reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

reklama
Witajcie kwietniowe mamy :-)
Ja już po pierwszej wizycie u lekarza. Ciąża niby potwierdzona, usg zrobione, ale gin powiedział, że pęcherzyk może być pusty więc niestety jeszcze się nie ekscytuję... Kolejna wizyta 06.09 mam nadzieję że dowiem się więcej :) Jak na razie termin porodu to 07.04 :)
Nie ukrywam że czytanie wątku od samego początku bardzo mnie podniosło na duchu i jakoś teraz bardziej myślę że jednak pęcherzyk jest bardziej pełny niż pusty ;)
Mój ślubny daleko daleko za granicą więc wsparcie jedynie mailowo-telefoniczne... To moja pierwsza ciąża do tego średnio planowana jako że czekam w tej chwili na wizę no i koniec końców czeka mnie przeprowadzka na drugi koniec świata :/
To wszystko mnie troszkę przeraża więc bardzo liczę chociaż na małe wsparcie z waszej strony :)

Przy okazji wszystkim brzuchatkom serdecznie gratuluje
Witaj Madziarra. Jesteś w podobnej sytuacji jak ja. Umnie tez w pęcherzyku nie było nic jeszcze widać, a wizyte mam o 1 dzien później - 07.09 :)
Przy pierwszej ciąży w 6 tygodniu było identyko, a 2 tygodnie później juz słyszałam serduszko. Oczywiście nie chce zapeszyć, ale mam nadzieje, ze fasolki u nas się już niedługo wypełnią.
Ponawiam tez pytanie annusi, dokąd sie wybierasz?
 
dzięki za miłe powitanie :)
U mnie to wszystko takie skomplikowane... Lekarza szukałam na już więc koniec końców zarejestrowałam się do dwóch hehe więc jakby jestem już po 2 wizytach. Pierwsza wizyta w panice (bo ja totalnie nie wiedziałam co mam zrobić z pozytywnym testem) już po kilku dniach od testu. Nie miałam pojęcia co i kiedy widać na usg ani jak się fasolka rozwija. Po usg gin stwierdził że jest to 5t5d ciąży więc w sumie bardzo wcześnie no ale myślę że niepotrzebnie dorzucił te kilka groszy o pustym pęcherzyku bo ja należę raczej do nerwusów i zdecydowanie za dużo się naczytałam na necie o pustych pęcherzykach i łyżeczkowaniu:/ Tak czy owak, pierwsza wizyta była 09.07więc chwilę temu. Tak jak pisałam zarejestrowałam się do dwóch lekarzy więc stwierdziłam ze skoro pierwsza wizyta 9 nie pokazała nic na usg to przejdę się do tego drugiego 17.07 może już coś będzie. Jakie było moje ciężkie zdziwienie jak po wejściu do gabinetu okazało się że nie mają aparatu do robienia usg! Gin znów potwierdził ciążę metodą 'na macanego' haha ale dalej nie wiem czy tam co jest czy nie ma... do tego zostałam uświadomiona że usg zalecane jest przez nfz dopiero w 18tyg a przed tym jeśli chcę mogę zapłacić w przychodni albo iść prywatnie. zdecydowałam że poczekam do kolejnej wizyty u pierwszego lekarza czyli do 06.09...
Pociesza mnie fakt że mimo że dolegliwości ciążowe trochę zelżały (co oczywiście też mnie od razu zaniepokoiło i przeszłam kolejne nakręcanie się poprzez czytanie różnych forów w necie) to wciąż jakieś tam są. Piersi bolą, ale mogę spokojnie spać na brzuchu, nudności tylko jak mi się przypomni, obowiązkowa drzemka po południu, absolutnie nic mi się robić nie chce, do kibelka chodzę dość często, jestem wciąż strasznie głodna oraz miewam zachcianki na różniste rzeczy.

A wybieram się kochane do Australii :D bo mój miły jest tureckim australijczykiem (już wiem że któraś z was jest w Turcji,ale nicku nie pamiętam). Ślub braliśmy w Polsce w styczniu tego roku i od tego czasu czekam na tą nieszczęsną wizę... W maju mąż przyjechał na 6tygodni mnie zobaczyć, zrobiliśmy tourne po Europie no i zaszaleliśmy na maxa jak widać hehe tyle że on wyjechał a ja sobie dalej siedzę i czekam...

Tak przy okazji, czy którejś z was brzuszek urósł już na tyle że rozważacie kupno spodni ciążowych? Ja się nie obżeram wcale, zachcianki głównie mam na ogóry, śledzie i sos pomidorowy (choć zdarzyło się i na lody) mam 168cm i ważyłam 65kg. Teraz ważę już 68 a spodnie powoli mnie uciskają, głównie przy siedzeniu :/ Z wszelakimi zakupami mam jednak plan poczekać aż zobaczę serduszko i usłyszę że wszystko jest ok :)
 
Witajcie,
Mnie dzis zaczelo wszystko przerazac. Pierwsza ciaza, ja bez pracy, nie znam sie na tym wszystkim.. co z ubezpieczeniem jesli nie pracuje? Porod bedzie platny? Boje sie wszystkiego, doslownie wszystkiego :(
masz prawo do bezpłatnego porodu i opieki medycznej w ciazy . Nawet bez ubezpieczenia. Choc szpitale roznie respektuja to prawo . Nie daj sie pogonic i zacytuj odpowiedni dokument !!!

Witajcie:):) Na razie wychodzą delikatne kreseczki:):) na testach- ale wychodzą:):)
Mam nadzieje ze za tydzień wyjdą już takie konkretne:) bo oboje z mężem cieszymy się
niesamowicie. A termin przypadł by mi na koniec kwietnia:)

Beda jeszcze gruuuuuuuuuuube krechy!!!!! witaj!!
Witam przyszłe kwietniowe mamy :)
Ja też już mam swoje II. Po weekendzie idę do gina potwierdzić. Szczerze liczę, że już nic nie ulegnie zmianie i przede mną spokojne 9 miesięcy.
Daj znac co po wizycie !!!!!!!!!

Witajcie kwietniowe mamy :-)
Ja już po pierwszej wizycie u lekarza. Ciąża niby potwierdzona, usg zrobione, ale gin powiedział, że pęcherzyk może być pusty więc niestety jeszcze się nie ekscytuję... Kolejna wizyta 06.09 mam nadzieję że dowiem się więcej :) Jak na razie termin porodu to 07.04 :)
Nie ukrywam że czytanie wątku od samego początku bardzo mnie podniosło na duchu i jakoś teraz bardziej myślę że jednak pęcherzyk jest bardziej pełny niż pusty ;))

Przy okazji wszystkim brzuchatkom serdecznie gratuluje
Witaj!!!!!!! Cie poznać!!!!!!!


Czuje sie dobrze . Wciaz mysle o małej fasoli ale młody nie pozwala mi na głebokie refleksje;-)
jak mineła Wam niedziela? My bylismy we Władysławowie na cały dzień;-)

Kinga trzymam kciuki!!!!!!!1
 
Witam wszystkie kwietnióweczki. I z przyjemnością dołącze do Waszego grona. Wczoraj robiłam test bo już miałam 5 dni opóźnienia. Pierwszy test - odrazu plusik, dla potwierdzenia zarobiłam 2 test i też plusik. Wyliczyłam wstępnie, że maleństwo pojawi się ok 23 kwietnia 2012. Czekam więc z niecierpliwością na rodzeństwo dla mojego synka - mam nadzieje, że teraz będzie córcia :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry