reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

reklama
Pauletta i tu Cię zadziwię, bo jako dziecko i nastolatka uczyłam się grać przez 10 lat także tylko pianino mi potrzebne, trochę rozegrania i rozćwiczenia paluchów i mogę grać do kołyski:)
 
Hej dziewczyny!
ja już po glukozie i trzech nakłuciach, w sumie nie było tak źle. Glukoza faktycznie - mega słodka, aż w gardle szczypało ale po dodaniu cytryny było już znośnie. Krew pobierała mi babka, która chyba jest mistrzynią świata w tej dziedzinie - nic nie czułam, zero bólu, szczypania, po prostu rewelacja. Jak miałam pobieraną krew ostatnio na morfologię to było dużo mniej przyjemnie. No ale najważniejsze że glukoza w nornie - tzn wg widełek podanych na wyniku - na początku miałam 5,18, po godzinie 7,69 a po dwóch 7,42. Ciesze się że zrobiłam te badania, w sumie ginek mówił że niepotrzebne, ale jestem dużo spokojniejsza bo martwiłam się że mogę mieć cukrzycę - moja dzidzia jest dość duża (na początku 30tc miała 1600) i myślałam że to przez mój cukier, ale na szczęście wszystko ok.

reniuszek, agata - ja odkryłam że mi się nasila zgaga po smażonej cebuli i kwaśnych sokach owocowych, na szczęście migdały blanszowane pomagają lub mleko, spróbujcie
sonisia - gratuluję załatwienia dziekanki, tylko nie mogę sobie tego wyobrazić - za pół roku wrócisz na który rok? przecież program tego semestru będzie realizowany za rok, czy macie to jakoś inaczej zorganizowane?
renikasia - super, ze wypad się udał:) A co do tekstu położnej to biedni Ci faceci, ach ach, źle znoszą śmierdzące kupy...no nie mogę... Ciekawe kto dobrze je znosi, chyba tylko jacyś dewianci:-D
ziewaczka - gratuluję zamknięcia sprawy z pracą, faktycznie zasłużyłaś na super deser!!!
kasiagaw - super że piec naprawiony, bo ciężko by Wam było przeczekać do piątku w takie mrozy...A farbę jutro będziemy dopiero testować:( Jeszcze trzeba było warstwę unigruntu położyć i jakieś nierówności wyszły trzeba było szlifować...
wiercipietka, aniaw - witajcie wśród nas:) powodzenia z suwaczkiem!
kivinko - może po prostu Twoje dzieciątko jest mniej reaktywne? Najważniejsze to nie martwić się na zapas, nie wiem czy Cię to pocieszy ale moja Majka budzi się tylko wtedy kiedy siadam na dłuższą chwilę lub się kładę, a tak to nic na nią nie działa - muzyka, światło, rozmowy itp. Każde dziecko jest inne, ułożenie też robi swoje...
 
Ostatnia edycja:
Ziewaczka-gratulacje zakonczenia pracy, obrona formalnosc choc wiadomo trzeba potraktowac powaznie :-) Trzymamy kciuki :-)
Kivinko-ja tez od mamy slyszalam ze ma byc cieplej w PL, w Gdansku dzis bylo nawet 0 C a teraz jest "tylko" -5C wiec w glebi kraju tez pewnie sie lada moment ociepli. Wiadomo nad morzem zwykle cieplej w zime. Moja mama mnie dzis w ogole rozbawila mowiac ze na Kamczatce to ludzie przy -5C to wylaczaja piece bo to dla nich juz cieplo :szok: Jak dobrze byc Europejczykiem ;-)
Gagnes-wrzucilam kiedys super salatke z lososia na kulinarny, naprawde polecm jest wysmienita-dostalam przepis od znajomego z Alaski oni tam kroluja w lososiach i maja swietne przepisy. A jesli chcesz robic z piecyka to chyba im mniej sie do rybki doda tym lepeij-lekko oliwka nasmarowac, posolic, popieprzyc i zapiekac, mozna podawac z sosem cytrynowym lub skropione cytryna.
Robaczek-ja tez mam zamiar dzis spedzic dzien na lenia i w planach mam zupke-kapusniaczek z kiszonej kapusty z kielbaska, mmm. Kupilam dobra kielbaske w sklepeie polskim i sie nia zajadam :-)
Reniuszek pisze:
odlec na orbite poki jest czas i wrzuc na tryb "pustej glowy" plawiac sie w hedonizmie - masz kilka tygodni tylko dla siebie
laugh.gif
potem dozywotnio umysl serce skazani
yes2.gif
ale dobrze powiedziane :tak: dokladnie tak jest, nawet jak dzieci sa troche starsze (moja ma 4,5 i juz jest dosc samodzielna) to i tak caly czas mam oczy dookola glowy i caly czas kontroluje co robi, bo nigdy nic nie wiadomo. To taki jeszcze ptasi mozdzek :-)
A na zgage to jak dziewczyny pisaly cokolwiek co ma wapn (zmniejsza kwasowosc zoladka) czyli mleko, maslanka, rennie. I unikac tego co kwasne (soki, owoce). Zoladki mamy tak u gory zcisniete ze niestety ale takie przyjemnosci to norma na naszym etapie.
Martolinka-ale fajna niespodzianka z tymi zapomnianymi ciuszkami, dobrze ze nie polezaly jeszcze pol roku...;-)
Pauletta pisze:
A słuchajcie dziewczyny, marcówki się rozkręcają- już są 3 mamuśki
No dokladnie...zblizamy sie coraz wiekszymi krokami. Ja dzis wchodzac na forum zauwazylam ze "kwietniowki" sa juz 3 w kolejce, nie wiem czy tez to zauwazylyscie. Jak sie pierwszy raz tu odzywalam to bylysmy w trzecim rzedzie na koncu a teraz juz tuz tuz do mety...
Wiercipieta-witaj, pisz wiecej, nie krepuj sie :-D
Rekinasia pisze:
pani nam tłumaczyła, że panowie są inaczej skonstruowani, dlatego nie należy ich prosić o zmienianie pieluch, bo to źle znoszą
shocked.gif
ojej
wiesz co roznie to bywa, moj zmienial, malo tego ogladal pod swiatlem czy konsystencja jest dobra, czy kolor odpowiedni :rofl2: Zdawal dokladne relacje lekarzowi, pytajac czy to normalne czy nienormalne, a kiedy bedzie nienormalne i co ma robic, jednym slowem WARIACTWO KUPOWE :-D
Sonisia-zdrowka i troche spokoju, jeju jak Ty strasznie duzo ganiasz, zalatwiasz niesamowita jestes. Ja mam mega lenislawa, a spie jak susel.
Kivinko-co do eksperymentow z latarka czy tez swiatlem to nie robilam zbyt dokladnych. Mysle ze wszystko jest dobrze, maluch kopie zdrowo i to najwazniejsze, nie przejmuj sie na zapas. U nas Alusia mu caly czas spiewa ale w sumie nie zauwazylam jakiejs konkretnej reakcji, jak ma kopac to sobie kopie chyba niekoniecznie odpowiada na jej "zaczepki", predzej na masaz lub delikatne pukanie.
Kasiagaw-ja tez pianistka a wiesz ze robilam eksperyment na ALusi, w pierwszej ciazy gralismy jej z mezem "marzenie" Schumana (maz na wiolonczeli) i ladnie sie uspokajala w brzuchu-chyba sluchala, ale jak sie urodzila i troche podrosla to jak zaczynalismy grac to ta wpadala w placz i histerie ze ona tego nie lubi bo to takie smutne :szok::-D wiec teraz staram sie wymyslac troche weselszy repertuar :-) Podobno najlpesza muzyczka to barokowa lub klasyczna (Bach, Vivaldi, Mozart). Fakt jest taka bardzo systematyczna i rytmiczna.
A u mnie duzo sie dzieje, zmiany, zmiany u mojego meza z praca. Na lepsze mam nadzieje ale sie obawiam bo w tym czasie to potrzeba wiecej spokoju i stabilnosci, eh zycie :-) Jedno co fajne to ze byc moze bedzie wiecej z domu w okolicy kwietnia wiec pomoze przy dzieciach :-)
 
dziewczyny dzieki za rady odnosnie zgagi :)) pomoglo mi spienione mleko z ekspresu do kawy :-Di gigantyczne ilosci wypitej wody

iza kasia jakis koncert dziewczyny :) - obowiazkowo ! chetnie poslucham czegos ambitnego :)
 
izka a ja tak nie lubię grać klasyki...ehhh no ale jak będzie trzeba się przemóc i się Zośce spodoba to jakoś zdzierżę:p Tylko najpierw to pianino potrzebne, bo moje klawisze padły na amen...

reniuszek ciekawe jak to z izka ogarniemy...ze zgraniem się przez neta będzie ciężko...heheheh
 
kasia - konferencja przez skype'a :-D ja moge wyciagnac swoja zakurzona gitare :-D i Wam pokazac ....... jak wyglada :-D
 
reklama
Witajcie kochane Brzuchatki:-). Trochę Was ostatnio zaniedbuję, ale mam nadzieję, że mi wybaczycie:zawstydzona/y:. Zwaliły się na mnie ostatnio zupełnie niespodziewane obowiązki i na razie kiepsko u mnie z organizacją czasu. Podczytuję Was, ale na odpisanie już później nie mam siły...
Buziaczki dla wszystkich Brzuszkowych Maluszków- mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu będę już z Wami mogła bardziej aktywnie "brykać" po forum.
 
Do góry