kasiagaw jak kocykowe przytulanki..?
dobrze ze juz sytuacja opanowana!!
co do walentynkowych planów to tez mam nadzieje ze cos z tego wyniknie, ale muszę sobie jakis namiot sprawić żeby moj eMek nie widzial brzuszka na pierwszym planie
achh babeczki z konfitura wisniowa.. mniammmm! widziałam takie w paczce
ooo, zrobie takie następnym razem bo chce urządzić baby shower połączony z mini parapetowka jak sie juz przeprowadzimy
więc babeczki sprawdza sie wyśmienicie..!
obraz Ciebie przygrywającej Zosi na koscielnych organach wywołał u mnie atak śmiechu, którym zbudzilam emka
ładne preferencje sobie malutka upatrzyla po mamusi
kasiagaw, kivinko, zawiszka co do SR to
myśle ze kazdna z nas ma instynkt który nie zawiedzie jak maluszki przyjdą na świat
a wszystkie porady to tylko teoria której i tak nie da sie w pełni zrealizować w praktyce (w końcu każdy dzieciaczek jest inny i co innego potrzebuje/lubi) więc damy sobie rade..!!!
na poslam na SR tylko po to żeby zobaczyć porodowke, żeby emka zmusić do poznania kilku zasad podczas porodu (co ma ze sobą zrobic i ze mi nikt krzywdy nie zrobi) no i bez tego jakoś nie moge sie zmusic do ćwiczeń w domu
w ogole ne wiedziałam ze moge tak ćwiczyć!
najważniejsze co wyciagnelam z wczorajszych zajęć to:
- ćwiczyć mięśnie kegla i zaciskanie posladkow (one bedą potrzebne żeby nie przec)
- napinac mięśnie brzucha przez wciąganie mocno powietrza (one bedą potrzebne żeby wyprzeć dziecko)
- oddychać tak, żeby ręka położona nad brzuchem sie unosila (czyli tak nabierać powietrza żeby przepona sie unosila)
i jeśli to będziecie robić w domku po kilka krótkich serii to wystarczy
martolinka kopiec ... mmmmmm!!!! nie wiem czasie postrzymam żeby o w końcu nie zrobic
ja jeszcze polewam banany sokiem z cytryny żeby trochę przełamać smak
a ciuszkow nigdy dość
co tam faceci mieliby sie na tym znać, phi
ziewaczka deserek w nagrodę to świetny pomysł.. ale o takich smakołykach pisalas ze szok..!
tez chce.........!
pauletta, kivinko niedługo to my będziemy pisać o kolejnych rozpakowanych u nas..!
:O
w końcu kilka z nas ma termin na początek kwietnia więc juz od połowy marca można sie spodziewać pierwszych newsow !
agata wytrwałości i cierpliwości w sesji :* ale jesteś taka zdolnością ze na pewno wszystko będzie do przodu..!
jak z Tosia..? wszystko w normie? udało sie jakaś ładna fotkę ustrzelic?
wiercipietka z chłopca dziewczynka..? przeważnie jest na odwrót
a ile lat maja córeczki?
kivinko każda z nas ma obawy, ale maluszki jeszcze nie reagują tak jak dorośli
więc nie ma co sobie głowy zaprzątać :*
reakcje dopiero stają sie bezwarunkowe
moj mały tez nie reaguje jak mu na full puszczam muzykę w samochodzie czy jak śpiewam, ale łobuz mały ładnie śpi cała noc, a dziś eMek o 7 sie przytulil i położył rękę na jego stopkach i po chwili juz był kopniaczek..! !
więc go obudził
(w tych momentach to ja mam łzy w oczach ..)
aniaw witaj ponownie
murka dobrze ze sie uspokoilas po glukozie
ja biorę dziekanke na jeden semestr i potem jak wracam to jestem studentka wciąż IV roku, ale będę realizować przedmioty z V roku. dokładnie nie wiem jak to będzie w praniu wyglądało, bo 20 września mam sie zgłosić żeby rozposac moj plan nauki
u nas jest chyba podział na semestry i mamy do zrealizowania bloki i fakultety specjalizacyjne, które sami wybieramy na jaki sem chcemy itp.
ale będę o tym myśleć dopiero za pól roku
izka ja ganiam bo muszę, najchętniej bym sobie odpoczela bo jak maluszek sie urodzi to kompletny armagedon
z jednej strony fajnie jakby twoj M był w tym okresie z wami, życzę żeby sie wszystko ułożyło po Waszej myśli :*
reniuszek no widzisz, mleczko super sprawa! ja ostatnio lubię pić na ciepło, ale samo (bo na miód mam juz awersje a o czosnku nawet nie myśle...) myśle ze tez dobrze działa na przeziębienie
do koncertu to ja nie sie przyłączyć z fletem (bez skojarzeń
) grałam w gimnazjum i do dzisiaj co nieco pamietam
ja tez chce naklejke kocham Jezusa..!!!!!! usmialam sie z hawajskiego znaku pokoju
mamido wróć jak ogarniesz tematy
zawiszka ja mam plan żeby tak wywiesić ciuszki żeby nie trzeba było ich pozniej pracować
ale mam ochotę na kluski śląskie z kiszone kapustą na obiad..!!! szok!
chyba muszę sobie w biedronce kupic .. :zawstydzona:
noo, nadrobiliam Was
ja od godzinki sobie z kom do Was pisze, eMek pochrapuje, ale juz chyba czas na sniadanko, bo Bruno sie domaga czegoś pysznego
potem po mamę, do pracy, pozniej na budowę na chwile, zobaczyć kafelki do kuchni i zdecydować co z oświetleniem w pokojach ze skosami (chyba będziemy musieli sufity przerabiac bo pod skosami jest juz ciemnawo :/:/)
i wieczorem obiaaaadek !
miłego dnia kwietnioweczki i brzuszki..!!!