reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

No świetnie... właśnie dostałam telefon z fundacji, że nasz tymczasowy Misiek zrobił się agresywny i jego obecna właścicielka sobie nie radzi :( Cholera jasna! Nie mam pojęcia co zrobić!
 
reklama
sonisia- spokojnie kochana, poczekaj na następną wizytę ,albo konsultacje i może mały tylko tak się ułożył, chociaż wiem, że łatwo pisać czy mówić, nawet gdyby (odpukać) to będzie dobrze, na wrześniówkach jedna dziewczynka miała problem z obiema nóżkami fakt, że mieli gips i ćwiczyli, ale już przed roczkiem było ok ! a zresztą co ja piszę przecież Bruno tylko jakoś dziwnie się położył ;-)
pauletta- ja dziś z małą przyjechałam do rodziców do Rumi i masakra, o 9 było -13, ale teraz już nieco cieplej i Ninka poszła poszaleć na śniegu :-) a później drzemka, a ja szybciutko na bb i nauka..
lene55- oj rozumiem Cię, gdyby u mnie była taka sytuacja i wszystko zostało na głowie G jeśli o sprzątanie itp to wole nie myśleć jak mieszkanko by wyglądało chocby po miesiącu jego "działania"
A ja tam zamierzam trzymać się do terminu jako samego terminu:-D, niby 37tc jest ok, no ale jednak z jakiegoś powodu ciąża trwa te 40tc , a nie 2 czy 3 krócej więc spokojnie dziewczyny, wytrzymamy już te kilka dni więcej ;-):tak:
kivinko- ja w poprzedniej ciąży zmieniłam rozmiar stanika tylko o jeden, szczerze mówiąc to dopiero na samej końcówce coś mi tam urosło nieco ;-):-D ale za to 2-3 doby po porodzie miałam taki nawał i piersi zrobiły się tak duże i wypełnione, że do dziś w to nie wierze :-D normalnie jakby na maxa ktoś je napompował, albo wstrzyknął tonę jakiegoś botoksu czy czegoś :-D
 
hej:)
dopiero 12 a tu już tyle postów - produkcja w toku :)
u mnie bez rewelacji, Em dalej choruje i zaraża :( na dworze -8 aktualnie a w nocy było - 15 :/
Codziennych obowiązków ciąg dalszy. Zupa juz się gotuje - pomidorowa, a dla mięsożerców kotlety mielone w brązowym sosie, ziemniaczki i chyba mizeria...
kivinko - nie martw się porodem i pobytem w szpitalu, ja to w sumie chyba wolałabym żeby olbrzymie tłumy mnie nie odwiedzały, bo to zaraz po poprodzie może być męczące...Pomyśl, ze jak juz będziecie w domku to na pewno jacyś goście was odwiedzą :) a misiek może ma chwilowy kryzys i zaraz mu przejdzie?!
sonisia - nie przejmuj się na zapas, może faktycznie Bruno ułożył sobie stopkę tak że na usg mogła wydawać się przekrzywiona...wszystko będzie dobrze
ewelka - ty na siebie uważaj a nie przy gorącym oleju eksperymentujesz
reniuszek - tez muszę rozejrzeć się za stanikiem do karmienia - jeden juz mam dostałam w prezencie od kuzynki męża :) no ale warto mieć coś na zamianę no i choc jeden taki "wyjściowy" hehehe
ja też się dzisiaj nie ruszam z domku...brrrrrr jak zimno
buziaki
 
ntmkw-termin mam na 9 kwietnia, nastawiłam się już na ten szpital no ale w razie "w" biorę pod uwagę jeszcze Lutycką...mój małżonek przeżywa że będą korki i się przez te Jeżyce nie przebijemy na czas i urodze mu w samochodzie:-D nie ogarnia że to tak szybko raczej nie pójdzie...
 
Ostatnia edycja:
iloonka spokojnego dnia :)) ja dzisiaj tez sie krzatalam troszke - zrobilam sobie owsianke i tak zajadam co chwile przegryzajac papryka, jablkiem i popijajac kawa zbozowa :-D

dzisiaj wszystko okrutnie mnie boli- wiezadla daja o sobie znac.... i chodze jak polamana zaczynam martwic sie porodem i ubzduralam sobie, ze moze porozmawiam z moja super ciocia, zeby byla ze mna przy porodzie, bo babeczka jest niesamowita, a samej czuje, ze jednak nie dam rady :-D

a no.... i standardowo otworzylam okna i ubralam sie w kurtke hahah - posiedzialam tak troche , zeby nas podotleniac :-D
 
ilooonka niestety, wiem jak to tam wygląda i wcale nie jest tak kolorowo, żeby wziąść urlop... Mama najwcześniej w połowie maja przyjedzie z bratem, ojciec dopiero na wakacje....
 
kivinko - kurcze :/ to nie wiem jak mogłabym cie jeszcze pocieszyć...szkoda, że mieszkamy tak daleko- to ja bym cie odwiedziła :) a rodzinka męża?
reniuszek - wpsółczuje ci tych dolegliwości. Ja dzisiaj o dziwo spałam w mairę i tylko dwa razy wstwałam ale przekręcanie się z boku na bok to masakra...do tego jakieś dziwne sny, że się z płaczem obudziłam...
 
reklama
O matko!! Padam na ryjek…jednak takie sprzątanie to już nie dla mnie. Mam nadzieję, że to był już ostatni raz i następnym razem będzie pomoc męża:/ Boli mnie teraz kręgosłup, ale za to mała zaczyna brykać :-D
reniuszek – tak, tak, już szykuję galowy strój;) szczególnie teraz, jak się w nic nie mieszczę :-D(swoją drogą ciekawe kto to wymyślił); a propos wycieczek, to ja przeżyłam na początku ciąży wycieczkę do Włoch (6-8 tydz)…autobusemJ także mam nadzieję, że mi się mała podróżniczka urodzi, bo w przyszłym roku planujemy jechać w końcu do Szkocji (co planujemy od 3 lat:/)
kivinko – może to tylko chwilowe i musi się psiak przyzwyczaić do nowej sytuacji; mam nadzieję, że będzie OK.; co do odwiedzin, to jestem w podobnej sytuacji…będzie mnie odwiedzał tylko mąż, ale mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i że szybko wrócimy do domku:tak:
Agata – tak nam właśnie mówili ostatnio na szkole rodzenia – że przeważnie nie ma sensu kupować specjalnego stanika do karmienia w większym rozmiarze niż ma się teraz, bo tak naprawdę, to tylko na te dwie doby, kiedy jest nawał będzie potrzebny większy i wystarczy zwykły bawełniany wtedy:-)
 
Do góry