reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

Noc koszmarna, jak sie obudzilam o 2 to do 6 nie spalam a emek razem ze mna, wszystko mnie bolalo, plakalam z byle powodu... po 7 obudzil mnie bol brzucha i skurcze, no razem bylo ich 5 ale coraz slabsze, dwa ostatnie to juz takie prawie bezbolesne, znow mi sie udalo to rozchodzic. Jestem strasznie zmeczona, pewnie sobie spac pojde o ktorejs tam. Poki co umiescilam odpowiedie tabletki w odpowiednich otworach, bo jak mowil ordynator w szpitalu; nie sztuka jest wziac tabletki, ale sztuka jest umiescic kazda w odpowiednim otworze:p pogoda paskudna, slonca nie ma ehhh, maruda ze mnie dzis straszna.
Sonisia dzieki za info o balsamie, na bank wyprobuje skoro mowisz, ze taka rewelacja
Roboczek oj wspolczuje i stluczki i reakcji emka, oni sa czasami tacy niedelikatni wrrr
Exquise jak dla mnie to i jeden i drugi kolor super, sama nie wiem w ktorym Ci lepiej, chociaz mi sie zawsze rude wlosy podobaly to jako jedyna chyba bede za rudym, niestety trudno go utrzymac;/
Andzik masakra z ta Twoja praca, a polozna brak slow;/
Gochson dzidzi ma spac na bokach tylko w dzien jak mozesz go widziec, w nocy nie wolno, a na bokach trzeba klasc zeby sie czaszka nie zdeformowala, bo potem juz nic nie zrobisz, tak mi tlumaczyla polozna w szpitalu jak lezalam i ponoc tak klasc dopoki sie samo nie nauczy przekrecac.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej dziewczyny!
Ja ostatnio się nie udzielam, jakąś mega chandrę załapałam, wczoraj ryczałam z byle powodu, wieczorem mi już trochę przeszło no i dziś jest lepiej. Z tym dniem kobiet to zawsze jakiś niewypał, ja znalazłam super ofertę na fast dealu - bilety do teatru za 15 zł, podesłałam ją mężowi kilka tyg.temu, żeby już się nie musiał martwić co na dzień kobiet i oczywiście zapomniał:wściekła/y:!!!! Myślałam, że żartuje ale niestety...
Poza tym wczoraj przyszła pościel z allegro i ochraniacz był strasznie pozaciągany, materiał nierówno utkany i przybrudzony a z drugiej strony czerwona plamka jak od mazaka, przy kurierze tego nie zauważyłam dopiero potem pod światłem. Przez kilka godzin usiłowałam się do tej firmy bezskutecznie dodzwonić...No i jeszcze dół związany z fryzurą - dwa dni temu się zdecydowałam odświeżyć fryzurkę, ale u innej fryzjerki, takiej dochodzącej z osiedla, no i mnie obcięła tylko że dużo za krótko i mało wycieniowała po bokach, normalnie wyglądałam jak pieczarka!!!:wściekła/y:
Cały dzień miałam do bani a na spacerze w czapce byłam, mimo że było 5 stopni:baffled:
W każdym razie potem się zaczęło układać - dodzwoniłam się w sprawie ochraniacza, nie ma problemu ze zwrotem, fryzjerka podeszła drugi raz i podcieniowała więc jest trochę lepiej, a emek mnie w ramach rekompensaty całą wczoraj wydrapał, bo uwielbiam być drapana:-)
No i dziś humorek dopisuje:) choć wstałam o 6tej bo spać z bólu nie mogłam. Porobię trochę i się położę i będzie git:-)

robaczek - współczuję stłuczki, dobrze że emek w końcu wyluzwał no i przede wszystkim że nic Wam się nie stało!
excuise - też uważam że w ciemnym lepiej, choć rudy intensywny też ładny
ntkw, sonisia, gochson - ja chyba sobie wygotuję i zabiorę tak żeby mieć ale raczej jak będę widzieć że Mała chce ssać to do piersi będę przystawiać. Też słyszałam że to może zaburzyć laktację, generalnie wolałabym w ogóle nie dawać smoczka, będę go miała tylko na kryzysowe sytuacje.
pasażerka - Mam nadzieję że to przejściowe, ale nie żąłuj gadania, może to coś zmieni a na pewno sobie ulżysz:)
andzik - jejku ale Was tam do pracy ciągną, u nas już dawno byłabyś na zwolnieniu, zgadzam się że ciąża to nie choroba, ale bóle kręgosłupa, żeber, zaparcia, zgaga to nic przyjemnego. Tzrymaj się dzelnie i obyś szybko mogła sobie odpocząć:)
kasiagaw - super pomysł z tym prezentem w formie spełniania zachcianek - powiedziałam o Twoim pomyśle wczoraj mojemu eMkowi, ale nie byl zachwycony...
ziewczka - witaj w klubie niewyspanych i płaczących z byle powodu:) Na pocieszenie dodam, że te nasze humorki mają to do siebie,że szybko się zmieniają i za chwilę człowiek się sam sobie dziwi o co mu w ogóle chodzi:)

miłego dnia!
 
Ostatnia edycja:
cześć laski!

Kurczę wczoraj nie dałam już rady Was nadrobić, jakiś taki dzień miałam na wariackich papierach :szok: Nazbierało się trochę spraw papierkowych, a to jeszcze zakupy, sprzątanie, gotowanie, jakoś z niczym nie mogłam się wyrobić - działam na baaaardzo zwolnionych obrotach

Ja również cieszę się na te nasze komunistyczne święto :-D mężuś się spisał i bukiecik tulipanów przyniósł ;-) A w ogóle to wczoraj był taki piękny dzień... Słoneczko, powietrze takie rześkie, a ja pół dnia na dworze - więc się dotleniłam na maxa :-)

lene
- Ty nic nie mów o gofrach... Chodzą za mną już od miesiąca, ale niestety brak maszynki, więc muszę się obejść ze smakiem...
Ale za to mam fazę na FLIPSY CZEKOLADOWE :-D:-) jak za czasów licealnych biegało się do sklepiku po nie, ach ten smakkk.. mniam!

Maniaa
- mam ten sam patent na prasowanie ;-) Tylko na raty muszę prasować bo kręgosłup pobolewa...

kivinko - 3km mówisz?!?!!? O jacie! Ja na samą myśl już leżę i stękam :-D

mama_mia - dużo zdróweczka dla córci! Angina to straszne choler...stwo :no: Też mi lekarz....

karina - ale Was rozpieszczają w pracy :-) to już nie pierwsza taka akcja, z tego co pamiętam. Fajnie Ci :happy2:

robaczek
- współczuję tej stłuczki... Niby nic wielkiego, ale wiem jak można się zestresować, a jeszcze jak eMek tak zareagował...
A do września daleko! Nie martw się, zrzucisz :tak: przy dwóch pociechach pewnie szybko zejdzie ;-)

ntmkw - u nas, podobnie jak u sonisi, nacisk ogromny na naturalne karmienie, wiec jak coś to smoczek tylko cichaczem :-D

murka - ojojojo, ale widzisz - jak się wszystko pięknie naprostowało :tak: a takich wczesnych pobudek to nie zazdroszczę... ja o 6 to na drugi bok się przekręcam :-)

sonisia - pytałam ginka o te kłucia, podobno to normalne, że i dziecko i kości i szyjka wszystko może je wywołać :confused: Hmmm... Bo ja to czasami mam takie silne, że nogi krzyżuję bo mam wrażenie, że mały zaraz wyleci :szok:

kasia
- wiesz co u Aniaw23, odzywa się ze szpitala?

Wiem, że wszystkiego nie nadrobiłam, ale od dzisiaj postaram się być na bieżąco :tak: Miłego dzionka Wam życzę kobietki!
U nas słoneczko już grzeje, więc spacer na bank w planach :happy2:
 
exquise robaczek kochane damy rade z dietami, ale nie nastawiam sie na to za szybko przy karmieniu piersią ... ;)

a co myślicie o pasie poporodowym..??

gochson no to mezus sie popisał :)
nam położna mówiła ze maluszek ma spać na boku tylko i wyłącznie w szpitalu by ulal wody płodowe a potem tylko na plecach (ze wzgl na ta smierć lozeczkowa o która ja schizuje)


robaczek ja nie pytałam by można czy nie można, kupiłam po prostu i smaruje uda łydki i ramiona, a brzuszka nie.
tym bardziej ze go juz końcówka ciąży a ten balsam tez nie ma jakis super hiper związków które mogłyby maluszkow zaszkodzić.

murka co za zakrecony dzien! :)

a nie ma co liczyć na facetów :D jak mi na czyms zależy to kupię sama w prezencie od emka i oboje jesteśmy happy :))

ziewaczka nie zazdroszczę nocki!

mama_mia
jak sie Hania czuje?

mnie obudził buziak od emka który wyrwał sie na chwilke z pracy, teraz wciagnelam juz pyszne sniadanko i muszę sie ogarnąć do wyjścia :tak:

a Bruno mnie kopie i uskutecznia wygibaski - liczy ze dostanie cos słodkiego :D
 
Ostatnia edycja:
murka ja tez uwielbiam drapanie i tez wczoraj zostalam wydrapana, ale teraz przerzucilam sie na drapanie rekawica sizalowa, mam juz 4 w domu to zawsze marudze ze teraz podrap ta stara a teraz ta nowa a teraz z innej strony:p a fryzura sie nie przejmuj, odrosna przeciez, ja do fryzjera nie chodze, bo zawsze ze mnie szkaradztwo zrobia, mowie ze chce podciac wlosy a one zawsze ze musza wiecej bo costam i wychodze z duzo krotszymi;/
robaczek ja sie antycelulitowym nie smaruje, bo mam taki z kofeina a to niby w ciazy nie wolno bo przenika do krwi, ale w gazecie czytalam ze w tych specyfikach jest tak malo roznych zwiazkow ze dawka nie moze zagrozic dziecku
sonisia ja tez tylko dieta, sportu nie cierpie i zaraz jestem glodna wiec u mnie odpada, dobra dieta i kremy i bede dzialac, a co do pasa poporodowego to nawet babcia mi go zachwalala i na wsi jest poglad ze jak kobieta po ciazy ma duzy brzuch to znaczy ze sie pasem nie sciskala, uwazaja ze to cuda robi, takze moze i sie skusze na ten pas

Ja juz przestalam byc sloniowata, mam duzo wiecej energii, az mnie rozsadza, przestalam chodzic jak kaczka i jeczec przy przewracaniu sie z boku na bok, teraz ruszam sie jakbym w ogole w ciazy nie byla, jakas sile w miesniach mam, stawy bardziej rozgrzane i rozciagnieta bardziej jestem, nie moglam sobie dobrze paznokci zrobic u stop, a teraz nie mam z tym zadnego problemu:)))))
Ja dostalam od emka na dzien kobiet lody czekoladowo-smietankowe moje ulubione w duzej ilosci i roze, a mala dostala tez taka malutenka rózyczke ohhh jak mi sie to spodobalo i mowil ze to byl jego pomysl ze nikt mu w kwiaciarni nie doradzal:D
 
hej girls:-)
ja też nie mogę narzekac na mojego męża- nie dosyc, że szybko zapomniała o akcji z pilotem, to mi go naprawił,
z pracy wrócił z bukietem różano-tulipanowym:-) na obiad zaserwował kebaba- bo auto u mechanika i nie było jak podjechac do restaurant ani do sklepu, tak więc obiad pzryjechał do nas. a wieczorkiem jak poszedł na spacer z psiurem to wrócił z moją ulubioną czekoladą i lodami.

sonisia, robaczek, murka, ziewaczka, pasażerka- nie ma co płakac nad niezbyt udanym DK, za chwilę będzie Pierwszy Dzień Mamy i myślę, że tatusiowie, syneczkowie, i córunie postarają się ,żebyście na długo zapamiętały ten dzień:-)

karina- zero empatii ze strony szefa, ale nie ma co się nakręcac, bo mam koleżankę, której mąż w ciągu trwania jej ciąży wyjechał tylko raz( jakoś 2 czy 3tyg przed terminem ), i ona była tym faktem tak zestresowana, że w pierwszą noc jego delegacji zaczęła rodzic, do dziś twierdzi, że gdyby nie ten jego wyjazd to by urodziła w treminie:-) dlatego musisz myslec pozytywnie, że mąż wyjedzie, przyjedzie a Ty wciąż będziesz w 2-paczku:-)chociaż to tylko tak łatwo sie mówi, mój M. już od początku lutego zaznaczył, że nie chce żadnych służb ( 24h) i na szczęście to uwzględniono, co prawda ktoś musi brac je za niego ale jakoś posiadanie żony w 3 trymestrze ciązy bliźniaczej działa na wyobraźnię jego współpracowników i nikt się nie skarży:-)

exquise- a mi się podobają i ciemne i rude,jak to mówią ładnemu we wszystkim ładnie:-) chociaż w ciemniejszych trochę poważniej, a w rudych jak dla mnie bardziej wyraziście:-)

murka- ja dziś tez od rana na nogach (wyjatkowo) bo musiałam badania porobic, i też zamierzam to odespac w dzień:-)

sonisia- ja też zamierzam wyprasowac ciuszki tylko raz, dlatego nazbeirały się aż 4 pralki i jakieś 3 przede mną :-) myślę, że dzisiejsze środki piorące są tak dobre, że zabijają bakterie, z resztą słyszałam taką teorie również od pediatry jak moja siostra była mała ( a ma juz 9 lat) . a co do smoczków to ja zakupiłam dla moich chłoposków, ale do torby szpitalnej ich nie spakowała, chyba boję się "marudzenia personelu medycznego i doświadczonych mamuś, które są przeciwniczkami smoczków". ale pokażę męzowi , gdzie te gadżety umiesciłam i w razie czego mi przywiezie:-)


A teraz pytanie do Was:
byłam dziś na badaniach i przy okazji odebrałam te badania w kierunku paciorkowca- babka w laboratorium powiedziała, że wynik negatywny więc ja spakowałam to do torby i dopiero w domu looknełam na te wyniki a tam jest napisane, że wyhodowano streptococcus agalactiae ( czyli paciorkowca) - jak na mój mały łebek to oznacza, ze skoro wyhodowano to znaczy, że mam jednak tego paciorkowca. dziewczyny, które odebrały już te wyniki prosze napiszcie mi co widniało w Waszych wynikach!!!!!!!!!!!!!!!!! plis

miłego dnia.
 
andzik jak tam po dniu leniuchowania? wypoczęłaś? to u Was już wiosna pełną parą...ja jeszcze w kurtce ciepłej śmigam bo u nas póki co 3 kreski powyżej zera...ale koleżanka z Irlandii mi pisała, że tam już ciepełko, więc może w końcu do nas też dotrze...

Emilka Mąż pocieszył jakoś? A sio zły humorze:)

exquise ja sukienkę też mam w szafie na wiosnę zostawioną...już bym tak chciała ją założyć...
Jestem za ciemnym kolorkiem zdecydowanie...super!

pasazerka a to niedobry mąż...normalnie focha bym strzeliła na niego jak nic...

robaczku jak czytałam Twój opis to myślałam, że mi oczy z orbit wyskoczą...co za dzień okropny...oby się nie powtórzył już taki nigdy więcej...ale się musiałaś biedna zestresować...współczuję! aż 4 tygodnie? myślałam, że będziesz mieć wcześniej CC? współczuje dolegliwości...

porannakawo jak tam skurcze? wyciszyło się? odpoczywaj Kochana!

karina ja na Twoim miejscu coś bym pomyślała z tym Mężem i jego wyjazdem...nie wyobrażam sobie pierwszych dni samemu...3mam kciuki...powodzenia!

ntmkw
ja smokusia zapakowałam w razie czego z sobą do szpitala...

sonisia dobry pomysł z tą pianką...tylko sklejcie ją porządnie, bo nasza na początku jeździła i koniec końców przyczepiliśmy ją do podłogi klejem i z drugiej strony klejem do wykładziny i tak już jest z nami od ponad 4 lat...i sprawuje się cudownie...chodzi się po wykładzinie jak po chmurce:tak::tak::-):-) polecam Wam jeszcze takie listwy, dzięki którym można wykładzinę zagiąć na ścianę na wysokość około 2 cm w górę...efekt rewelacyjny i ściana się nie okopuje...wszystko kupowaliśmy w komforcie...
Ale miła pobudka od eMka...super jest się tak budzić...

Gochson super Mężuś!!:tak::tak: a na zgagę mi pomaga kefir...polecam!

Ziewaczka a sio zły humorze! Odeśpij w dzień i nie martw się na zapas...wszystko się na pewno uspokoi!

murka biedactwo ale miałaś okropny dzionek...a fryzurką się nie przejmuj...na pewno wyglądasz ślicznie...a z tym drapaniem to ja już szału dostaję, bo mój eMek nałogowo to uwielbia i wieczorem ciągle go drapie, no ale w zamian za to, moje stópki są zawsze wymasowane :-):-)

ewela to super dzionek na dworku...ja też wczoraj trochę połaziłam i czułam się mega dotleniona wieczorem...Co do Ani, to odpisałam jej na smska 2 dni temu, ale od tego czasu cisza...napiszę zaraz i dowiem się co i jak...
Zazdroszczę słoneczko...u nas szaro i buro, ale czekam na przyszły tydzień i to obiecane ciepełko..

darucha no to się Mężuś spisał...mój też się długo nie potrafi gniewać i od razu praktycznie się godzimy...no i takie prezenciki...super! Z wynikiem nie pomogę, bo dopiero będę miała robione, ale na chłopski rozum, to chyba jednak masz rację i ten paciorkowiec jest!


Ja wczorajszy dzień baaaardzo milusio spędziłam. Pojechaliśmy na obiadek przepyszny. Spotkałam w knajpie koleżankę, która widziałam ostatni raz 8 lat temu i strasznie miłe spotkanko to było. Jest tam menadżerem, więc jutro chyba tam pójdziemy do niej całą ekipą znajomych - juhuuuu:-):-) Potrzebuję się trochę zsocjalizować, bo w kółko w domu i te same ryjki już mi się znudziły. Aaaaa no i oczywiście dostałam tulipanka od Pana barmana i kieliszek likieru - normalnie kolejny co nie zauważył tej ciąży mojej...:-D:-D

Później miły wieczorek u Mamci i Teściowej, także ogólnie miło bardzo było.

Dziś w planach pojechać do księgowej, bo w końcu przygotowałam dokumenty z lutego. Uffff...czuję się dumna:tak::tak::-):-) No a później po łóżeczko i popołudniu jak eMek nie pojedzie na trening, to będziemy skręcać...

Miłego dzionka wszystkim:*
 
witam kochane:)
Ja tylko na chwilkę zameldować że u nas ok:) Tylko młoda znowu przeziębiona i malowanko w końcu robimy, póki co dostałyśmy eksmisje do teściowej i niestety brak czasu na BB ale od środy będę w domku to będę na bieżąco pozdrawiam:tak:
 
Skasowałam sobie posta.. a taki piękny był :-D no nic, piszemy od nowa:


Ja to dziś mam taki bezpłciowy dzień. Ale przynajmniej spałam nieco lepiej. Dziś skręcę łóżeczko dla Małego i zamknę tym samym listę rzeczy do zrobienia przed porodem. :D

murka też tak miałam ostatnio... trzymaj się kobieto :tak: włosy odrosną, dobrze, że Ci je poprawiła. A jeśli chodzi o historię z pościelą: własnie dlatego nie lubię robić zakupów przez internet: z reguły wszsytko można zwrócić, wymienić, ale też często kosztuje to trochę nerwów i zachodu. No, ale wszystko dobre co się dobrze kończy :)

sonisia, ziewaczka pewnie, że damy! :) grunt to motywacja. A co do pasa poporodowego to myślałam, nad jego odpowiednikiem na tyłek i uda :-) bo o brzuch się nie martwię.

ziewaczka ja także nocki Ci nie zazdorszczę! ja co prawda spałam nieco lepiej, ale za to dalej ruszam się jak kaczka. I to dość obolała kaczka.
a z kwiatkiem fajny gest :tak:

Darucha Twój mąż to anioł!!!! :D

Kasia jak nie zauważają ciąży to znak, że szybko wskoczysz w sukienkę na wiosnę :) i widzę, że z łóżeczkiem mamy takie same palny :D
 
reklama
ntmkw- ja nie biorę smoczka do szpitala, ale to tylko ze względu na dobre doświadczenia z Ninką, jak będzie potrzeba to później dostanie smoka, ale chciałabym tego uniknąć przez pierwsze 6-tyg ,bo wtedy dopiero odruch ssania jest w pełni ukształtowany tak jak i laktacja, generalnie zobaczymy, bo wiadomo, że jak będę na uczelni to może być ciężko ..:-(
darucha- hmm dziwne, może po prostu babka w laboratorium jakoś krzywo spojrzała ? jak masz możliwość to może spytaj lekarza czy ma jakieś specjalne wytyczne dla Ciebie w tym przypadku no chyba, że już macie to omówione ;-) ja na wyniku po prostu nic nie miałam (w sensie żadnych nazw paciorkowców czy innych cudów) a kojarze coś ,że wspominałaś o porodzie sn więc kurcze ważna sprawa ..
kasiagaw- fajne spotkanko Ci się szykuje w takim razie, ja czekam na niedzielę, bo znajomi z maluchami mają nas odwiedzić :-) więc my sobie spokojnie wypijemy kawkę, a tatusiowie nieco pobiegają za wesołą trójką w wieku od 1rok 3 mies do 4 lat :-D
exquise- to maluch będzie miał już wszystko gotowe ;-) ja jeszcze daaleko w polu ze wszystkim ,ale jakoś póki co myślę, że mam jeszcze tyyyyle czasu , że po co sobie już tym glowę zawracać, ale pewnie te całe nastawienie mam przez poprzednią ciąże, bo miałam termin z om na 22 sierpnia i wszystko było gotowe pod koniec lipca, a Ninka urodziła się 15 września :szok:;-) i generalnie to wszystko leżało i się kurzyło ... ale może tym razem nie będę miała aż takiego pecha.. bo rodzić po terminie to jak dla mnie najgorsze przekleństwo ... :-D
 
Do góry