Magdagdansk-ciesz sie ze umyl, moj by powiedzial "okey zaraz" i tak by lezalao w nieskonczonosc...a tydzien zleci migusiem, no i fajnie jakbyscie sie z
Darucha spotkaly :-)
Robaczek-nie przejmuj sie sasiadkami, cisza nocna jest do 6 rano wiec niech nie narzekaja ;-)
no i kolejna ciezarowka ktora za tydzien juz bedzie tulila malenstwo-zazdroszcze.
EmiliaS-nic mi nie mow o spaniu, wczoraj obudzilam sie o 2 w nocy i nie moglam zasnac wiec czytalam ksiazke przez ponad godzine, a dzis obudzilam sie przed 7 i patrzylam jak moj maz i dziecie spia w najlepsze...zamiast sie wyspac na zapas to ja ciagle na nogach...
Martolinka-hehehhehe, Ty lasuchu!!!
zdazyl maz z batonem?
Kasiagaw-juz pewnie musztarda po obiedzie bo u was noc ale ja tez mysle ze krociutka kapiel nie zaszkodzi a moze zlagodzi te skurczyki?
Kivinko-u mnie mowili ze jak sie szyjka rozwiera to zaczyna odchodzic czop poczatkowo moze byc przejrzysty a pozniej lekko rozowy i nawet lekko krwisty. i to jest juz wstepny objaw nadchodzacego porodu. Trzymaj sie kochana i spokojnie, bedzie dobrze.
U nas po wczorajszej zimie ani sladu, slonce, kwiatki i 15 stopni, poszlam z ALusia do parku, wyhasala sie na dobre :-) Niektore dzieci chodzily w krotkich rekawkach
chyba to przesada az tak goraco nie bylo, no ale juz mnie nic nie zdziwi w tej ameryce ;-) A ja dzis wkroczylam w bezpieczny termin, zakonczylam 37 tydzien :-)