))

jak przygotowania na wieczór ? :D wszystkie bedziemy teraz myśli co ty tam robisz :laugh2:

gochson sprawy mieszkaniowe na pewno sie ułoży i gdzieś tam czeka wasze wysnione :tak:

ziewaczka fajne ze juz lepiej tobie chodzić i ze taka ładna pogoda

mnie męczą te skurcze pomimo nospy, grr.. a dzien mam niestety napięty, nawet jeszcze na budowie nie byłam bo ciagle cos :/:/:/
 
reklama
Witajcie,
melduję się dziś i podpisuję listę ciężarówek :tak:jakaś jestem padnięta , Antoniusz śpi więc i ja sobie odpoczne.
Buzki w brzuszki
 
Witajcie :-)
kivinko- super czytać ,że jesteście już bezpieczni, a czy coś się rozwinie czy nie to zobaczycie, ale tak czy siak warto :-D a za te okna to podziwiam jak może jedno bym dała radę, ale nie lubię tego i mam lenia :tak: poza tym mama sama zaoferowała ,że pod koniec marca je odświeży na święta więc nie będę się za to brać bo dostane nagane :-D

Dziś dla odmiany nie prałam ciuszków dla Tosi tylko razem z Ninką wyprałyśmy pieska :-D w sensie wykąpałyśmy, bo nie wiem gdzie i kiedy coś dopadła ,bo chodzi na spacerach tylko na smyczy, ale "pachniała" okrutnie, później ją wysuszyłyśmy, delikatnie rozczesałyśmy i znów jest białym barankiem :-D jutro oczywiście będzie już szara ;-)
Jedna partia kolorowych rzeczy czeka na prasowanie i muszę się z nimi do jutra do 16 uporać, bo później uczelnia ,a nie chce by leżały do poniedziałku bez ładu i składu..
Na przyszły tydz zostały mi jeszcze jakieś dwa prania ciuszków, no i oprócz tego pieluszki tetrowe i flanelowe, kocyki, pościel, ręczniki i moje koszule i sądze ,że do końca marca torba będzie gotowa ;-):-D
Teraz czekam na siostrę (ma być po 16) wtedy zacznę ogarniać się na wizyte :-) już mam banana na twarzy :-D a Ninka ma drzemkę o nietypowej porze, ale chociaż dociągnie wtedy spokojnie do 20 jak wrócimy od gina i spokojnie ją położe spać ,bo z "obcymi" średnio lubi zasypiać ...

magda- czekamy na wieści i obyś w takim razie jeszcze ten tydzień wytrwała, ale jak dla mnie to już jesteś hero ;-):tak:

karina, goschon- oby te piękne , przestronne mieszkanka jak najszybciej Was znalazły ;-)

sonisia- z tymi skurczami i bólami to chyba już niestety taki Twój "urok" ,ale jeszcze trochę i będzie po wszystkim :tak: a jak się czyta posty na temat remontu to coraz lepiej to brzmi :-) a pokój Bruna na pewno cudo ! :tak:
 
Ostatnia edycja:
Kasiagaw-dzieki za przepis, Ty juz nie spisz a mnie zaczyna krecic do snu juz mi sie oczy kleja a dopiero mam 22:00 to pewnie przez te spiecia z malzem...Milego czwartku.

izka, ja do tyłu jestem... o co chodzi z mężem...? mam nadzieję, że się wyspałaś? trzymaj się kochana! :)

hej laseczki:)
u nas dzis super pogoda, słoneczko swieci, więc banan na buzi od rana:)
o 17:15 mamy wizytę, ciekawe co tam z chłopakami i szyjka:) chciałabym dotrwac do tego 38 tyg.
lece bo młody wstał:)
buziaki

czekam na wieści po wizycie :) z bliźniakami skończony 36 tydzień, to świetny wynik! ale oczywiście, życzę brzuszka do bezpiecznego terminu :)

CO ZA CUDOWNY DZIEŃ SIĘ ZACZĄŁ!:-) Jesteśmy bezpieczni jupi!!!!:-)
Z tego wszystkiego obudziłam się o 4 i od tej pory nie śpię, bo taka podekscytowana jestem:-D Pogoda piękna, normalnie dawno nie miałam takiego dobrego humoru. Plany na dziś - umycie 2-3 okien, kuchnia do wypucowania, spacerek no i wieczór z eMkiem:-)

Miłego dnia kochane!

takie wieści z rana aż miło przeczytać :)

A my idziemy do szpitala :-:)-(. Myslałam ,ze najgorsze za nami a tu d.... Córka ma taka pokrzywke ,ze wyglada jak jeden wielki babel. Kurcze na sam koniec takie atrakcje. Dobre to ,ze w razie co jest porodówka w tym szpitalu;-). Całuje Was w brzuszki. trzymajcie kciuki żebysmy wyszły jak najszybciej.

zdrówka dla córeczki!

Ja szaleję na całego:-D Spacer zaliczony i tak super się czułam, że machnęłam 7 okien:-) Firanki poprane się suszą, a ja zaraz się za obiadek biorę tylko trochę poodpoczywam;-)

no niee.... 7 okien? zazdraszczam... ;-) ja bym chociaż 3 chciała umyć (tylko tyle mam :-p). niestety mam zakaz... a jak słońce wyjdzie, to strach przez szybę patrzeć... :sorry:

-----------

Witam na głównym po długiej przerwie :-) Bardzo miło się was czyta. Na tym etapie ciąży już same dobre wieści :) Ponarzekać zawsze można, ale najważniejsze, że wszystkie zbliżamy się do bezpiecznego terminu :)
 
kivinko – szczerze mówiąc, to był pierwszy raz kiedy tak zareagowała, bo generalnie to mały leń jest i niezbyt ruchliwa, a już na pewno nie wtedy jak się tego od niej oczekuje:-D ale w końcu pewnie to baran będzie, więc już od samego początku charakterek pokazuje;-)
sonisia – zbliżył się (chociaż i tak wydaje mi się, że rzadko się np. przytula), ale już nie może się doczekać, kiedy dzidziuś się urodzi, bo chciałby już się przytulić do maleństwa, a nie do brzucha:-D
mam nadzieję, że bóle przeszły, bo u mnie już lepiej
agata – nasze się buduje:-) ale oddanie ma być dopiero w lecie, więc na razie czekamy cierpliwie:tak:
afi – witaj po przerwie:-D
Ja dzisiaj na obiadek mam zamiar zrobić makaron z sosem bolońskim:tak: Na razie zapał jest, zobaczymy jak potem, bo mąż wraca dopiero przed 20 do domu…
 
Sonisia miło czytac że remont wreszcie dobrze idzie i ma się ku końcowi!

Mama_mia oby córce szybko przeszło, trzymajcie sie tam dzielnie w szpitalu!

Kivinko doskonale cię rozumiem z ta energią i pozytywnym nastawieniem, też mam już zgodę na "wszystko" więc mogę korzystać z życia, odstawić leki i odetchnąć z ulgą :-)

MamusiaToJa po 2 godzinach na porodówce?! :szok: no to zobaczymy jak to się sprawdza...........

Darucha jak tam u cuebie? Mam nadzieję że chłopcy jeszcze w brzuchu? ;-)

Ja dzis miałam intensywny dzień, z rana byłam w szkole, poplotkowałam z kolegami z pracy, potem wizyta, zakupy w Ikei i na końcu "zwiedzanie" porodówki. Ogólnie bardzo pozytywnie :-) Piękna pogoda dobrze na mnie działa. Już nie mogę doczekać sie weekendu, ma być bardzo ładnie, ciepło i mam nadzieję że miło spędzimy go z mężem :-D
 
juliana - to faktycznie udany dzień:) Tez czekam na weekend, oby pogoda dopisała:tak:
izka - u mnie tez czasami tak jest że raz totalna dolina, a potem przechodzi na szczęście. Ostatnio zaliczyłam taki mega dół we wtorek a teraz znów sielanka, ach te hormony...
mamusia - 2 h i na porodówce??? Ciekawe jak to będzie u nas, mój mąż się już nie może doczekać na zielone światło:-D
kivi - w takim razie upojnej nocy, tylko czy Ty jeszcze do nas wrócisz w dwupaku??;-)
karina - super że już w lecie będziecie mieli nowe mieszkanko, tylko pewnie urządzanie Cię czeka, oby gładko poszło!
mama mia - dużo zdrówka dla córci! a Ty trzymaj się dzielnie!
sonisia - super,że powoli do przodu, czyli święta już na swoim?
agata - trzymam kciuki za wizytę:tak:
afi - fajnie że jesteś, faktycznie całkiem nieźle się trzymamy:tak:

A u mnie dzień świstaka z przerwą na drzemkę, potem spacerek z mężem i skracanie firan i tak oto jestem o jeden dzień bliżej do zostania MAMĄ:-) buziaki w brzuszki!
 
witajcie dziewczyny:-) dziekuje bardzo za pamiec. ja nadal w 3paku ale juz w szpitalu na patologii.pojechalam na wizyte w pon i zapadla decyzja ze we wtorek na oddzial.chlopvcy waza po 2700 i juz zdaniem lekarxzy moge rodzic ale synkom sie nie spieszy.a ja juz bym chciala bo czas tu bardzo wolno płynie. dzis odwiedził mnie mąż i od razu humor lepszy, teraz czekam na niedziele. nie zdazylam was poczytac bo przed chwilka kolezanka przyniosla mi laptopa ale obiecuje was nadrobic. buziaki dla wszystkich.
 
reklama
MamaMia-trzymam kciuki za coreczke
Gochson-to zycze Ci zebys znalazla jakies fajne lokum, bo w jednym pokoju bedzie ciasno.
Magda-Gdansk-ja tez nie mam planu porodu ale sie zastanawiam czy nie sporzadzic, w sumie w najgorszym wypadku sie po prostu nie przyda.
Karina-ja wlasnie mam jakis slabsz dzien i bunt, dzis nie gotuje, mialy byc krokiety z pieczarkami ale trudno beda jutro. Dzis chyba zjemy cos na zewnatrz bo wymiekam. Obudzilam sie o 5:30 i nie moglam zasnac a potem padlam gdzies okolo 7, po to tylko zeby mnie corka obudzila o 7:30...nie bede nic dzis gotowac :no:
hehe, Juleczka komunikatywna dziewczyna, fajnie ze rozpoznaje glos, po porodzie to bedzie jedyna znajoma rzecz dla niej :-) Pamietam jak ALusia sie wsluchiwala w to co do niej mowilam tak jakby wszystko rozumiala, slodkie to bylo. A Antek reaguje najbardziej na moj glos i Alusi, jak maz cos mowi to cisza i sie smiejemy ze czuje respekt przed ojcem :-D
Ziewaczka-ta substancja na P to prostaglandyny.
Kivinko-ale szalejesz dzisiaj :-) No ale rozumiem rozumiem bezpieczny termin :-)
Sonisia-Ty jestes power kobieta, nie bedziesz miala w ogole problemow z dzidziusiem bo jestes tak aktywna ze bieganie masz we krwi. Podziwiam i troche wspolczuje ze nie masz odpoczynku. Ale efekty sa coraz lepiej widoczne-pokoik gotowy. Tylko ja widze ze Ty jestes bardzo zdecydowana, jak mialo byc 30 cm a nie 27 cm to wymieniasz, ja pewnie z lenistwa machnelabym reka, no chyba ze z 27 cm nie dziala ten sprzet.
Agata-a czemu masz az tyle prania, pytam o ciuszki. Ja mialm 2 pralki razem z kocykami. Ale pralam tylko te na 56,62, czy wy bierzecie juz te wieksze na 6-cio miesieczne bobaski? Bo ja sie wlasnie zastanawiam czy je prac czy poczekac, bo boje sie ze przez te miesiace mi sie zakurza.
Afi-moj maz mnie tak wczoraj wkurzal ze malo i bym go ubila :-D A tak serio to mnie draznil caly dzien, zamiast grzecznie zejsc z pola razenia to sie jeszcze klocil. Mielismy po poludniu wszyscy isc do kina ale strzelilam focha i nie poszlam z nimi, ulepilam w miedzyczasie pierogi a potem caly ten balagan zostawilam i wyszlam z domu jak akurat mieli wrocic :-) Chyba zrozumial aluzje bo uwaga uwaga POSPRZATAL, oczywiscie nie wszystko-deske po pierogach zostawil ale reszte udalo mu sie wlozyc do zmywarki i nacisnac guzik, WOW! Dzis juz grzeczniejszy :-)
Julianna-to ja zazdroszcze pieknej polskiej pogody, bo tym razem u mnie szaro i buro, caly tydzien deszcz...

A ja mialam dzis sen ze pojechalam do szpitala i dlugo szukalam ladnej sali, bo stwierdzilam ze w byle jakiej nie bede rodzic, jak juz znalazlam odpowiednia to po prostu urodzilam w 2 minuty. A potem zaczelam pstrykac fotki zeby wyslac mojej mamie do Polski, hehe. I wielkie zdziwienie bo moj synek na kazdym zdjeciu wygladal inaczej, na jednym rude wloski i blekitne wielkie oczy a na innym wielka brazowa czupryna i ledwo widoczna buzka z zielonymi oczkami. Ja sie juz nie moge doczekac az go wezme na raczki :-)
 
Do góry