reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

ilooonka - duuużo zdrówka i nie daj się przeziębieniu;-)
robaczek - współczuję takiego pobierania krwi...ja na szczęście do tej pory nie miałam problemów; za to np. moja koleżanka z pracy przyszła raz cała pokłuta - oba ramiona i obie dłonie, bo jej w końcu stamtąd musiały pobierać:no:a z autkiem też nie fajnie, my wymieniliśmy akumulator na jesieni, bo też byśmy teraz jazdy mieli;-)
 
reklama
kivinko jeeejku z tego co piszesz to faktyczne ona pomyliła kolory jak jedno jest ecru a drugie w łososiu! niech zamiana będzie na jej koszt, bo te wysyłki kosztują przecież :baffled:

robaczek bez prądu nie ma nic :no: u nas niby tylko -10 st ale mamy mieszkanie na parterze, w połowie jeszcze stare okna i zimno jak nie wiem, ja sie uczę w pokoju, kaloryfer wlaczylam ale i tak mi zimno brr

no ale to lepiej niż u kivinko bo w ogole cos grzeje! :tak: trzymaj sie kochanie "cieplutko" :*

a z żyła to znam ból, ja mam tak schowane żyły ze babsko chciała mnie ciągnąć z połowy przedramienia :szok:

ale sie nie dałam i mam pięknego sinca na skraju drugiej ręki (idiotka..) grr

Juliana fajnie ze mas juz przepustkę..! :tak: daj znać czy sie udało stanik upolować :)
ja wciąż szukam sklepu gdzie były by te z firmy alles o których pisała reniuszek (gdzie ona sie podziewa w ogole???)

karina dziękuje :))

ja ze 2 lata temu wymienilam akumulator i alternator (bo myslalm ze ten pierwszy sie zepsuł a to jednak był alternator) i nie wiem co to obawa ze auto nie odpali, choć moj gracik ma juz 12 rok :)

pauletta tak sobie powtarzam dopóki ich np z lustrze w pełnej okazalosci nie zobaczę :D :D
a widziałam juz na gruponie laserowe usuwanie rozstepow ale tylko do 23.04 :baffled: mały chyba nie byłby zadowolony z takich ataków :D
ja tez tyje kurde, nie czuje juz sie za grosz jak "kobieta" tylko "ciężarną słońca" pffff

ale jak tu czegoś słodkiego nie zjeść jak mam taki piasek pod oczami ze :szok: nic sie nauczę w takim tempie :D:D

poranna aa tam , faceci to sis akurat znają nad tym co nam będzie potrzebne ... moj eMek zdziwiony był jak sie go spytałam czy chce ze mną wózek wybierać bo przecież ja będę z niego wiecej korzystać więc to mi ma sie podobać :D
a nad kolyska myslalam, tylko sie boje małego przyzwyczaić do bujania.. :( chciałabym żeby sam zasypial jak go odloze :tak:

moj ginek mi mówi ze taki ucisk moze być ale mi tez sie nie podoba ze to tak boli i ze mały tak nisko niziutko.. ale szyjka ok więc nie panikuje :)

ntmkw ja uzywalam od początku ciąży mustelli a teraz elancyl .. ale moze ja do tych grubszych należę i dlatego szybciej? nie wiem :no:'ale nie znosze tych rozstepow cholernych..!

jak walka z prasowaniem? wygrywasz?? :D

murka ja od srody mam cwiczenia w SR lecz sama niestety.. emek pracuje a mama z siostrzencami.
ja sie nie umiem sama zmitywowac do cwiczen ale po sesji chce sie dodatkowo zapisac na cwiczenia dla ciazowek na basenie :tak:

u mnie było z rozstepami całkiem grzecznie i dopiero w ciagu miesiąca taki wysyp ze masakrejszon.. ale nie starsze :):)

jak widać pięknie sie zdemotywowalam tu na bb, kawke mocna wypialm, czekoladki wciagnelam i chyba pora przeczytać kolejne 10 str :D:D
za godzinie eMek wraca i kolejny demotywatorek :D
 
Dziewczyny to i tak nic nie pobije mojego męża i jego brata, który będzie chrzestnym Julki, którzy stwierdzili, że wózek będzie prezentem na chrzciny:szok:taaak? a ja będę przez 3 miesiące dzidzię na rękach nosić:no:ale się udało przekonać, że to jednak troszkę szybciej będzie potrzebne;-)
 
sonisia właśnie z nią pisałam, ona twierdzi, że jej się kolor podoba ( a co mnie to interesuje, że JEJ się podoba!!) i że ewentualnie może mi wymienić tą część kompletu z ecru, na ten nowy kolor "bo tego starego już nie ma". No szlag by ją trafił. Nie dość że mi przysyła inny kolor, to teraz proponuje, że mi wymieni wszystko na ten okropny łosoś, bo tamtego nie ma. Chrzanię to, wystawiłam odpowiedni komentarz na allegro, nie będę się wkurzać. A już tym bardziej nie mam ochoty, żeby ona mi cokolwiek dosyłała, bo za chwilę będę miała komplet w 5 kolorach :crazy:
 
sonisia Tyle produkujecie pisarki kochane, ze nie ogarniam :-D:-D czytam Was caly czas - weekend mialam kompletnie rozbity i leniwy z poziomu mentalnego, ze podstawowe informacje z zewnatrz byly dla mojej glowy czyms nie do ogarniecia :-D

musze sie naprawic - obiecuje, ale nadrobic za cholere Was nie nadrobie :-)

kivinko okropny babok ! postrasz ja regulaminem - niezgodnosc towaru :-D


w ogole to wzruszam sie do lez prawie ze szczescia - maly rosnie juz nie ma kopniaczkow tylko taki gul jezdzacy pod skora. wczoraj przylozylam reke- podjechal , schowal sie w dloni i tak sobie trwalismy wieczorkiem :) dzisiaj tak samo sie ze mna bawi :) Kocham to male stworzenie moje madrusie :D
 
Ostatnia edycja:
O Matko Boska ile naskrobałyście...idę czytać i postaram się odpisać:)

A więc:

magda ja też bym się chętnie piwa już napiła....:-):-) a taka teściowa to skarb...choć ja na swoją też nie mogę narzekać...jak coś ugotuje lub zrobi jakieś przetwory to zawsze mi coś podrzuci...dziś np. dostałam słoik buraczków i zamrożoną bulionetkę do zupki:)
Julianna na obiad lody z Grycana? tego jeszcze nie przerabiałam:laugh2::laugh2:

g_agnes
i jak tam po powrocie Męża?

murka i co byłaś u tego ortopedy? A co do glukozy to ja bym sobie zrobiła prywatnie tak czy siak? Lepiej wiedzieć, czy wszystko ok i być spokojną:tak::tak: Co do szpitala, to ja też rodzę w takim, gdzie odwiedziny są w specjalnym miejscu - spowodowane jest to komfortem innych pacjentek i nieprzenikaniem zarazków do dzieciaczków. Jedynie Mąż lub Partner może wejść do pokoju. Uważam, że to jak najbardziej ok:) A córka koleżanki z tą ziemią z doniczek to masakra:szok::szok: Ale mieliście masakrę z tym stołem...dobrze, że się wszystko wyjaśniło i że uda się załatwić...poczekacie pewnie, ale co wyjdzie na Wasze to wyjdzie...ale ludzie są naprawdę beznadziejnie nieprofesjonalni...

darucha miejmy nadzieję, że nasze dzieci nie będą się tak darły w trakcie podróży jak ten dzieciaczek w samolocie...A jak się Mąż czuje? Jak kostka?

sonisia co do rozmiarów piersi to ja najchętniej zostałabym przy moim B...no ewentualnie C by mogło być...a teraz mam D i dziś zobaczyłam, że roztsęp goni rozstęp...masakra...na brzuchu czysto a cycki od brodawek w dół całe w siateczkach:-:)-( a jak z eMkiem dalej obrażony i z wisielczym humorem? My w weekend jak zwykle fight..normalnie mi chyba hormony buzują a mój M oczywiście nie jest mi dłużny więc kłótnia murowana...ehhh...szkoda gadać...na szczęście już jest ok:) Ale po kolejnych postach widzę, że jednak Twój eMek też potrafi Cię rozczulić...mój też się wita z Zosią :)

andzik no to ładnie rodzinkę i teściową ustawiłaś...oby się dostosowali...:)

kivinko i jak tam Twoje spojenie? Dalej boli? A Mąż Kochany:) Co do zimna w domu to nam wysiadł grzejnik w sypialni i w całym domu ciepełko...wszędzie 21 stopni a w sypialni 15 stopni max rano...brrrr...normalnie w skarpetkach śpię i w piżamie polarowej :) A filmik o ciąży świetny...A z tym węglem to niezły przypał...ubierz się ciepło i pod koc...innego wyjścia nie ma chyba...A co do pościeli to składaj reklamację...masz do tego prawo...przysługuje 14 dni na zwrot towaru bez podania przyczyny...sama działam na allegro więc trust me :)

maniaa jak szafa?

Pauletta ja też marzę o winku...nawet bardziej niż o pifffku...tymbardziej, że mam kilka butelek wina kanaryjskiego przywiezionych z wakacji, które majestatycznie czekają na otwarcie przez właścicielkę...no to jeszcze sobie poczekają...Co do deserów lodów itp. to ja od dziś postanowiłam ograniczyć spożycie ciast i ciasteczek...jednie pozwolę sobie na słodkie jogurty i mały kawałek czekolady...bo później może być ciężko ze zrzuceniem tych wszystkich serników, tortów i lodów:-D:-D:-D

lene i jak zdrówko? Dotarłaś na spotkanie rodzinne? Co do szyjki to musisz być dobrej myśli...a najgorszym wypadku będzie leżeć i na pewno Gin się Tobą zajmie...3mam kciuki:* A z tą byłą żoną to współczuje, choć tak jak dziewczyny napisały: ona jest w pracy i ma obowiązek zachować się profesjonalnie...Doczytałam, że spotkanko jednak doszło do skutku - fajnie, że nic Cię nie bolało i że podjadłaś sobie co nieco...ahhh jak mi się marzy taka wyżerka jakaś weselna albo coś w tym stylu....mmmniammmi:)

robaczek i jak się dzisiejsze łowy zakupowe udały? jak to żyła pękła? masakra...co do rozstępów na brzusiu, to ja też mam czysty(odpukać:) ale piersi w prążki:(

CobraOna musisz być dobrej myśli...może pogadaj z opiekunem roku/dziekanem jak rozwiązać taką sytuację?

Ewela ale cudowne krajobrazy szkockie...może kiedyś się wybiorę:)

_agata
no to miłą sobotę miałaś z rodzinką...ja też czekam na takie weekendy...już za roczek o tej porze będziemy kicać z Zosią na śniegu:) Co do pierogów, to lepię na zapas, żeby było na obiady jak się Mała urodzi:)

Syneczki gratuluję Ci z całego serduszka Kochana:* informuj nas na bieżąco...kibicujemy :*

martolinka najważniejsze, że wyrwaliście się z domku i miło spędziliście czas...i pomyśleć, że ja w sypialni mam od 3 dni 15 stopni....brrrr....

izka na szczęście nie musiałam sama robić pierogów...farsz mięsny robił Marcin a ja farsz z kapustą i grzybami...ciasto też Mąż zarabiał...ale za to ja lepiłam większość, więc paluchy myślałam, że mi odpadną...ale miałam wygodny fotel i nogi wyciągnięte i włożone do szuflady:p:p Także było mi meeeega wygodnie:)

karina ja już też myślę, że najwcześniej na Boże Narodzenie zrobię jakieś pierogi...normalnie mam dość na jakiś czas...mnie też wczoraj kręgosłup bolał - aż nie mogłam zasnąć...ale po przebudzeniu dzisiaj już jest ok:) Hahahaha wózek na chrzciny...ale dobrze, że się udało dogadać:)

porannakawa no Finowie zaprawieni w boju na takie zimno...a pokaż jaki wózek...wrzuć na zakupowy:)

ntmkw wrzuć fotki jak przyjdzie wyprawka łóżeczkowa:)

ilooonka wracaj szybciutko do zdrowia...całujemy z Zosieńką:*'

reniuszek
ja mam z Zosią identyczne zabawy od paru dni...też taki gulek jeździ mi tuz pod skórą...choć kopniaki też ma konkretne:p:p

Ufff odpisałam...A co u mnie? Weekend w miarę udane...Trochę się z M poprztykaliśmy, ale na szczęście już jest ok...ahhh te hormony:-D:-D W sobotę odwiedziłam Babcię, ale nie za bardzo szło się z nią dogadać, bo spała. Wczoraj byliśmy z M na zakupach drobnych i tak nas wzięło na te pierogi, że do 23 robiliśmy....Pomroziłam i będą na czarną godzinę jak nam się nie będzie chciało gotować. Zostało mi trochę farszu z kapustą i grzybami więc zaraz zrobię parę krokietów. Poza tym Mamcia dała mi fajny przepis na mielone z warzywami...już też mam zrobione, tylko usmażę i do zamrożenia...Także trochę zapasów jest. Mam w planach jeszcze w tym tygodniu porobić bulionetki do zup - takie warzywne...i myślę, że tyle wystarczy na początek. Aż tyle roboty z Zosią chyba nie będzie...Poza tym mam jeszcze trochę bigosu i gołąbków pomrożonych więc jakoś damy radę.

Aaaa no i dziś przyszła mi moja wyprawka dla Zosi. Jutro to porozkładam i porobię fotki...ale ogólnie ciuszków jest mnóstwo wszystkie markowe i w świetnym stanie...niektóre nawet z kartkami nowe także masakra...około 50 sztuk i to za 270 zł...normalnie jestem w szoku...pozytywnym oczywiście..

Dziś w końcu z Mamcią rozebrałyśmy choinkę...wpadła na kawkę i się zaoferowała więc ja na to jak na lato:tak::tak:
No nic zabieram się za resztę kuchennych spraw a później postaram się nadrobić pozostałe wątki...buziaki:*
 
Obiecałam, że nadrobię i nadrobiłam, ale poodpisywać nie dam rady:zawstydzona/y:.
Gdzie są te dziewczyny, które chciały zimę???!!! Ja już nie wyrabiam, a to podobno dopiero początek:-(- jak dzisiaj wyszłam na dwór to w momencie zapomniałam jak się nazywam. Całe szczęście, że kupiliśmy w tym roku nowy akumulator, bo tak to chyba bym sobie mogła na wiosnę kwietnik z samochodu zrobić, bo bym go nie ruszyła...
Po fatalnym weekendzie z nadzieją patrzę w nowy tydzień, mam nadzieję że będzie wszystko ok.
Buziaki dla Was Brzuchatki!!!
 
Brrrr.... ale mroźno :szok: a wystawiłam tylko na chwilę nos za okno :-D

martolinka - oj, to weekend pełen wrażeń! A 18 stopni w mieszkaniu to dla mnie też za mało... Choć mówią, że zdrowo jest spać w takiej temperaturze... Ale ja tam wolę ciepełko ;-)

kasia - WOW! Ile pierogów! :happy::szok: Oooo zaradna gospodyni :tak: Ja jakoś nie mogę zabrać się za pichcenie, tak żeby na później pomrozić, a przecież przydałoby się...

izka - musisz koniecznie pochwalić się swoim brzuszkiem :tak:

lene - warsztaty dla mężczyzn :-D:-D:-D BOMBA - ale się uśmiałam!!! Aż mąż przyleciał, co ja się tak śmieję :-D Zaproponowałam mu oczywiście takie 2-dniowe warsztaty, bardzo życiowe są :-D:-D

kivinko
- Ty to masz przeboje z tą wyprawką... :no: Moim zdaniem w gestii sprzedającego jest rozwiązanie tego problemu, nie powinien się ogłaszać z produktem w danym kolorze, jeżeli go nie posiada na magazynie i już! A jak nie, to jakaś rekompensata!
No i przytulać się mocno z eMkiem, żeby było cieplej w nocy ;-)

porannakawa - sąsiad to chyba mors jakiś :-):-D -30 to jak dla mnie temperatura masakryczna, nie lubieć tego :no:

sonisia - zdjęcia ślubne macie przepiękne!!! :-) w ogóle to widać git kobietka z Ciebie, uśmiech od ucha do ucha :-) zabawa w kolory, fryz extra - jak dla mnie REWELACJA! :happy:

kasia - pochwal się jutro wyprawką, bo ciekawość mnie zżera :laugh2: Ale już wyobrażam sobie jaka z Zosi będzie mała modeleczka :tak:

lene i ilooonka - zdróweczka kobiety!! Nie dajcie się zarazkom!


A mnie ta pogoda jakoś chyba źle nastaraja :baffled: W nocy niezbyt dobrze śpię.. Dzisiaj np. miałam przerwę w spaniu między północą a 3, za nic w świecie nie mogłam zasnąć :szok: Bartek się rozbawił na całego, więc już w ogóle każda pozycja była niewygodna... Uchhh....
No, a jeszcze dzisiaj eMek poszedł na nockę do pracy i ja sama biedulka będę :-( Nie zazdroszczę mu w taki mróz pełnić warty, ale ja też jestem biedna bo nie będę się miała do kogo przytulić... Ojojoj. Pozostaje mi kubek gorącego kakao na sen i cała kołdra na wyłączność
 
MamiDo kwietnik z samochodu powiadasz? Ja rok temu widziałam sąsiada, który odkopywał auto po zimie. Stało prawie 3 miesiące pod śniegiem i uginało się pod jego ciężarek a tymczasem jeździ nim dalej :p:p Masakra...ja też wymieniałam akumulator w moim seaciku ale nie ma opon zimowych więc czeka na wyższą temperaturę. Tymczasem ujeżdżam audi mojego M:)

ewela wkleję jutro fotkę obiecuję!:) Miłej nocki...i nie będziesz sama...w końcu Bartuś jest zawsze z Tobą:)

Ja właśnie skończyłam mielone i krokiety, wszamię kolację i zalegam na kanapie:):):) Miłego wieczorku:*
 
reklama
hej,
ja już po szkole rodzenia, w czwartek zajęcia z karmienia piersią, już się nie mogę doczekać!

kasiagaw - na razie jestem pozytywnie zaskoczona bo udało mi się załapać do ortopedy na nfz i to JUŻ na 16 lutego:) "Już" - bo po przebojach z masażami wydaje mi się to super szybko:)
kivinko - mam nadzieję że babka Ci to wymieni, tym bardziej że sklep prowadzi a nie jest osobą prywatną
mamido - dobrze że wymieniliście akumulator, faktycznie w takie mrozy to za dużo ryzyko. Nam zamarzają zamki, że się drzwi nie da otworzyć i mąż psika takim preparatem specjalnym

zaraz jakiś film wynajdę i się wyłożę na kanapie bo plecki coś dziś bolą bardziej niż zwykle...
buziaki i miłego wieczorku!
 
Do góry