sonisia nie przejmuj się...może Bruno tylko się tak ułożył? Na pewno wszystko będzie dobrze Kochana:* Ściskam:*
karina miłego kolędowania...oby ksiądz był w porządku
kivinko no to przynajmniej nie musisz kupować nowych staników i nie będziesz mieć rozstępów na cyckach także don`t worry...poza tym mojej kuzynce biust poszedł najbardziej do przodu w ostatnich 2 miesiącach ciąży więc wszystko przed nami....aż się boję normalnie o swoją D miseczkę...reniuszku co Ty na to?
reniuszku ja też kombinuje z kojcem, żeby spać tak pół na pół, bo jak się całkiem położe na boku to Zosia albo wali główką, albo tak rozciąga gierki, że nie da rady całkiem na boku...no chyba, że jest ułożona główką w dół...no ale wtedy cierpią moje żebra, pod które nauczyła się wjeżdżać z takim impetem stopami, że po prostu aż nieraz krzyknę z bólu...mała akrobatka normalnie...po kim to dziecko to ma? Nie wiem
Co do cioci to jeśli faktycznie masz wrażenie, że Ci pomoże w trudnych chwilach, to ja bym się nie zastanawiała...
A na Chorwację to ja się piszę za rok...Już chcieliśmy teraz jechać no ale wiadomo że z 2 miesięcznym dzieckiem nie da rady...a byłam już raz tam i ciągnie mnie znowu...
lene kuruj się i nie daj się chorobie...no i miłej imprezki jutro:*
kivinko może Ci z fundacji coś poradzą z Miśkiem? kurcze możliwe że tęskni za Wami...
ilooonka u nas też rano -12 na termometrze....brrrr zostajemy w domku...
pasazerka obyś zdążyła jednak dojechać do szpitala...
karina ja też mam w brzuchu małą podróżniczkę...była ze mną w Krakowie(tam chyba została poczęta), na spływie kajakowym(2 tydzień ciąży), w Pradze(4 tydzień ciąży), na Gran Canarii(6-7 tydzień) i w Holandii(12 tydzień ciąży) i około 15 tygodnia w Kudowie Zdrój, także jest zapalona w bojach
Kochane...piszę już tego posta od 3 godzin...co chwilę jestem z Mamą na telefonie....Chciałam wybrać się dziś do Babci od rana, ale Mamcia mówi, że jest już naprawdę baaardzo baardzo źle i że nie powinnam przyjeżdżać...Muszę się Wam przyznać, że modlę się już, żeby to się skończyło, bo Babunia już tak strasznie cierpi....