reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

reklama
W swojej grzybicznej karierze brałam: nystatyne, clotrimazolum a teraz mam pimafucin w tabletkach.. już zaczynam sie zastanawiać czy nie brać za wczasu leków ehh....
 
o matkooo co tu się dzieje na forum, nie było mnie tu 2 dni a takie nowiny:-) my nadal w 3paku, mam tylko chwile bo podladowalam lapka pozyczona ladowarka i musze oszczedzac kompka, zeby wiedziec przez kolejne dni co u was.

kivinko- wspolczuje takich przezyc na finiszu, jakby stres przed porodem to byloby mało.oby lekarze podjeli sluszna decyzje co do Twojego porodu,trzymam kciukolu.

reniuszek- no to czekamy na wiesci ze szpitala, good luck, niech Maksiu nie da za Ci za bardzo popalic

ziewaczka- nie pozostaje mi nic jak tylko zyczyc ci lekkiego porodu, i oby personel był Ci przychylny i pomocny, a córcia dała odpoczac po porodzie

magda85- hehe, moje włosy to juz dawno nadawały sie do sciecia ale jakos omijalalm fryzjera w ciazy:-) mam nadzieje, ze chłopaki nie daja ci sie za mocno we znaki na finiszu. u mnie bez zmian, skurczy brak. wxczoraj był ordynator i powiedzial ze cesarka bedzie w nast tyg. tak wiec mysle, ze sa coraz wieksze szanse ze spotkamy sie na połozniczym i nawzajem bedziemy podziwiac swoich chłopakow:-) ja wciaz wypatruje oznak zblizania sie godz "o", ale na nic sie to zdaje. wczoraj w nocy rozbolał mnie strasznie krzyz a ja chcialam tylko, zeby ten bol nie mijal i przerodził sie w skurcze, ale bol minał i chyba pobije jakis rekord w donoszeniu blizniat:-) dzis zdenerwowala mnie lekarka na obchodzie, przyszla taka młoda pinda i powiedziala, ze dopiero jak beda skurcze to oni rozwiaza ciaze, kakby ona miala wiecej do powiedzenia niz ordynator.

sonisia- to prawda, ze magda ma wiekszy brzuszek niz ja, ale jest on b. kształtny, sliczny wrecz:-) tu w szpitalu chwala wage moich chlopakow i dziwia sie, ze mieszcza sie one w takim brzuszku nieduzym:-) ale za to nie mecze sie jakos strasznie, moge sobie spacerowac po szpitalu, a nawet poza szpitalem, bo dzis bylam z kolezanka posiedziec na słoneczku na ławeczce za szpitalem:-) powodzenia w pozbyewaniu sie staroci z szafy, ja na cale szczescie uporalam sie z tym w polowie ciazy, na szczescie mam duzo siostr, ktore ciesza sie z moich "szafowych porzadkow", dzieki temu nie jest mi żal tych czystek:-)

w ogole bardzo dziekuje wszystkim WaM ZA PAMIEC.

BUZIAKIIIIIIIIIII
 
Reniuszku- powodzenia kochana!!! Na pewno wszystko będzie dobrze! Czekamy na wieści!

Kivi- Ty to masz się z tą ciążą...jejku dlaczego nie może iść gładko ja się pytam...ech szkoda gadać. Ja już nawet nie chcę tu jęczeć, bo dotykają mnie prawie wszystkie dolegliwości świata...
 
No wreszcie w miare nadrobiłam forum , wybaczcie dziewcyzny ale ostanio ciezko mi ogranac , dom , szkoly dzieciaków , pranie, gotowanie , dzieciaki ... takze na forum jestem z doskoku . Cos czuje ze niedlugo ja sie rozsypie i nawet nie doczekam tej wizyty w szpitalu 30 . Kiedys ktoras z was pisala na forum ze mnienia sie twarz przed porodem , to prawda ja tak mialam za kazdym razem :tak: Teraz tez od paru dni sie nie poznaje , jestem jakas taka inna na twarzy . Siku w nocy wstaje po 3 razy , dzisiaj pojechalam do sklepu na zakupy to myslalam ze wywine tam orla , krecilo mi sie w glowie i czulam jakby mi ktos do brzucha dokleil jeszcze jakies odwazniki , takze dzisiejszy wypad sklepowy chyba byl juz ostatni :szok: Zaczynam panikowac bo niby wiem co z czym sie "je" ale i tak sie boje jak jasna cholera :szok: Kurcze miesiac temu odszedl mi czop .. i wtedy sie mniej balam niz teraz :eek:

Kiki20 o qrcze ze tez teraz Ci sie ten grzybek przytrafil , ale masz ejszcze troszke czasu , bedzie dobrze :)
Iza wiesz jak lubisz snieg to ja chetnie Ci podesle troche :) bo ja juz mam dosyc !!!!! :rofl2:
Darucha ale sie dzielnie trzymasz kobitko :)))) podziwiam Cie ze bez marudzenia itd znosisz szpital , dziwie sie lekarzom tylko czemu kaza Ci czekac na skurcze przeciez 38 tydz to juz donoszona ciaza i to baaaaaaa bliznacza :tak: Trzymam kciuki zeby w koncu chlopcy zdecydowalis sie wyjsc :tak:
mamamia wspolczuje przezyc corci i twoich w szpitalu , mam nadzieje ze corcia do porodu juz wyzdrowieje calkowicie . Wspolczuje naprawde wspolczuje stresów bo teraz powinnas myslec tylko o porodzie ale tak to ejst z chorobami zawsze w nieodpowiednim czasie .
Ziewaczka ojjj to chyba bedziesz nastepna :tak:
 
Ostatnia edycja:
hej:)
andzik, kivinko, madziaka, augustynka - dzięki za odzew:-) Napiszę do Was na priva, fajnie że będziemy miały więcej kontaktów bo przecież nigdy nie wiadomo która kiedy w szpitalu wyląduje:tak: Ja oczywiście też się polecam do przekazywanie info:-)
 
Witam :)

Mi dopiero sily powrocily po popoludniowym spadku formy :( Dobrze, ze juz obiadek byl prawie gotowy wiec niewiele trzeba bylo robic...
Karina no niby racja, przynajmniej mnie do pracy ciagnac nie bedzie, ale za to bede musiala kupic nowego lapka bo ten mi sluzyl rowniez w domku ;) Ale nie ma tego zlego przynajmniej bede miala nowy sprzet:-)

Lene wspolczuje zeba i to jeszcze 2 tygodnie przed porodem, mam nadzieje ze uda sie z dentysta :)

Sonisia widzialam u Izy ze pytalas o czkawki. Szczerze to moj maly ma srednio 3-4 razy dziennie, ponoc masowanie brzuszka pomoga.

Iza snieg pod koniec Marca???? To masz wesolo! Ja juz w baletkach chodze bonam sie piekna wiosna zrobila ;)

Milego wieczoru!
 
murka - w 34 tygodniu ważyła 2707 g i miała 51 cm ;) no i nogi miała na 38 tygodni ;)

bunny- pięknie ;) na pierwszych usg tak ładnie wszystko widać :) a teraz to muszę się nieźle nagłowić, co to za część ciała jest na zdjęciach :)

kasiagaw- co do niezdrowych przekąsek, biegając dziś po mieście wstąpiłam do KFC ;D nie oparłam się twisterowi z grillowanym kurczakiem :D

sonisia - tak jak mowi mamido - przeprowadzki to najlepsze lekarstwo :D Ale ja co jakiś czas i tak robię porządek. Wywalam to w czym na pewno już chodzić nie będę (zazwyczaj oddaję mamuśce, bo ubieramy się podobnie, lub ona oddaje koleżankom ;)) no i wyrzucam to co poniszczone ;)

reniuszek- Trzymam kciuki! I zastanawiam się czy już nam się rozpakowałaś ;)
kivinko- niektórzy lekarze to normalnie... bałwany! Ot co!:wściekła/y:Aż brak mi słów. Mam tylko nadzieję, że będzie dobrze ;)

ziewaczka - pewnie będziesz następna o ile to nie już :)

A ja dzisiaj cały dzień na nogach ;) Szyjka się nie skraca, zamknięta, więc małej się nie śpieszy jeszcze :) Ogółem wszystko w porządku poza problemami z nerkami. Trzeci tydzień na lekach i kicha, nadal leukocyty w moczu -.-'.
Dzisiaj taka piękna pogoda, że jak wyszłam na 10 do lekarza to dopiero wróciłam do domu :) Jako, że piękny stwierdził, że drzwi z piwnicy nie wyciągnie bo się klinują to odwiedziłam dziś castoramę ;) kupiłam drzwi harmonijkowe, piankowe naklejki nad łóżeczko, bord do łazienki i naklejki takie z drzewkami do pokoju ;)
Teraz to nasze mieszkano wygląda całkiem przytulnie ;) I jeszcze do teściów zaszliśmy na obiad ;) Także dzień całkiem udany ;)
 
laski chyba oszalałyście?? od rana 8 stron napisać?? wyjdzcie trochę na słonko bo nie nadążam;-)

Kivinko
kurcze jestem w szoku, jak nic od razu powinnaś mieć cc a tak nie dość że cierpisz to jeszcze przecież mogą być poważne konsekwencje porodu sn
Bunny
super że u ciebie wszystko ok i że zajrzałaś do nas, rozumiem niecierpliwość związaną z poznaniem płci, ja czekałam do 33 tyg;-)
Julianna
super że akurat trafisz na 'nową' porodówkę:-)
u nas podobno tez miał być jakiś remont ale okaże się jak już tam będę;-)
Sonisia
ja tez mężowi zatykam nos jak chrapie, albo zwyczajnie go kopię albo łokciem zdzielę:-p
g_agnes
tez się w pierwszej ciąży zastanawiałam jak rozpoznać opadnięty brzuch ale w dniu porodu tak poszedł w dół że nie było problemu tego zauważyć tak poszedł mocno w dół
Reniuszek dopiero doczytałam! wow!! trzymaj się dzielnie! a ja trzymam za was kciuki!
Kliki
mam nadzieję że zdążysz pozbyć się grzyba teraz, że tez nie miał kiedy się przyplątać:baffled:
mama_mia
współczuję szpitalnych przejść.. dobrze że juz w domu jesteście
 
Ostatnia edycja:
reklama
Kiki-wspolczuje tej grzybicy, a sluchaj czy po kuracji lekami przeciwgrzybiczymi przyjmujesz flore bakteryjna? to jest dosc wazne, zeby sie te grzybki na nowo nie odradzaly, jak bedziesz miala prawidlowo rozwinieta flore bakteryjna to grzybom bedzie znacznie trudniej urosnac.
Porannakawa-hehe, u nas tego sniegu tyle co kot naplakal ale w sumie nie tesknie do zimy. Kochana Ty sie nie wylamuj z naszego wspolnego terminu na 13 :-) I tak Cie podziwiam ze ogarniasz ferajne i wszystko na raz.
Emilias-no sluchaj my juz mielismy wiosne pelna para, drzewa zakwitaja, kwiatki teraz ciekawe czy cos z tych roslin zostanie, mam nadzieje ze mi nie pozamarzaja, mialam juz zakwitniete hiacynty i zonkile...:baffled: A tak sie cieszylam ze bedzie ladnie w ogrodku na urodziny Antosia.
 
Do góry