reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

Ale dzis duża produkcja!

Reniuszku myśle że rodzenie z ciocią to świetny pomysł, na pewno lepiej być z kims bliskim niz samemu :-)

Pasażerka czy mogłabys przenieść swoje pytanie o prześcieradła na zakupowy???
 
reklama
ilooonka - nie jestem blisko z rodzicami męża,oboje są głuchoniemi, ciężko nam się dogadać, teściowa zachowuje się trochę jak małe dziecko.... Dużo by opowiadać.
 
Julianna pewnie - ciocia ma status przyjaciolki, troche inna relacja niz z mama, ktora ciagle chce postawic na swoim :-D a z siostra wiadomo, ze nie chce :-D

karina podroze piekna sprawa !!! ja szukam chetnych do wyjazdu do chorwacji w przyszlym roku z malusiem - bo sama przeciez nie pojade ? :D
 
Pasażerka - może jak mi się uda to zwolnię Ci miejsce w szpitalu xD. Ja też w razie "w" wybrałam Lutycką. Myślalam też o św. Rodzinie, ale odrzuciła mnie ta śmieszna świetlica do odwiedzin. Nie chcę żeby w szpitalu odwiedzały nas tłumy, ale wiem że moja mama nie wytrzyma wyczekiwania na dzidzię w domu :D. "Mąż" oczywiście obowiązkowo musi pomagać przy maleństwie, kiedy ja będę sobie odpoczywać :-). Więc wszelkie świetlice odpadają. Ja w sumie z Wildy dojazd mam rewelacja, koło zamku, tyłem, tyłem i jestem :D Jedynie gdzie mogą mnie zastać korki to przy Uniwersytecie Ekonomicznym. Z resztą do kwietnia to mają nam to miasto do kupy poskładać :-D:-D:-D Trzymam ich za słowo!
 
sonisia nie przejmuj się...może Bruno tylko się tak ułożył? Na pewno wszystko będzie dobrze Kochana:* Ściskam:*

karina
miłego kolędowania...oby ksiądz był w porządku:)

kivinko no to przynajmniej nie musisz kupować nowych staników i nie będziesz mieć rozstępów na cyckach także don`t worry...poza tym mojej kuzynce biust poszedł najbardziej do przodu w ostatnich 2 miesiącach ciąży więc wszystko przed nami....aż się boję normalnie o swoją D miseczkę...reniuszku co Ty na to?:p

reniuszku ja też kombinuje z kojcem, żeby spać tak pół na pół, bo jak się całkiem położe na boku to Zosia albo wali główką, albo tak rozciąga gierki, że nie da rady całkiem na boku...no chyba, że jest ułożona główką w dół...no ale wtedy cierpią moje żebra, pod które nauczyła się wjeżdżać z takim impetem stopami, że po prostu aż nieraz krzyknę z bólu...mała akrobatka normalnie...po kim to dziecko to ma? Nie wiem:D
Co do cioci to jeśli faktycznie masz wrażenie, że Ci pomoże w trudnych chwilach, to ja bym się nie zastanawiała...
A na Chorwację to ja się piszę za rok...Już chcieliśmy teraz jechać no ale wiadomo że z 2 miesięcznym dzieckiem nie da rady...a byłam już raz tam i ciągnie mnie znowu...

lene
kuruj się i nie daj się chorobie...no i miłej imprezki jutro:*

kivinko może Ci z fundacji coś poradzą z Miśkiem? kurcze możliwe że tęskni za Wami...

ilooonka u nas też rano -12 na termometrze....brrrr zostajemy w domku...

pasazerka obyś zdążyła jednak dojechać do szpitala...

karina ja też mam w brzuchu małą podróżniczkę...była ze mną w Krakowie(tam chyba została poczęta), na spływie kajakowym(2 tydzień ciąży), w Pradze(4 tydzień ciąży), na Gran Canarii(6-7 tydzień) i w Holandii(12 tydzień ciąży) i około 15 tygodnia w Kudowie Zdrój, także jest zapalona w bojach:)

Kochane...piszę już tego posta od 3 godzin...co chwilę jestem z Mamą na telefonie....Chciałam wybrać się dziś do Babci od rana, ale Mamcia mówi, że jest już naprawdę baaardzo baardzo źle i że nie powinnam przyjeżdżać...Muszę się Wam przyznać, że modlę się już, żeby to się skończyło, bo Babunia już tak strasznie cierpi....
 
kasiu to widze, ze kombinujesz podobnie jak ja :D a do chorwacji tylko musimy zalatwic wielkiego vana, zeby pomiescic sie z maluchami :-D a co do miseczki to nie zdziwi mnie H na koncu :-D:-D:-D:-D cale szczescie rozstepow brak - cycki w gorze sa :-)
 
ntmkw- ja z Rataj więc trochę większa odległość...jak leżałam w październiku na Polnej T. jechał do mnie 1,5h :D pocieszam się że akcje porodowe często zaczynają się wieczorem/w nocy i nie bedzie kłopotu z dojazdem...a w razie czego wezwie się karetkę i będę jechała jak królowa:D hmmmm nic nie słyszałam o tej świetlicy w św Rodziny, jakiś śmieszny pomysł...
kasia- powiem Ci szczerze że nie dziwię Ci się że masz takie myśli...ale mimo wszystko trzeba wierzyć że będzie dobrze:*
kasia, reniuszek- co do wycieczek to zanim dowiedzielismy się o lokatorze mojego brzucha zaplanowaliśmy na maj Hiszpanię no ale chyba jednak pomysł nie wypali niestety:p
 
kasia- no pięknie, ja tutaj płaczę, że bym gdzieś pojechała, a Ty tu się chwalisz i chwalisz!!!:-p:-p:-p:-p:-p Chorwacja jest cudowna, uwielbiam i wielbię ten kraj;-)Tylko kurde autem mega daleko...ja mam nadzieję, że już w okolicach października uda mi się z mężusiem gdzieś skoczyć choćby na weekend (bez małego:p), bo wiem, że po tym okresie ciąży i porodu M. będzie bardzo potrzebował się wyrwać i popielęgnować nasz związek:p
Moja koleżanka jak urodziła w listopadzie to już w wakacje pojechali z córką autem do Włoch, więc nawet z małym dzieciem się da:-D
 
reklama
Do góry