reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

Witajcie Dziewczyny w nowym tygodniu:-)
Martolinka- kurujcie się z Antosiem- też się zastanawiam, czy ten kaszel mnie nie zaprowadzi na porodówkę w szybszym tempie:-(
Póki co zabieram się za sprzątanie po malowaniu pokoju Maluszka, mam nadzieję, że wystarczy mi sił na posprzątanie całego...
 
reklama
Hej:)
Ja dziś niewyspana po kilku pobudkach nocnych z powodu głodu, niby pełnego pęcherza czy konieczności zmiany pozycji... Kurcze zjadłam wczoraj przed snem jedną kromkę chleba, żeby nie być głodna ale żeby też nie przeginać bo już mam na plusie 20 kg i co??? Z głodu się dwa razy budziłam:baffled: No nie mogę!!! Jak się nie najem jak świnka na noc to pobudka i nocny żer gwarantowany....:-(
sonisia - powodzenia w realizacji ambitnych planów remontowych:-),
a co do dzieci u nas jest w drugą stronę - wszyscy znajomi już mają, a niektórym rodzą się już drugie. Nawet był taki czas że ciągle się wszyscy pytali: Kiedy w końcu Wy??? Co czasami mnie strasznie wkurzało, bo nie miałam ochoty się tłumaczyć każdemu ze swoich planów życiowych. No ale fakt faktem córcia będzie się miała z kim bawić:-)
magda - ja nawet nie chciałam się wdawać w żadną dyskusję, stwierdziłam że nie ma sensu, tym bardziej że to nie była kasa z pierwszeństwem. No i myślę sobie jak ktoś nie ma kultury/wrażliwości lub jest po prostu chamem to jego problem...
karina - powodzenia na wizycie, a Julcia może już ma mało miejsca stąd może słabiej ją czujesz. Jak mam sposób na swojego leniuszka taki że jak Jej nie czuję długo i się zaczynam martwić do się kładę na boku i po kilku, kilkunastu minutach chyba jej się nudzi i zaczyna buszować:-)
martolinka - dużo zdrówka dla Ciebie i synka!
lene - zazdroszczę energii, niech szybko nie odpuszcza!

dziewczyny ja mam dylemat - mam szansę pożyczyć gondolę i fotelik mutsy transporter, ale stelaż będę miała z mutsy 4ridera. myślicie, że da się zamontować gondolę transportera na stelaże z 4ridera? Może któraś korzystała z takiego mixu?

buziaki w brzuszki i miłego dnia!
 
Cześć Dziewczyny!

Poczytałam troche ale niestety nie dam rady ogarnąć wszystkiego...za długo mnie nie było.
U nas weekend był dosyć intensywny-piątek i sobote spędziliśmy u moich teściów.Mąż stwierdził że przed porodem przydałoby się jeszcze do nich pojechac bo pózniej z 2 dzieciaczków to będzie ciężko...no więc pojechaliśmy i nawet było sympatycznie:-)
A wczoraj postanowiłam zrobic sałatke warzywną więc przez pół dnia gotowałam warzywa a potem prawie do 22 kroiłam wszystko w kostke:-)
Dziwne ale wpłynęło to na mnie bardzo kojąco:-D

U mnie na dworze szaro i pada lekko deszczyk.Słońca dzisiaj nie uświadcze raczej niestety:-( Ale pocieszam się że teraz to już będzie tylko cieplej;-)

Przez ta pogode w kratke Bartek się rozchorowałł,ma katar i kaszel...W dzień jest jeszcze ok,ale w nocy sie co chwile budzi bo mu się nosek zatyka:-( cóż,trzeba przezyc.

Za chwilę idę troche sprzatnąć a potem się wreszcie biore za pranie ciuszków Minia i pakowanie torby do szpitala bo 14 kwiecień już blisko...:-)nie moge się juz doczekać a z drugiej strony się troche boje...hmmm

Buziaki dla Was Kochane i milutkiego dnia!!!
 
cześć Brzuchatki!

mama_mia - ależ paskudztwo przyczepiło się do Twojej córci! :no: Współczuję bardzo... Uważaj na siebie i dużo zdrówka życzę!

Renatal - ochhh... jak ja Ci zazdroszczę morza i tego jodu... Ja co najwyżej mogę pójść do lasu lub nad jezioro

Ziewaczka - no tylko pozazdrościć jak już wszystko masz gotowe :tak: Ja to oczywiście jeszcze w polu ze wszystkim :-D:szok: Jakoś ciągle wydaje mi się, że jeszcze sporo czasu mam... Ale wiem, że to przecież zleci...

sonisia - ja też mam te kłucia.. :baffled: W sumie to nawet nie wiem jak to nazwać, ale czasami jak stoję, to szybko siadam bo mam wrażenie, że mały mi zaraz wyleci. I tylko "ałć" i nogi zaciskam. Ale niby wszystko jest ok, więc może taki nasz urok :confused:
Co do bezpiecznego terminu, to mi gin ostatnio powiedział, że za 5tygodni mogę już rodzić, czyli wychodzi to na przełom 37/38 tygodnia
Powodzenia w dzisiejszych zakupach! :tak:

magda - no więc 3mam kciuki za Damiana :-p:rofl2:

martolinka - zdrowiejcie!!! :tak:Piękną pogodę zapowiadają, szkoda czasu na choróbska....
A co do kłótni, to ja właśnie chciałabym, żeby któreś z nas było bardziej opanowane, ale niestety dwa nerwusy więc czasami to drzwi trzaskają :szok:

lene - powiem Ci, że i ja dzisiaj jakaś pełna energii, to chyba słoneczko tak pozytywnie nastaraja, trzeba się brać za jakąś robotę :tak:

murka - ach te bliźniaczki musiały być słodkie :blink: a podobne do siebie?
Ja też się w nocy kręcę, ale to przez małego bo mi daje popalić :-p A co do podjadania to jakoś się trzymam, ale za to rano budzę się głodna jak wilk! :rofl2:

karina - o to wizyta u rodzinki udana :-) Ja chyba też muszę się wybrać na wieś do swojej babci i trochę odpocząć od tego zgiełku
A co do aktywności Julci, to się nie martw, jak aktywny weekend miałaś to maleńka odpoczywała, a poza tym już coraz ciaśniej naszym szkrabom w brzuszkach :-p

-----------------------------------------------------------------------------------------
Ależ ta pogoda jest zmienna, szok normalnie :szok: Wczoraj u nas padał śnieg z deszczem i tylko 1 stopień ciepła, a dzisiaj od rana słoneczko i temperatura poszła w górę - aż chce się żyć! :-)
W weekend narobiłam gołąbków, ja nie wiem, że mi się chciało :-D ale już zamrożone i będzie na później. Więc dzisiaj też mam obiad z głowy :-)
Zaraz nastawiam jeszcze jedną porcje synkowego prania, a potem prasowanie:baffled: a z tym już gorzej...
Dzisiaj wybieram się na zakupy, rodzice się zaoferowali, że to ich 1 wnuk i oni chcą coś kupić do wyprawki, więc wyruszam z mamą na łowy :-) W sumie to sporo rzeczy już mam, ale zawsze taka pomoc finansowa jest mile widziana :tak:

Ok, zmykam buziaki i miłego dzionka!
 
Oho to widze ze sie weekend udal:) to u znajomych to u rodzinki, a u mnie w weekend tesciowie byli i remont wreszcie skonczony ufff! Dzis skladanie lozeczka, zakladanie moskitiery i karuzelki, ukladanie ciuszkow w nowej komodzie ahhh jak sie ciesze:)
Dzis pierwszy dzien bez tabletek i pierwszy dzien, w ktorym moge urodzic niewczesniaka:) ale mam nadzieje, ze chociaz do srody sie nie wykluje:D Kurde mam tyle energii a nie bardzo wiem co robic, pranie mnie nie satyswakcjonuje, a z reszta musze czekac na meza, bo wszystko jest wysoko pod sufitem schowane i za nic w swiecie nie dosiegne. Zaraz polowa marca a jeszcze zadna z nas nie jest rozpakowana w terminie marcowym, trzymamy sie dzielnie:) Mi chyba tez sie brzuszek obnizyl bo lepiej sie oddycha, zoladek przestal bolec i nie mam juz zgagi za to czesciej do kibelka latam, wczesniej w nocy bylo raz a teraz az 3 razy.
Caluski i milego dnia i piszcie wiecej, bo lupie sobie poczytac:D:-D
 
Witajcie kobitki, nie było mnie tylko 2 dni a tyle do nadrobienia...Nie pisałam w weekend bo nie miałam mocy...całą sobotę i niedziele spędziliśmy w domu, zalegałam pod na kanapie przed tv pod kocykiem, także bez szaleństw po raz kolejny.
Dziś za oknem szaro i ponuro ale chyba wyjdę się przewietrzyć bo ten leniwy weekend mnie trochę wykończył psychicznie. Ale pocieszające jest to że prognoza długoterminowa zapowiada u Nas na przyszły weekend +20 więc na pewno w domu zalegać nie będę:)
Przepraszam że tak samolubnie, jak nadrobię co u Was to będę miała więcej do powiedzenia. Miłego dzionka życzę!
 
ewela dzieki:D juz na szczęście po;) nie było tak źle jak myslałam:) obyło sie bez maski gazowej:p
kivinko mnie ten kucharz wypatrzył, ale jak juz odstałam swoje i poprostu była nasza kolej:)
sonisia zapomniałam wkleic wczesniej, ja mam taki zastaw do szpitala MUZZY szlafrok+kuszula karmienie *M wysyłka EXPRES (2171289096) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.
ziewaczka tez jestem ciekawa, która druga sie rozpakuje:) pierwszej miejsce ma Agata:)
 
martolinka – zdrówka dla Ciebie i Antka:tak:
murka – na mojego leniuszka nie działają takie sztuczki, jak kładzenie się na boku:-Dśpię tak całą noc i jeszcze mi się nie zdarzyło żeby mnie w nocy obudziły ruchy:no:
ewela – ooo jakby mi się tak chętni dziadkowie przydali;) niestety moja mama daleko, a teściowie niby coś pokupowali, ale nie chcą powiedzieć co i chyba dopiero po porodzie dostaniemy:baffled:
kivinko – nie wiem jak z tym oddychaniem, bo na razie mam katar więc i tak ledwo dycham ;) a co do myślowych zastoi, to nie Ty jedna...
pasazerka – mam nadzieję, że im się sprawdzi te +20, bo mam już dość...
Dzięki Dziewczynki:-D tak właśnie sobie myślałam, że może Julcia miała dość, że cały wczorajszy dzień w pozycji siedzącej, to się wzięła i pogniewała;-) na szczęście po drożdżówce troszkę się powierciła :-D no i pewnie to, że brzuszek się obniżał też zrobiło swoje:)
 
magda - śliczny ten komplecik, ja na razie mam zakupione dwie koszule do karmienia, a muszę mieć jeszcze jedną, bo w szpitalu wymagają trzech. A Ty będziesz miała coś na zmianę?
karina - najważniejsze że się powierciła:-) a z takich sztuczek na leniuszki podobno napije gazowane też działają, ale wiadomo, pewnie nie są do końca zdrowe...
kivinko - ja też podejrzewam że w scabble mąż miał by ze mnie niezły ubaw (np. wymyslanie pół godziny słowa "kot":-D ) Ale najważniejsze że poćwiczyłaś koncentrację. Chyba też się skuszę na partyjkę, choć przypłacę to sromotną porażką zawsze jakiś wysiłek intelektualny będzie bo ostatnio aktywność mojego mózgu ogranicza się do wymyślania co na obiad:baffled:
ewela - bliźniaki raczej nie podobne, bo dwujajowe - chłopczyk i dziewczynka, chłopiec bardzo podobny do swojego starszego brata jak był taki malusi. Jejku nie mogłam się nadziwić że z takiego tyci-tyci bąbelka wyrośnie kiedyś wielki dorosły człowiek...
kivi - no ja też mam gulę w gardle jak poród widzę w tv, czasami łezka poleci...Ach...
pasażerka - +20 w weekend w Poznaniu??? Juppiii:-)!!!
ziewaczka - gratuluję bezpiecznego terminu i zakończonego remontu:-), teraz zostały już same przyjemności....:)
 
reklama
witam:-)
dziś do południa miałam dzień w ruchu a teraz leżę i ledwo zipię;-) rano zrobiłam przegląd auta, na szczęście facet sam na kanał wjechał i nie musiałam nic robić, chyba jak zobaczyć takiego wieloryba to się bał że mu te rolki na kanale się popsują:-D
potem byliśmy z Matim w przedszkolu zapisać go!! szok mój maleńki syneczek już do przedszkola pójdzie:szok:;-)
i korzystając z okazji ślicznej pogody wzięłam go jeszcze na zakupy wiosenne, miałam jeszcze kupić maluszkowi czapeczkę ale w sumie zapomniałam:sorry2:

coraz częściej miewam skurcze, kilka razy na dobę, wcześniej tego nie było, więc albo to po tym kaszlu albo znak zbliżania się godziny zero;-)


Sonisia
też jakieś takie kłucia miewam, aż mnie ścina z nóg wtedy, okropne uczucie:baffled:
mój lekarz jest zdania że skończone 37 tyg jest już poród w terminie
Karina
ja w sobotę pół dnia panikowałam bo nie czułam praktycznie ruchów, zaczepiałam maluszka a on nic! zero reakcji dopiero po południu wróciła mu normalna ruchliwość, takze to chyba normalne:tak:
Martolinka
zdrówka dla ciebie i synka
MamiDo Martolinka
mnie też ten kaszel wymęczył i jeszcze troszkę mam, pewnie te skurcze to od kaszlu mam


u nas wczoraj pogoda była okropna, od deszczu przez grad, wiatr i słońce było, po prostu 4 pory roku, a dziś znowu wiosna i tak myślę ze wyjdziemy jeszcze na podwórko z Mateuszem, choć nie chce mi się okropnie.. przydałby mi się tam leżak:-D
 
Do góry