reniuszek
Love in the knick of time
- Dołączył(a)
- 21 Październik 2011
- Postów
- 3 009
sonisia jasne ! doskonale rozumiem - zdecydowanie bardziej oplacalne jest wyciaganie wszystkiego w najwiekszym stezeniu
, wtedy jest efekt . Moja siostra robi nie dosc, ze roznice (przeniosla sie z miedzykultorowki z wawy) to zapragnela robic 1 rok w dwa lata , majac pod nosem zbuntowana dwulatke . Kosmos i wszystko po lebkach robi ..... . No i tez napatrzylam sie wystarczajaco na nia jak "studiowala" z mala na reku, wiec to nie dla mnie
a pierwszy przyjemny - masz racje, tylko wlecze sie material do czytania i wlecze ...
drugi semestr wskocze na indywidualny program nauczania, pochodze na zajecia tyle ile sie da, a jak Maly sie urodzi zrobie sobie wolne od jezdzenia - tylko na egzamy ( bo jak widac kola mozna via el zalatwic 
)
a pierwszy przyjemny - masz racje, tylko wlecze sie material do czytania i wlecze ...