reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

Hej:)
Ale ten czas leci, już po weekendzie i kolejny tydzień do przodu:-)
Podobnie jak większość z Was odliczam dni do bezpiecznego terminu - u mnie to 22 marca, więc tuż tuż:-D
A my z EMkiem właśnie wróciliśmy z odwiedzin znajomych, którym niedawno urodziły się bliźniaczki wcześniaczki, są już w domu, mają po ok 2,5 kg, są takie słodkie i malusie,że nie mogłam przestać na nie patrzeć:-) No i sobie myślałam że moja córcia pewnie też tak teraz wygląda, bo pewnie ma już z 2,5:happy2: Mają już jedno prawie trzyletnie i teraz dwójka maluszków więc ciągle nam mówili, że z jednym to luzik i spokojnie damy radę:-)
mama-mia - współczuję choroby córci, mam nadzieję że szybko przejdzie i a Ty kochana uważaj na siebie, żebyś nic nie złapała
izka, robaczek, agata - też mam takiego lenia, że normalnie sama bym siebie w tyłek kopnęła, ciągle zmęczona i senna snuję się po domu, a jak zrobię obiad to muszę się położyć bo to taaaaaki wysiłek już nie wspominając o sprzątaniu:baffled:
madga - miły ten kucharz i w ogóle fajnie jak ktoś zwraca uwagę na nasz stan, przepuszczając w kolejce czy ustępując miejsca. Mi się to kilka razy zdarzyło i było mi bardzo miło, ale np.dziś w sklepie babka się przede mnie wcisnęła i jeszcze wózek zostawiła na środku blokując dostęp do kasy:wściekła/y:
renatal - super pomysł z wypadem nad morze, tym bardziej ze masz tak blisko:tak:
sonisia - piszesz łóżko 200x200, ogromne, ale dużo miejsca będziecie mieć i wygodnie się wyśpicie, no i mnóstwo miejsca na nocne harce będzie:-)
ziewaczka - uśmiałam się tym mailem z drapaniem kilkoma rękawicami na zmianę, u mnie to wygląda podobnie - pytam się czym dzisiaj ale mój ma do wyboru własne łapki lub szczotkę z naturalnego włosia, wczoraj też było drapanie, ale odjazd:-D!!!!

miłego wieczorku kochane, buziaki w brzuszki!
 
reklama
magda u lala jaki power..! :D to słońce chyba tak wpływa :tak:

ja tez za każdym razem jak mam "na odwrot" to sie zastanawiam czy to ku powoli przygotowanie do porodu?! :szok: ostatnie dni dają sie we znaki, bo to ostre chwilowe klucie w pochwie sie nasila (śmiesznie to wyglada jak tak idę a nagle taki pisk i scisniecie kolan :D).
po tym jak dałam sobie w kość, czułam sie nie wyraźnie i myslalam o pojechaniu do szpitala jesli by sie wszystko nasilalo to uzmyslowilam sobie, ze ja nie mogę jeszcze urodzić..! :szok: bo teraz juz wykanczanie mieszkania, przeproawdzka i przygotowanie sie na przyjście maluszka, a teraz jestem daleko w polu!
więc ja jeszcze nie nie nie.. ;)

jak ci wyszła sharma? czy mialas jakaś specjalna przyprawe?

Agata jak sie udalo spotkanie? czy olan wypalil i lezalyscie sobie na kanapie? :D
mmm ale bym zjada taka "szarlotke" na szybko.. kurcze nie ligę czytać o takich pysznisciach jak juz leze łóżku..! :O

ziewaczka fajnie juz wszystko gotowe :)

murka jejku jak cudnie ze masz znajomych którzy maja małe dzieci..! ja będę miała i prawda siostrę i jej rocznego synka i dziewczynę szwagra co urodzi kulka tyg po mnie, ale moje kolezanki są daaaaaaaleko w tyle :(

a maluszki musiały być przeslodkie - ja bym sie nie mogla powstrzymać żeby je cały czas trzymać na rękach..! :)

co do łóżka to my z eMkiem jesteśmy przyzwyczajeni do swobody w wyrku (każde ze swoją koldre i kilkoma poduszkami) więc jak ma być jeszcze maluszek to wydaje sięgnął minimum :p
a o reszcie przyjemności nie wspominaj bo ja juz sie nie mogę doczekać aż urodze ...... :D:D:D

kochane tyle piszecie o bezpiecznym terminie - na jakiej podstawie ginek go wyznacza..? na 38 tc?

kasiagaw reniuszek kivinko melodowac mi sie po weekendzie :D
 
Sonisia-tak, wyliczony termin to tylko termin orientacyjny, do niego się dodaje i odejmuje 2 tygodnie i powstają widelki czasowe dające tzw. Bezpieczny czy tez najbardziej prawdopodobny termin. Przed tym terminem (czyli przed 38 tyg) masz wczesniaka i bedą się starali powstrzymać poród a po tym terminie (42 tydzień) jest ciąża przenoszona i trzeba wywołać bo powstaje ryzyko brudnych wód i zakażenia. niektórzy mówią ze 37 tydzień jest już bezpieczny.
 
Witam po weekendzie:)

Exquise –
mam nadzieję, że Pan Kot czuje się już lepiej; może go gdzieś przewiało albo się przeziębił, bo podobno na niektóre koty tak działa przewianie;
Ziewaczka – ale super z tym basenem
Mama_mia – dużo zdrówka dla córci

Byliśmy wczoraj u wujostwa mojego męża na wsi i jak wyjechaliśmy z domu o 9, tak wróciliśmy dopiero przed 22 :/ Ale fajnie było. Objadłam się jak mała świnka (chociaż teraz to wystarczy talerz zupy, żebym była pełna) i wypiłam chyba hektolitry herbaty i kompotu z jabłek (pycha był:)). A za to dostaliśmy kopę takich prawdziwych wiejskich jaj. Będzie trzeba zrobić jakiś pyszny placek żeby się nie zmarnowały;-)Pogoda była taka sobie, bo w Krakowie lało, ale na wsi było słońce, tyle że niemiłosiernie wiało. Dzisiaj troszkę lepiej, bo już nie wieje:)
Przez weekend zauważyłam, że mi brzuszek już się zaczął obniżać. Chyba to znak, że coraz bliżej:tak:A tu jeszcze tak mało rzeczy gotowych. Trzeba się w końcu zmobilizować i dokończyć chociaż wyprawkę do szpitala. Ale z drugiej strony troszkę się martwię, bo prawie w ogóle nie czuję ruchów Julci. Mam nadzieję, że to tylko przez intensywny weekend i że wszystko jest OK. Na szczęście dzisiaj wizyta, więc będę mogła się uspokoić. No i jak dobrze pójdzie, to dzisiaj będzie mój ostatni dzień w pracy...Jejku jakie to dziwne:szok:
Miłego dnia wszystkim brzuszkom:-D
 
izka
dzieki za info ;)
jak u ciebie, pełna energi?

exquise jak kicia?

Karina ooo jaka super wycieczka..! :tak: a kompot z jabłek.. mniam!
ja tez juz mam scisniety żołądek i jem duzo mniej niż jakis czas temu i oby mi to zostało jak najdłużej..! :tak::tak:

a duzo pracy bedziesz miała w domku z przygotowywaniem wszystkiego, więc mam nadzieje nie bedziesz sie nudzić, choć dla Ciebie moze to być za mało :):)
czerp z tego ile wlezie - fryzjer, kosmetyczka, kino, ksiazka.. bo potem z czasem bedzie rożne :p

ja wczoraj kupiłam sobie w końcu koszule do szpitala (chociaż jedna :D) bo juz sie stresowalam ;)
polecam w KappAhl - są takie fajne normalne koszule w ptaszki (kontury) z pomarszczonym dekoltem na gumce który bedzie super do karmienia :tak:

ja wlasnie zastanawiam sie co by tu zjeść na sniadanko.. hmm - jakieś pomysły? :)

dzisiaj w planach dokupienie listew do pokoi z wykladzinami, spotkanie ze stolarzem żeby zrobił mi Polki do garderoby i szafy oraz zabrał meble do renowacji, a także juz finalne zamówienie sprzętów do kuchni i łóżka :)

dla każdej po buziaku w brzuszek!
 
sonisia - ja miałam na śniadanie drożdżówkę:zawstydzona/y: bo po wczorajszych wizytach niestety w domu brak pieczywa, a ja muszę coś konkretnego na śniadanie, bo potem cały dzień chodzę głodna i tylko podjadam:-D powodzenie z dzisiejszymi planami remontowymi... ;-)
 
hej laseczki:)
my dzis wstalismy o 8mej i Damiano właśnie zamknął się w pokoju, bo będzie robił kupę:p dodam, że to jego 3 dzień bez kupy, więc będzie ostro w domu:p uciekaj kto może hehe:)
murka tez miałam kiedys taka sytuacje, tylko w rossmanie..babeczka sie chamsko wepchnęła ja byłam z Damianem jeszcze i Damian mówi teraz my! a babka oj ucz sie cierpliwości od małego..fuck! szkoda, że jestem taka pipką, bo dopiero jak wyszłam z rossmana, to miałam w głowie milion odpowiedzi..jedna z nich brzmiała, ze jej kultury chyba nikt nie nauczył głupia baba!
sonisia dodałam curry, czosnek granulowany, słodką paprykę, imbir, chilli, sól, pieprz i ocet balsamiczny, ale trochę za mało wszystkiego, dzis to doprzyprawię:) bo na szczęście zostało i dzis nie musze gotować:D
karina super taka wycieczka, ja uwielbiam wieś:)
exquise jak kot?
miłego dnia:)!
trzymajcie kciuki ide na bitwe z kupskiem:p
 
sonisia: u mnie poszła sałatka- bardzo zdrowa... zagryzłam to bąboladą mleczną "polecam taki zestaw :)
nie wiem jak u Was , ale ja jakiegoś powera dostałam dziś od rana :szok:sprzątam, prasuję, i już za obiad się zaczynam, brać... ciekawe do której starczy mi tej energii;-)... miłego dnia leseczki
 
Witajcie,
Antonio cały weekend chory. Dziś już bez gorączki więc może jutro uda się na jakiś spacer wyjść. Natomiast ja czuję się fatalnie. Mam ostre ataki kaszlu , po których brzuch mi się stawia. Jeżeli do jutra nie bedzie lepiej ide do lekarza , bo urodze od samego kaszlu.

Zle spałam i chodzę od rana jak bomba zegarowa. M się oberwało , powiedziałam kilka słów za dużo i ot kłotnia.. grr Nie umiem czasem zupełnie nad soba panować. A jeszcze bardziej irytuje sie jak M z tym swoim stoickim spokojem słucha , odpowiada itp. Marzy mi sie włoska kłótnia ,ale to chyba niemożliwe;-)
 
reklama
Do góry