Gochson – nam w SR też mówili, żeby maluszka kłaść tak lekko na bok przekręconego (zawsze), bo wtedy jest mniejsza szansa, że np. się zakrztusi
Ziewaczka – świetny tekst ordynatora…
Murka – najważniejsze, że dzień dobrze się skończył, ale rzeczywiście nie zapowiadał się za ciekawie
Ewela – no, nie pierwszaJ ale chyba to jest plus firm, które się dopiero rozwijają
o jejciu, można jeszcze gdzieś kupić flipsy czekoladowe??? Przyślij trochę słońca do Krakowa, bo u nas pochmurno i zimno…:-(
Darucha – no, na razie się nie stresujęJ co będzie to będzie, a ewentualnie zostanę pod opieką teściów i być może mojej mamy, bo ma chyba plany żeby przylecieć do Polski w kwietniu zobaczyć pierwszą wnuczkę; no a takie zrozumienie ze strony kolegów w pracy, to chyba powinno być normalne;-)
Agata – no to nieźle się musiałaś naczekać i namęczyć; u mnie w szpitalu, jeśli nie urodzisz w 42 tyg, to wywołują poród
Mama_mia – dużo zdrówka dla córci
A ja od wczoraj cała zasmarkana chodzę...myślałam, że to alergia, ale chyba bierze mnie jakieś przeziębienie
ledwo na oczy dzisiaj widzę, a noc to w ogóle do d*, bo ledwo mogłam oddychać. Rano na badanka, bo w poniedziałek wizyta. Byłam na chwilę w pracy, ale jak mnie szefowa zobaczyła, to mnie odesłała do domu
A teraz zrobiłam sobie pop corn i dzbanek herbaty z sokiem malinowym i się grzeję
obiad dzisiaj po najmniejszej linii oporu - ziemniaczki i jajko sadzone
Miłego popołudnia wszystkim brzuszkom