reniuszek exquise no no, nie doczytalam juz Wasych postów bo zamykalam na sile oczy, ale o dziwo teraz bez problemu wstalam (to pewnie adrenalina )
exquise mam nadzieje żeby jednak udało Ci sie wykombinowac to zaświadczenie, przecież wypisane nowej karty ciąży to chyba nie problem jeśli będzie trzeba.
oby ta lekarka okazała sie kobieta z rozumem i zrozumieniem
reniuszek po południu przejrze moja bazę - laptopa - i poszukam czy mam cos Co by Ci sie przydało. a czy dobrze zrozumiałam ze mieliście wykłady z lukaszewskim i dolinskim ?! tego drugiego to u nas nawet nie widziałam
ja w pozycji pol lezacej nie umiem robić notatek, bo głowa tak cudownie mi leci na bok ... oczy sie zamykają ze mmm.. i juz kimka
więc niestety siedząca pozycja, a maluszek musi sie inaczej ułożyć - nie narzekalabym gdyby choć na kilka tygodni podszedł wyżej, a nie ciagle wcisniety na sam dół ( moj pęcherz, spojenie i cała reszte)
wiem ze to lezenie może być dla Ciebie juz uciążliwe, ale przez to kochasz chyba tego Maksymilianka 100x bardziej bo kto mu da lepsze warunki niż ty..? :*
moj hardkorowiec musi sobie radzić z sytuacjami ekstremalnymi jak remont, stres, wyjazdy i wszystko naraz. boje sie ze urodze małego nerwusa..!
wlasnie mi sie mały dopomina sniadania, trzeba dać mu cos pozywnego.. chyba chleb z masłem i miodem (oł ye!) i jogurt z musli i bananem i kiwi
juz mi slinka cieknie..!
miłej pobudki ciężarówki..! :**
exquise mam nadzieje żeby jednak udało Ci sie wykombinowac to zaświadczenie, przecież wypisane nowej karty ciąży to chyba nie problem jeśli będzie trzeba.
oby ta lekarka okazała sie kobieta z rozumem i zrozumieniem
reniuszek po południu przejrze moja bazę - laptopa - i poszukam czy mam cos Co by Ci sie przydało. a czy dobrze zrozumiałam ze mieliście wykłady z lukaszewskim i dolinskim ?! tego drugiego to u nas nawet nie widziałam
ja w pozycji pol lezacej nie umiem robić notatek, bo głowa tak cudownie mi leci na bok ... oczy sie zamykają ze mmm.. i juz kimka
więc niestety siedząca pozycja, a maluszek musi sie inaczej ułożyć - nie narzekalabym gdyby choć na kilka tygodni podszedł wyżej, a nie ciagle wcisniety na sam dół ( moj pęcherz, spojenie i cała reszte)
wiem ze to lezenie może być dla Ciebie juz uciążliwe, ale przez to kochasz chyba tego Maksymilianka 100x bardziej bo kto mu da lepsze warunki niż ty..? :*
moj hardkorowiec musi sobie radzić z sytuacjami ekstremalnymi jak remont, stres, wyjazdy i wszystko naraz. boje sie ze urodze małego nerwusa..!
wlasnie mi sie mały dopomina sniadania, trzeba dać mu cos pozywnego.. chyba chleb z masłem i miodem (oł ye!) i jogurt z musli i bananem i kiwi
juz mi slinka cieknie..!
miłej pobudki ciężarówki..! :**