reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

hej

odkarmianie Mateusza idzie lepiej, dziś się wiercił przez sen dopiero przed 6 i za jakies pół godziny wstał i zjadł więc idzie ku dobremu;-)

Agata
Mateusz dość długo nie zwracał uwagi na telewizor, na początku gdzieś w drugim roku życia interesowały go głównie reklamy, np serce i rozum z tp;-) bajki to dopiero gdzieś jak skończył 2 latka zaczął oglądać, ale i tak nie posiedzi długo, przeważnie do 10 minut, chyba że traktorka ogląda to potrafi nawet 2 bajki po 15 minut obejrzeć, czasem jimjam jak mu podpasi to do pół godziny i już nie chce więcej
na szczęście lubi też czytane bajki
 
reklama
robaczek na naczynka to nie mam pojecia czy wolno sie szorowac, pewnie nie, ale zawsze mozesz dopytac lekarza, moze dermatologa? ja ze skora nigdy nie mialam problemow, procz pryszczy, ktore nie opuszcza mnie chyba juz nigdy, no jesli smaruje sie antybiotykiem to odpuszczaja

agata89
co do bajek to nawet jesli dziecko sie nimi nie interesuje, to nie ma co sie stresowac, znam takich rodzicow, ktorzy maja juz stracha bo inne dzieci robia to czy tamto a ich nie i jak to na rozwoj wplynie itp, bezsens moim zdaniem, dziecko jesli ma sie rozwinac to sie rozwinie, ja bylam cudownym dzieckiem, a teraz nie ma po tym sladu, moim zdaniem mala jest jeszcze za mala, moja mama pilnuje juz 7 dziecko i przewaznie jak dziecko ma okolo 2 lat dopiero to potrafi sie skupic na bajce i cos z niej zrozumiec, mala Agatka w lutym skonczy 2 latka i od jakiegos miesiaca sama wlacza sobie tv i oglada bajki, wczesniej nawet nie spojrzala na telewizor.

Ja oczywiscie obolala, mam wrazenie, ze dziecko nie miesci mi sie w brzuchu, w pachwinach czuje ucisk i rozpieranie, po schodach juz bardzo ciezko chodzic, bo nog nie moge podniesc ze wzgledu na ta blokade w pachwinach. Drapie sie coraz bardziej, dzis mam wizyte w sprawie tej cholestazy, zobaczymy co mi lekarz madrego powie. I takie walentynki, ze z mezusiem idziemy do gina na wizyte, a w prezencie dostalam gąbkę naturalną i jestem bardzo zadowolona:)
 
Witajcie,

jakoś tak już ze wszystkim sie obrobiłam: obiadek , pranie , ciasto czekoladowe w piecu (niestety z paczki
p.gif
). Śmigamy z małym na pocztę a potem po mały prezent dla M
wink2.gif


edit. zapomniałam dodać jajek do ciasta:-Dmuszę po drodze Sowe zahaczyć :-D
 
hejka :)
ja juz od dawna na nogach - własnie jem sniadanko :)
zaraz ogarnę chałupke i biorę sie za kucharzenie.
sonisia - robie taki lepszy obiadek - pierś z kurczaka zapiekana z pomidorkami i kozim serem do tego ryz i sałata z sosem winegret a na deser szarlotka z lodami :) nic wielkiego - ale grunt, ze sama wszystko zamierzam "stworzyc"
robaczek - Mateuszek zuch chłopak - trzymam kciuki :)
kivinko - co tam kochana u ciebie?
buziaki dla wszystkich :)
 
Cześć dziewczynki walentynkowo,
współczuję wam problemów ze snem, ja miałam tak na początku ciąży, że nie mogłam zasnąć i wstawałam w nocy raz na siusiu, a teraz śpię jak suseł i nawet na siusiu nie wstaję (widocznie Gabrysia się inaczej ułożyła i na pęcherz nie naciska:) a i ja przed snem przestałam pić wodę i może to pomaga obym jak najdłużej mogła się dobrze wysypiać:).
My dziś też nie mamy żadnych planów bo nie chce mi się wychodzić dziś nigdzie w te tłumy:-D ja wolę innego dnia gdzieś wyjść:) a zaraz ruszam na małe zakupki chcę kupić mężusiowi jakąś bieliznę na walentynki i zamówię mu sushi bo je ubóstwia. wczoraj się mnie spytał czy chciałabym coś dostać oprócz kwiatków np. bieliznę to powiedziałam mu że oszalał bo skąd ja mam wiedzieć jakie wymiary będę miała po porodzie :-) ale grunt to dobre chęci:tak:
ilooonka twój obiadek zapowiada się smakowicie:)
andzik1984 współczuję problemu z samochodem oby koszty naprawy nie były kosmiczne.
sonisia narobiłaś mi smaka na te truskawki w czekoladzie :) ja bym wybrała wykładzinę do pokoju Bruna i sypialni :)
sama mam panele i teraz żałuję.
Paulettta tak my dziś kończymy 30 tydzień i zaczynamy 31:)
robaczek_25 super że tak sprawnie ci idzie odzwyczajanie Mateuszka od nocnego podjadania oby tak dalej!!!
Ziewaczka udanej walentynkowej wizyty:) ty już masz prawie 35 tydzień wow myślę że te dolegliwości mogą niestety tylko się nasilać:(
kasiagaw, lene55 z tymi wyjazdami męża mam tak samo ja wy, jak zostaję sama na noc to jestem mega czujna i mam lekki sen byle co i się budzę :( i tęsknię
reniuszek super z tymi sesjami a kaska się przyda:)
Ja ostatnio czuję straszną wewnętrzną potrzebę aby już wszystko mieć zakupione, poprane, uprasowane i poukładane do szaf, i oczywiście spakowane do szpitala. A tu nic z tego nie mam mnóstwa rzeczy, nic nie jest uprane, brak komody bo facet źle ją wykonał i jest całkowicie do poprawki (partaki z tych majstrów!!!!) , a z drugiej strony jeszcze trochę czasu zostało więc po co prać jak i tak się ukorzy, już sama nie wiem co mam ze sobą zrobić też tak macie?? Czy tylko mnie coś opętało:szok:??
właśnie odwiedził mnie kurier zakupiłam sobie ciśnieniomierz :)
Buziaki i miłego dnia:)
 
Witajcie Brzuchatki!
Poczytałam Was i widzę, że wszystko ok, pomijając dolegliwości nocne- ja też ostatnio bardzo czujnie śpię i kursuję między łazienką i łóżkiem po kilka razy.
Dzisiaj byłam u stomatologa, bo u mnie tak w poprzedniej ciąży, jak i teraz zęby dość ciężko znoszą ten stan:sorry:.
Jeszcze nie zaplanowałam nic na walentynki, a szczerze mówiąc chętnie bym gdzieś "wybyła"-może mój mąż wymyśli jakąś niespodziankę...
Buziaczki dla wszystkich. Miłego dnia!!!
 
maniaa - nic niepokojącego kochana - właczył ci się syndrom "wicia gniazda", prędzej czy później każda z nas tego doświadczy :)
Mamido - moje zeby tez kipsko znoszą ciążę...ale na szczęście to co bylo zostało już naprawione :)
 
cześć dziewczyny!

Ale sobie dzisiaj pospałam... :-p Jejku dopiero przed 10 się zwlekłam z łóżka :szok::-p Szok, dawno już tak dobrze mi się nie spało... No, ale teraz trzeba wziąć się w garść bo zaplanowałam na dzisiaj sporo rzeczy :-)

reniuszek -ale pochwalisz się co to za nowa cudna lampa?? ;-)
Ja swojego małego szogunika czuję już wszędzie :-pCzasami nawet mam wrażenie, że jego nóżki są dosłownie pod samym biustem :szok: wow! mały akrobata!

Kasia - tylko 6kg na plusie?!?!?!?! :szok: Jak to możliwe?!?!?! :-p Jejku, ale musisz extra wyglądać , zgrabniutko i w ogóle... Ja to się zastanawiam, kiedy zdążyłam przytyć 11kg?!!? Jacie!:laugh2:
A drzewko bonsai też mi się bardzo podoba, a bransoletka to już w ogóle :-p:-D Ja to taka sroka trochę jestem :laugh2:

andzik - jak dzisiaj humorek, lepszy? Nie denerwuj się, to tylko złośliwość rzeczy martwych.. Moja mam też dzisiaj pojechała na zakupy autkiem, a wróciła taxi, bo akumulator całkowicie padł!:baffled:

sonisia
- truskawki w czekoladzie - Jezuuuu odpływam...................... :laugh2::laugh2::laugh2:
Mamuśka weź no zrób sobie jakieś foto na pamiątkę! :-)

robaczek - powodzenia z odkarmianiem Matiego, ale już widzę, że jest krok do przodu ;-) i dobrze

ziewaczka - daj znać co ta, z cholestazą??
----------------------------------------------------------------------------------------------------

No dobra, będę zmykać. Plan na dzisiaj: lecę robić ciacho - wspomniane ostatnio przez g_agnes BOUNTY :-) Mam nadzieję, że wyjdzie, piszą, że do skomplikowanych nie należy, więc powinno być ok. A co do jedzonka wieczornego zdecydowałam, że będzie schab. Mam w zamrażarce, więc nawet nie muszę kupować, a eMek mięsożerny, więc powinno być ok :tak: Miałam robić ten w białym winie, ale znalazłam jeszcze coś innego :happy: Więc jak wyjdzie to się pochwalę :-p:-p
No dobra, zabieram się do roboty, do później laseczki!
 
Hej dziewczyny!
Ja też już część roboty mam za sobą, umyte podłogi, pranie zaraz wieszam i biorę się za obiad - dziś pomidorowa i pierś z kurczaka z frytkami i sałatą, tak naprawdę, podobnie jak mamido chętnie bym gdzieś wybyła na gotowe żarełko ale nie sądzę żebyśmy gdzieś znaleźli miejsce, tak bez rezerwacji. Może w weekend uda nam się nadrobić?

iloonka - obiadek wow, wrzuć przepis na kulinarny tej piersi zapiekanej z pomidorami i kozim serem, pewnie się przyda bo czasami brak mi pomysłów, a pewnie pyszne jest
sonisia - też się zastanawiałam i postawię na panele i mniejszy dywanik pośrodku, a jak byś dawała wykładzinę to na co ona idzie? Zawsze myślałam że to jest i tak na panele kładzione
maniaa - doskonale Cię rozumiem - chcesz a nie możesz, też tak mam - nic jeszcze nie poprane i nie poprasowane przez to że nie miałabym gdzie tego chować, kurcze mam nadzieję że się wyrobimy z tym wszystkim bo sporo tego
andzik - współczuję tak być uziemioną, oby to nie było nic poważnego
mamido, iloonka - kurcze taż bym musiała się przejść do stomatologa, kurcze trochę się boję..nie wiecie czy można brać znieczulenie?

buziaki kochane i miłego dnia!
 
reklama
Do góry