reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

Jeju co za ciężki temat się tu rozwinął. Może i jestem młoda, i to moja pierwsza ciąża, ale jedno co wiem to to że wraz z ciążą nie odszedł mi rozum. Chyba wszystkie wiemy co chcemy zjeść, i w jakiej ilości. Przez całą ciążę nawet nie tknęłam buraków, bo ich zwyczajnie nie lubię i ani ja, ani dzidzia nie mamy z tego powodu jakiś problemów. Poza tym dziecko i tak "zabierze" ze mnie to co mu potrzebne, nie pytając czy zjadłam dzisiaj wystarczająco dużo ryby. W każdym poradniku czy artykule który czytałam mówią o tym żeby nie poddawać się presji otoczenia. Dobre rady teściowej są dobre tylko wtedy kiedy nie prowadzą do irytacji, a Ziewaczka właśnie o tym pisze. No to tyle mam do powiedzenia w tym temacie.

Kivinko - damy radę! Ja też trzęsłam gaciami jak cholera. Ale byłam w odwiedzinach u mojej znajomej która urodziła miesiąc temu, i radzi sobie świetnie. Mówi że wszystko samo przychodzi, tak instynktownie, i nawet nie wydzwania co chwilę do swojej mamy (a myślała że tak będzie), a malec ma się świetnie.

U nas też wszystko gra, brzuch rośnie w zastraszającym tempie, Mała wierci się na wszystkie strony jak oszalała, kopiąc mamę po żebrach. Wszystko już gotowe, wyprane i wyprasowane. Torba do szpitala czeka na jej wielki dzień. Więc pozostało mi tylko odliczać dni i ćwiczyć mięśnie :-D

Pozdrawiamy Was i Wasze brzuszki :*
 
reklama
Witam dziewczynki !

NOoooo dzisiaj juz dzionek stanowczo "lepsiejszy" :tak: Zrobiłam 2 pranka , posprzatałam sajgon , ugotowałam ogorkowa i nalesniki "ze srem" , szanowny Pan Maz dostal kopa w d... na spacer z dziecmi i wreszcie mam chwile zeby usiasc i cos napisac.

Exquise
widze ze Ty taka roztargniona jak ja :-D Ja ostanio namietnie chowam wszystko do lodówki , poczynajac od szczotki do wlosów konczac na kluczcah od chalupy :-D
Murka81 wspolczuje klopotów finansowych , wozek wazna zecz ale nie najwazniejsza , a do maja czas szybciutko zleci :)
Mama mia to Ty i tak niezle rozbiegana jestes jak dajesz rade ejszcze po urzedach latac , ostanio sie na tum lapie ze nawet w sklpeie jak za szybko ide lapia mnie takie skurcze ze musze sie zatrzymac bo mam wrazenie ze mlody i pepkiem wyjdzie .
Martolinka Ty nie strasz ta pełnia :szok:
kivinko mezowe dupsko juz w miare :D mnie boli brzuch to neich ejgo chociaz d... boli :)
... a tak na marginesie nic sie nie martw piersze dni z dzidziusiem sa trudne ale pozniej przychodzi wszytsko automatycznie no i zawsze masz forum :D :))
ziewaczka oj nie zawsze jest tak fajnie bez tesciowej czy kogos bliskiego , widzisz ja sobie cale zycie daje sama rade przy dzieciach itd ale czasami jednak by sie przydala rada drugiej osoby , czy jakas pomoc . Doceniaj tesciowa :) bo samemu wcale nie jest tak super , zwlaszcza przy 1 dziecku .
Reniuszek
madrze prawisz :)
Julianna aaaaaaaa Ci zadzroscze tej wanny , cholewcia :))))))))))))))))
 
Ostatnia edycja:
poranna sprawdzilam, nawet zrobilam foto dwoch kluczowych miejsc odnosnie budki fotelika :) ale posypal sie program do sciagania zdjec . Kochana posrodku z tylu pod plastykowym panelem jest klik , naciskasz, panel odskakuje delikatnie, naciagasz daszek, na zakonczeniach panelu sa male dwie dziurki pod spodem, zahaczasz tam gumki :) i zaciskasz panel - gotowe :))
 
kivi zmienilabys zdanie jakby Twoj maz wracal z kazdej wizyty u swoich rodzicow zbuntowany i robil Ci awantury o to ze jestes nierobem, zyjesz z jego pieniedzy, a jego mamusia to mowi, ze jak byla w ciazy to gotowala obiady, chodzila po zakupy, szyla na zarobek i jeszcze robila 100 innych rzeczy i nie narzekala wcale a wcale
reniuszku Ty z kolei nie masz pojecia jaka moze byc tesciowa i watpie ze docenilabys "pomoc" od osoby, ktora Cie nienawidzi, tesciowa powiedziala mi to wprost, nazywajac mnie przy tym gównem, ma ogromna nadzieje ze synek sie ze mna rozwiedzie, ma jeszcze starszego synka, w ktorego malzenstwie tak mieszkala, ze musili uciec do Angli, bo jego zona nie mogla juz wytrzymac ciaglego ponizania

w ogole zescie mnie obie wkurzyly i koniec...:crazy:
 
Reniuszek aaaaaaaaaaaaaaaaaa ok juz widze , ten przycisk mniejszy taki ( u mnie srebrny) nacisnac tak ? i zaczepic o te 2 dziurki z haczykami ten daszek tak ? :rofl2:
 
poranna tak srebrny w ksztalcie elipsy :)) jak masz ta deske pod ktora naciagasz daszek.... to na jej zakonczeniach pod spodem saotwory i tam zahaczasz tez gumki , no i na raczce :)))

Ziewaczka wyluzuj :) - mialam tesciowa - nie
bede sie chwalic tym jak sie zachowywala, bo to nie na miejscu i nie fair w stosunku do tych osob. mnie tylko razi z jaka latwoscia kazdy krytykuje innych i na forum . wiekszy dystans do samego siebie . - powodzenia , bys nie "umarla" z tej frustracji ;)
 
porannakawa haha, dobre jesteśmy widzę. Ale ja dziś biję rekordy: mysz rano a niedawno zrobiłam sobie dwie herbaty (najpierw jedną, którą zaniosłam sobie do wyrka, potem drugą kiedy w międzyczasie poszłam do kibelka i zapomniałam o pierwszej). :-D

Julianna o matko, ale masz fajnie! :D ja mam wannę tak małą, że muszę mieć albo nogi podkurczone, albo założone na wannę.. :confused2:
 
raniuszek ja myslalam ze forum jest po to zeby pisac o wszystkim, tym bardziej w tym watku, ale skoro piszesz, ze to nie na miejscu, to mozesz zrobisz z laski swojej jakis swoisty kodeks co tu wolno a czego nie, specjalnie dla takich nieobytych z forami internetowymi jak ja, no chyba ze Ty jestes ponad wszystkim, to zazdroszcze i szczerze gratuluje ciaglej pogody ducha, braku frustracji i niesamowitego opanowania.
 
Dziewczyny już przestańcie. Nikomu niepotrzebne złości i kłótnie a na pewno nie naszym "brzuszkom".
Nie wiemy jaka jest teściowa Ziewaczki , bo jej nie znamy a możemy się tylko opierać na tym co o niej napisała. Dlaczego to kwestionować? Chyba nikomu nie byłoby miło usłyszeć tylu przykrych słów. Czasem człowiek nie ma sie komu wyżalić i wtedy chyba forum może pomóc
Nie wszystkie teściowe są wyjęte rodem z horroru i wtedy fajnie jak pomagają - warto z tego skorzystać;-)zawsze łatwiej z czyjąś pomocą
 
Ostatnia edycja:
reklama
jak sama trafnie zauwazylas to jest tutaj forum i kazdy pisze to co chce :) ty cos piszesz ja tylko wyrazam swoja opinie ( nie jestem ogolem i nie mi jest postanowione ustalac zasad :))) z pelnym szacunkiem do twojej osoby - wyrazilam tylko moje osobiste zdanie na temat tesciowych i podejscia do nich - oczywiscie w znaczeniu bardziej holistycznym, bo przeklada mi sie to na oglolne relacje z ludzmi i tyle, wiec nie ma sensu puszyc piorek i bulwersowac sie :)
 
Do góry