reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

kivinko kochanie trzymamy z brunem kciuki za Ciebie i Malutką..! Powodzenia...! :*

kurcze dziewczyny to juz naprawdę JUZ.. zaczęło sie na całego..! :szok::szok:

kasiagaw czekamy na wieści od naszej Kingi jak na szpilkach, wieś mam nadzieje ze bedziesz miała łączność z bb :D
ale z Ciebie bedzie lachon, hoho..! :)

Baw sie dobrze i zrób sobie z 1000 fotek - pokazesz potem małej jaka byłaś sexy mama chwile "przed" :):)

dziewczyny sorki ze nie odpisuje każdej z was, ale wykonczeniowki mieszkania przybrała takie obroty, ze znowu całe dnie poza domem, a do tego od przyszłego tygodnia powoli sie bedziemy przeprowadzać (ratami) a ja każda chwile wykorzystuje na powolne pakowanie/pranie/dokupywanie jakis wykończeniowych *******ek itp itd..
a jak tylko zobaczę lozko to śpię :(

jestem z Wami myślami,
szczególnie z naszymi rozpakowanymi mamusiami i tymi które sie aktualnie rozpakowuja i będą .. :):):) :happy:

buziaki w brzuszki !!!! :***
 
reklama
kurcze kivinko powodzenia;)


Dziewczyny się zaczęły rozpakowywać na maxa:)
Ja też już w bezpiecznym terminie, ale do kwietnia chce zaczekać:)

kasia miłej imprezki, u nas chrzciny są tylko w niedziele.
koniecznie daj znać jak bedziesz miała jakieś wieści o kivi.

Zaczęła się u nas budowa. Oczywiscie już są problemy. Na dzisiaj mieliśmy zamówionego chudziaka ludzi do pomocy, a Pan z firmy dzwoni i mówi że nie przyjadą bo jakiś gość im zamówił 100m betonu i mu się bardziej to opłaca niż nam przywieźć 16!!!!!!!!!!!! CO TO WOGOLE JEST ZA FIRMA:angry: mogli najpierw nam nawet o 5 rano przywieźć i pozniej załatwić tamtego. U nas to kwestia dwóch gruszek!!
mężulek od wczoraj chodzi taki wściekły!

No nic posmęciłam i uciekam:)
miłego dnia!
 
Kivi kciukasy!!! Pewnie już pojechałaś z powrotem :) Ale Cię gonią tam i siam....

Kasia nooo to udanej imprezy! :)

Sonisia jak ja nie lubię przeprowadzek!!! Robiłam to już 14 razy w życiu i mam dosyć ;) Ale co innego, jak człowiek przeprowadza się już docelowo i całkiem na swoje! Dobrego dnia!

Gagnes no faktycznie, przegięli z tym betonem....
 
cześć kochane kwietnióweczki :)
Kivinko!!! kciuki trzymam i zyczę powodzenia!!! oby poszło szybko i sprawnie!!!
kasia: udanych chrzcin

madziaka to Ty weteran jestes z przeprowadzkami, ja od urodzenia w tym samym domu mieszkam, ale czasem korci mnie i nosi, żeby zmienić otoczenie...

u mnie dziś pogoda w końcu lekko wiosenna, z mężem nadal ciche dni, ale zaczyna pękać....:szok:.. zobaczymy . poza tym po nocy mam tak nos zapchany, schodzi mi z zatok dosłownie ropa z krwią... masakra...jeszcze czegoś takiego nie miałam... mam nadzieję, że przejdzie lada moment, bo mnie to męczy już jakiś czas.
My dziś też mamy imprezkę rodzinną- to znaczy urodziny siostrzeńca, takie ostatnio mam rozrywki:happy2:.
Miłego weekendu dziewczyny i trzymam kciuki za wszystkie
 
Ja tylko na chwilkę bo u nas śliczna pogoda i nie mam zamiaru siedzieć w domku:-p
kivinko Ty się nalatasz w tą i z powrotem po tych szpitalach :szok: coś czuję że jak zajrzę wieczorkiem to już będziesz z malutką, trzymam kciuki &&&&&
Miłego słonecznego dnia i buziaki w brzuszki:tak:
 
Jak czytam o Kvinko to mnie zaczynają te porody wkurzać...., czy to nie mogłoby przebiegać jakoś normalnie u każdej, a nie jedna kobietka rodzi 3 godziny inna kilkanaście godzin i skąd tu wiedzieć kiedy do szpitala jechać :crazy:. Ja przy pierwszym porodzie jak pojechałam do szpitala to w ogóle mi zanikły prawie skurcze, w nocy miałam takie regularne a rano przeszło, ale znajoma poradziła żeby pojechać i sprawdzić. No i ze złością mnie przyjęli bo przecież nic się jeszcze nie dzieje, a było to zaraz po południu, w między czasie 2 razy ktg na którym minimalne skurcze a mnie już nieźle napiernicza..... i o 19.20 urodziłam .... to jakby mnie tak odesłali no to za raz znowu bym jechała.... naprawdę te porody są tak różne i nieprzewidywalne, że załamka jak tu się w tym wszystkim połapać. :sorry2:

Na szczęście Kvinko już nie długo.......:tak:wytrzymaj kochana.
 
W Warszawie wiosna już pełna parą, ale ładny dzień się zapowiada ;-).

Kivinko - biedna Ty tak jeżdzić w jedną i drugą stronę. Trzymam kciuki żeby córcia się jednak namyśliła i żeby poród się rozkręcił, to w końcu będziesz miała go to za sobą a malutką będziesz tuliła:-)

Miłego i słonecznego Dnia życzę kwietniówki ;-)
 
Lene no jakoś tak się do tej pory moje życie toczyło, że prawie koczownik ze mnie był :) Teraz też w zasadzie mieszkam w dwóch miejscach jednocześnie, ze względu na pracę... Ale już większość rzeczy mam u mojego B, więc wszystko zmierza w kierunku jakiejś stabilizacji... w końcu... Z dziką rozkoszą osiądę gdzieś wreszcie na stałe i odetchnę z ulgą :) Nos płucz solą fizjologiczną albo roztworem soli morskiej, powinno złagodzić objawy... ropa z krwią powiadasz? Blech... skąd ja to znam? :)
 
reklama
kivinko - biedna jesteś z tą jazdą do szpitala w tę i z powrotem; ale mam nadzieję, że się w końcu córcia namyśli i będziesz już dzisiaj tulać malutką :) trzymamy kciuki żeby wszystko poszło sprawnie i szybko :-D
lene, kasia - udanych imprez rodzinnych :)
sonisia - super, że już pomalutku się będziecie przeprowadzać; może w końcu będziesz Sobie mogła odpocząć chociaż chwilkę przed porodem:tak:
 
Do góry