Hej
Ale ten czas leci, już po weekendzie i kolejny tydzień do przodu:-)
Podobnie jak większość z Was odliczam dni do bezpiecznego terminu - u mnie to 22 marca, więc tuż tuż
A my z EMkiem właśnie wróciliśmy z odwiedzin znajomych, którym niedawno urodziły się bliźniaczki wcześniaczki, są już w domu, mają po ok 2,5 kg, są takie słodkie i malusie,że nie mogłam przestać na nie patrzeć:-) No i sobie myślałam że moja córcia pewnie też tak teraz wygląda, bo pewnie ma już z 2,5 Mają już jedno prawie trzyletnie i teraz dwójka maluszków więc ciągle nam mówili, że z jednym to luzik i spokojnie damy radę:-)
mama-mia - współczuję choroby córci, mam nadzieję że szybko przejdzie i a Ty kochana uważaj na siebie, żebyś nic nie złapała
izka, robaczek, agata - też mam takiego lenia, że normalnie sama bym siebie w tyłek kopnęła, ciągle zmęczona i senna snuję się po domu, a jak zrobię obiad to muszę się położyć bo to taaaaaki wysiłek już nie wspominając o sprzątaniu
madga - miły ten kucharz i w ogóle fajnie jak ktoś zwraca uwagę na nasz stan, przepuszczając w kolejce czy ustępując miejsca. Mi się to kilka razy zdarzyło i było mi bardzo miło, ale np.dziś w sklepie babka się przede mnie wcisnęła i jeszcze wózek zostawiła na środku blokując dostęp do kasy
renatal - super pomysł z wypadem nad morze, tym bardziej ze masz tak blisko
sonisia - piszesz łóżko 200x200, ogromne, ale dużo miejsca będziecie mieć i wygodnie się wyśpicie, no i mnóstwo miejsca na nocne harce będzie:-)
ziewaczka - uśmiałam się tym mailem z drapaniem kilkoma rękawicami na zmianę, u mnie to wygląda podobnie - pytam się czym dzisiaj ale mój ma do wyboru własne łapki lub szczotkę z naturalnego włosia, wczoraj też było drapanie, ale odjazd!!!!
miłego wieczorku kochane, buziaki w brzuszki!
Ale ten czas leci, już po weekendzie i kolejny tydzień do przodu:-)
Podobnie jak większość z Was odliczam dni do bezpiecznego terminu - u mnie to 22 marca, więc tuż tuż
A my z EMkiem właśnie wróciliśmy z odwiedzin znajomych, którym niedawno urodziły się bliźniaczki wcześniaczki, są już w domu, mają po ok 2,5 kg, są takie słodkie i malusie,że nie mogłam przestać na nie patrzeć:-) No i sobie myślałam że moja córcia pewnie też tak teraz wygląda, bo pewnie ma już z 2,5 Mają już jedno prawie trzyletnie i teraz dwójka maluszków więc ciągle nam mówili, że z jednym to luzik i spokojnie damy radę:-)
mama-mia - współczuję choroby córci, mam nadzieję że szybko przejdzie i a Ty kochana uważaj na siebie, żebyś nic nie złapała
izka, robaczek, agata - też mam takiego lenia, że normalnie sama bym siebie w tyłek kopnęła, ciągle zmęczona i senna snuję się po domu, a jak zrobię obiad to muszę się położyć bo to taaaaaki wysiłek już nie wspominając o sprzątaniu
madga - miły ten kucharz i w ogóle fajnie jak ktoś zwraca uwagę na nasz stan, przepuszczając w kolejce czy ustępując miejsca. Mi się to kilka razy zdarzyło i było mi bardzo miło, ale np.dziś w sklepie babka się przede mnie wcisnęła i jeszcze wózek zostawiła na środku blokując dostęp do kasy
renatal - super pomysł z wypadem nad morze, tym bardziej ze masz tak blisko
sonisia - piszesz łóżko 200x200, ogromne, ale dużo miejsca będziecie mieć i wygodnie się wyśpicie, no i mnóstwo miejsca na nocne harce będzie:-)
ziewaczka - uśmiałam się tym mailem z drapaniem kilkoma rękawicami na zmianę, u mnie to wygląda podobnie - pytam się czym dzisiaj ale mój ma do wyboru własne łapki lub szczotkę z naturalnego włosia, wczoraj też było drapanie, ale odjazd!!!!
miłego wieczorku kochane, buziaki w brzuszki!