reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

hej dziewczyny, pozdrawiam niedzielnie :)
U nas tez monotonia, od 8 staramy sie cala rodzina sciagnac kota z drzewa. Chyba skonczy sie na strazy pozarnej :) Ciesze sie, ze mieszkam na wsi! Jak malenstwo przyjdzie na swiat, to duzy ogrod bedzie wybawieniem, a las za plotem miejscem wielogodzinnych spacerow :)
 
reklama
A ja właśnie nie chce mieszkać na wsi.Wprowadziłam się do mojego E.jak byłam w ciąży i tak długo z tym zwlekałam bo nie chciałam tu mieszkać.Ja jestem strasznym zmarzlakiem a tu jest strasznie zimno w domu,nie ma ciepłej wody,tylko trzeba palić w piecu,często prąd wyłączają szczególnie jak jest burza.Wszędzie daleko,jestem uzależniona od E.Wcześniej mieszkałam cały czas w mieście przyzwyczaiłam się do wygód.No i nienawidzę teściowej.To sobie ponarzekałam
 
Witam przyszłe kwietniowe mamy :)
Ja też już mam swoje II. Po weekendzie idę do gina potwierdzić. Szczerze liczę, że już nic nie ulegnie zmianie i przede mną spokojne 9 miesięcy.
 
Afiliacja witam:-) i powodzienia na jutrzejszej wizycie. Który to tydzień?

Anussia no widzisz ile ludzi tyle opinii. Ja sobie nie wyobrażam życia w mieście. Ja muszę mieć swoje podwórko swoją przestrzen. Chce ciepła wodę lub jest mi zimno to idę w piecu napalić. Robię co chce i kiedy chce nie muszę sie zastanawiać czy sąsiad z mieszkania obok będzie miał z tym problem. Może kiedyś będę mieszkać w mieście tego nie wiem ale na pewno nie teraz zwłaszcza gdy dzieci będę małe. Ale pewnie jak bym mieszkała z teściową to też bym zwiała. Teraz mieszkam z mama ale szukamy czegoś do wynajęcia na wsi.

Mój Piotrek przyjedzie na kilka godzin tak sie cieszę zwłaszcza ze najprawdopodobniej będzie miał przyszły weekend pracujący i przyjedzie do domku za dwa tygodnie.
 
Witam przyszłe kwietniowe mamy :)
Ja też już mam swoje II. Po weekendzie idę do gina potwierdzić. Szczerze liczę, że już nic nie ulegnie zmianie i przede mną spokojne 9 miesięcy.
Tak naprawde to mi już zostało ok 7,5 miesięca :) Za szybko czas leci, trzeba korzystac póki się da!

uroki ciazy, jak mi niedobrze najlepeij to nic bym nie jadła, i tak mi nie dobrze i nie dobrze..ja tez sobie ponarzekam, ale jestem szczesliwa
Tez niedługo mnie to czeka. Do tego mdłości miałam ok 3 miesiące!!!!!!!! - ten czas akurat dłużył mi się w nieskończoność :/ CHociaż już dzisiaj się czuje średnio. Wróciliśmy z wyjazdu weekendowego (odpoczynkowego) a ja ledwo co palcami ruszam :/ Moj kochany D poszedł z Marysią na spacer. Nie wiem co bym bez niego zrobiła.

Edit. Właśnie sobie uświadomiłam, że zanim dostane ciążowe L4 moge jeszcze wykorzystać 2 wolne dni: opieki nad dzieckiem, żeby nie przepadły. Hi hi,, fajowo - lubie takie 'niespodziewanki' :cool2::cool2::cool2:


Edit po raz II :
Kiedy kurcze dostaniemy swój oficjalny wątek?????? Chyba admini na urlopach :)
 
Ostatnia edycja:
Witajcie kwietniowe mamy :-)
Ja już po pierwszej wizycie u lekarza. Ciąża niby potwierdzona, usg zrobione, ale gin powiedział, że pęcherzyk może być pusty więc niestety jeszcze się nie ekscytuję... Kolejna wizyta 06.09 mam nadzieję że dowiem się więcej :) Jak na razie termin porodu to 07.04 :)
Nie ukrywam że czytanie wątku od samego początku bardzo mnie podniosło na duchu i jakoś teraz bardziej myślę że jednak pęcherzyk jest bardziej pełny niż pusty ;)
Mój ślubny daleko daleko za granicą więc wsparcie jedynie mailowo-telefoniczne... To moja pierwsza ciąża do tego średnio planowana jako że czekam w tej chwili na wizę no i koniec końców czeka mnie przeprowadzka na drugi koniec świata :/
To wszystko mnie troszkę przeraża więc bardzo liczę chociaż na małe wsparcie z waszej strony :)

Przy okazji wszystkim brzuchatkom serdecznie gratuluje
 
Witaj :-) to gdzie tak daleko wybywasz że aż na koniec świata ;-) Urodziłam się w dniu Twojego terminu porodu.Cudowna data :-D
A kiedy byłaś u lekarza?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry