reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

kasiagaw - milo ze jestes!!! I dobrze, że racjonalnie myślisz teraz o Zosi, tak jak mówisz- babcia na pewno patrzy na Was z góry i się Wami opiekuje. U nas z ogrzewaniem już ok :)
Maniaa - mam podobne podejście do zakupów;-)
ilooonka - oszczędzam się, spokojnie;-)
agnes - oby z tą pogodą było tak jak piszesz!! U mnie dziś biały barszcz, ale też nie chce mi się robić:-p
Pauletta - sorki, następnym razem jak pójdę na pocztę dam Ci znać:-)
Julianna - trzymam kciuki za koniec remontu!
martolinka - przypomniałaś mi, że miałam wyborczą kupić:-) Dzięki! zaraz piszę do Emka, żeby zakupił po pracy :tak:
augustynka - mam nadzieję, że ze zdrowiem już lepiej!
reniuszek.... nie gadam z Tobą do czasu jak nie skończysz tematu tortu "Ślinotok gwarantowany":-)
Ziewaczka - my co wieczór puszczamy Emilce jedną piosenkę, albo tatuś jej gra na gitarze i śpiewa:tak:

Już mi się skończył przypływ energii. Mam wszystko w d*** i zalegam :-)
 
reklama
Witajcie :-)
Ja w przerwie rozwiązywania cudownych całek Was podczytuje i idzie mi to znaczenie lepiej niż nauka :-D dziś G i Ninka pojechali do teściowej na obiadek i poszaleć więc mam ciszę i spokój i nie robiłam już nic do jedzonka, a sama wciągnełam pyzy z miesem i jest ok :-):tak:
sonisia- my sobie najczęściej ,albo housa albo top gear'a oglądamy, a wczoraj akurat włączyliśmy dziewczynę z tatuażem ;-)
kasia- fajnie ,że się odezwałaś, dbaj o siebie kochana i mam nadzieję, że niebawem dojdziesz do pełni formy, również jeśli chodzi o sen, a babcia na pewno nad Wami czuwa :tak: nie zapomnij też o jedzeniu ! bo o to najłatwiej podczas takiego stresu..
ilonka- a Ty znów jakieś pyszności konstruujesz no ładnie... i jak Was tu spokojnie czytać :-p:-D
 
witam
ja ostatnio jestem bez humory weny i w ogóle beznadzieja... melduję tylko że u nas wszystko ok, dzidziuś fika az miło i już nie smęcę
buziaki:*
 
Dziewczyny potrzebuję rady....
Zdecydowałam się na tą klinikę, ale właśnie się dowiedziałam, że tam wypisują od razu po porodzie.. W sensie do 24h. Więc jeśli dziecko dostanie żółtaczkę, to już w domu i trzeba z nim do szpitala jechać, ale mnie już do tego szpitala nie przyjmą, będę mogła tylko dziecko odwiedzać...
Z kolei w szpitalu nie ma możliwości znieczulenia....

Co zrobić? :-(
 
kivinko szczerze Ci powiem, że dla mnie chyba ważniejsza byłaby późniejsza opieka nad dzieckiem niż znieczulenie w fazie porodu. Sama okropnie boję się tego bólu i może zastanawiałabym się nad kliniką, ale mój lekarz pracuje w publicznym szpitalu więc idę tam i nawet jeszcze się nie orientowałam czy mają tam znieczulenie. Faktem jest, że na pewno nie przyjmą Cię do szpitala razem z Maleńką w razie czego. Kurde sama nie wiem...A bardzo zależy Ci na tym znieczuleniu? Czy wybrałaś tą klinikę jeszcze ze względu na coś innego?

Dziewczyny a ja dziś robię za pielęgniarkę. Mój eMek się pochorował i leży pod kocem aja tylko latam i herbatki robię, obiadki itp. Normalnie nie dość, że sama potrzebuję odpoczynku po tych wszystkich dniach ciężkich i nieprzespanych nocach to jeszcze takie latanie mam. Ale może to i lepiej bo przynajmniej nie ma czasu na głupie myśli....
 
kasiagaw smieszna kasa za tą klinikę (ok.500 zl w sumie) bo jest refundacja z NFZ-u, ale wiadomo, to klinika, nie szpital.. Inaczej Cie traktuja, inne warunki. No i ja jestem przerażona brakiem możliwości znieczulenia w szpitalu... Nie wiem, może nawet z niego nie skorzystam - ale rozumiesz, psychicznie inaczej, kiedy wiesz, że masz taką możliwość....
 
kivinko doskonale Cię rozumiem z tym znieczuleniem...sama trzęsę portkami na myśl o bólu w trakcie porodu...faktycznie koszt tej kliniki niewielki, ale jak za jeden dzień opieki to i tak nieźle sobie wołają...chyba bym się mimo wszystko bała o Maleństwo...no bo w szpitalu to zawsze pełne badania i w ogóle opieka choć przez pierwsze 3 doby jest a tak to nie wiadomo...chyba bym jednak mimo wszystko zdecydowała się na szpital...no chyba, że wiesz, że jest tam beznadziejnie to wtedy klinika lepsza...
 
robaczku myślałam dzisiaj o was, że jakoś nie widać Cie na bb
kivinko ja też panicznie boję bólu ale nie myślę o znieczuleniu. I ja zdecydowałabym się na szpital. Ja ćwiczę z nadzieją, że to mi pomoże i bede piła liście malin na rozpulchnienie szyjki:)
kasiagaw obyś Ty nie złapała niczego od mężulka. na pocieszenie mojego też coś bierze, musze mu dziś zaserowować mleczko z miodem i masłem na noc..

Poprałam sobie dziś koszule i szlafrok do szpitala.. czas chyba spakować torbę, to już 31 tydzień się zaczął:)
 
reklama
Hej dziewczyny!
Dziś miałam trochę intensywny dzień, mąż ma urlop i kończy pokój małej tzn.wyrównuje ściany gładzią, potem tylko malowanie, położenie podłogi i można będzie przenosić tam część rzeczy z sypialni żeby u nas zmieściło się łóżeczko i rzeczy maleństwa.
Na szkole rodzenia dziś były praktyczne ćwiczenia w przystawianiu do piersi - ćwiczyliśmy 4 pozycje - lezącą na boku, klasyczną na siedzącą, krzyżową i spod pachy (podobno najlepsza przy nawale pokarmu i oczywiście przy bliźniakach:)
robaczku - też dziś o Tobie myślałam, podobnie jak gagnes, nawet miałam zapytać czy wszystko ok, cieszę się że tak, a co do weny, pewnie niedługo wróci:)
kasiugaw - fajnie że już jesteś z nami, może to też trochę pomoże Ci się oderwać od przykrych myśli...
kivinko - to trochę ryzykowne być wypisaną po niespełna 24h, tak mi się wydaje, ja bym chyba postawiła na szpital, a co do znieczulenia w szpitalach też stosują inne znieczulenia niż zzo, może coś innego będziesz mogła dostać żeby złagodzić ból?

miłego wieczorku kochane!
 
Do góry