reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

Cześć dziewczyny!

Ja dzisiaj krótko, mam nie najlepszy nastrój. Bolał mnie brzuch w nocy to raz, w związku z tym postanowiłam leżeć non stop przynajmniej do końca stycznia to dwa, a trzy mężul leci w niedzielę do Londynu służbowo i będę kilka dni sama:wściekła/y: Nie lubię tego, a dodatkowo zawsze się o niego boję! No i do tego za oknem szaro i buro-nie mam weny.

Sonisia- jestem pełna zazdrości dla Twoich wojaży i do tego te zakupsy:szok: Fajnie Ci! Na pocieszenie kupiłam sobie sweter na Allegro- skoro już nie chodzę po sklepach:-p

Kasiagw- Twojej kuzynce też zazdroszczę:-p Moja koleżanka z roboty urodziła dokładnie w terminie, 1 stycznia. Całą ciążę przeszła śpiewająco, urodziła naturalnie w 10 godz., czyli całkiem nieźle...Ja też już chcę bezpieczny termin!:tak:
A z tym magnezem to może faktycznie, będę brała więcej!


Idę sobie, bo jestem kłębkiem zazdrości hehe;-)
 
reklama
witajcie,
sonisia - fajnie, że juz do nas wróciłaś :-)
edytka - tyle zwierzaczków, wielkie serducha macie...ja mam jedną psinę i obowiązków co niemiara...
reniuszek - co u ciebie?
mamido - ja na zgage piję herbatke z rumianku albo trochę ciepłego mleka, a jak moja zgaga osiaga ostatnia faze i nie moge wytrzymac to biore leki na zgage przepisane przez mojego gina (nazywają się GEALCID są dla kobiet w ciąży i zgaga błyskawicznie odchodzi) wiadomo nie jem tych tabletek na potegę, choc zgaga ,meczy mnie niesamowicie w smaku też nie są złe...
Ja wczoraj zamówiłam sobie dresiki na allegro, mam nadzieję, że będę zadowolona :)
u mnie szaro buro, dziś ukochana wizyta :)
pozdrowienia i całusy ode mnie i mojej Kruszynki
 
hey Kochane

jestem juz w domciu, mam ogromny problem, zeby Was nadrobic. Niby tylko leze, ale ciagle cos sie dzieje (sesja zbliza sie wielkimi krokami) i wisze nad ksiazkami, tekstami.
Jutro z tatkiem jade do Austrii na kilka dni- tam sobie wypoczywac w hoteliku u jego znajomych. Zabieram ksiazki, kojec i bede leniuchowac w wersji austriackiej ;).

Caluskam Was wszystkie mocno. Widze, ze duzo piszecie, a w glowie mam taki metlik nie jestem w stanie ogarnac. Na spokojnie na biezaco dotre sie z Wami :D
 
reniuszku no nareszcie :) Ale Ci dobrze...ja też bym chętnie sobie pojechała...Jutro mój Marcin jedzie na narty i zastanawiam się czy się z nim nie wybrać...ale troszku mi się nie chce samej w knajpie siedzieć. Tymbardziej, że wieczorem wracają.

A ja się właśnie dowiedziałam, że mała Aneczka jest już na świecie. Dostała 10 punktów i leży już koło Mamusi w łóżeczku, drąc się niesamowicie i dając wszystkim znać, że już jest:) Ale mam rogala na buźce. Już się nie mogę doczekać aż ją zobaczę. Chyba się jutro do nich wybiorę.
 
kasia z pewnoscia nie samej - bedzie pewnie mnostwo ludzi, z ktorymi bedziesz mogla porozmawiac. Gdybym miala taka okazje, zeby chociaz posiedziec w innym otoczeniu lecialabym na skrzydlach :)
a Malutkiej gratuluje bardzo mocno :))
ja juz sie terminu nie moge doczekac :)
 
reniuszku no ja też się już nie mogę doczekać terminu:) Zazdroszczę kuzynce, że już ma Anusię przy sobie...a w ogóle to wydaje mi się, że urodzę wcześniej...;-);-) Co do wyjazdu, to chętnie pojadę, ale ta pogoda mnie dobija i strach z domu wychodzić...Poza tym nie chcę tak latać, bo Ginek by się wkurzył gdyby coś się zaczęło dziać...A jak Twoja szyjka?
 
kasia posiedziec mozesz wszedzie, a na dworze nikt nie bedzie Ci kazal stac ;)
moja szyjka za kazdym razem ma inna dlugosc, czasem sie wydluza ( powod pelny pecherz) , po czym skraca i dlugosc ma mniej wiecej ta sama 3,15 cm. Ale moge sobie spokojnie siedziec przy biureczku i tak byle nie lapac skurczy.
 
Hej kochane!
U mnie ok, wczoraj byłam na badaniu krwi i moczu i w miarę wszystko ok tylko granulocyty i białe ciałka mam trochę podwyższone, mam nadzieję, że to nic poważnego. Glukoza wyszła ujemna, z tego co gin mówił jak będzie ujemna nie będę miała testu na tolerancję glukozy, Wy też tak miałyście?
kasiagaw - gratulacje dla kuzynki!
reniuszek - super, że już wyszliście i wypoczywaj w Austrii ile się da!
ilonka, kasiagaw, mamido - mi na zgagę pomagają migdały blanszowane, można kupić już takie gotowe z bakalandu chyba
ewela - współczuję rwy, podobno to straszny ból, trzymaj sie tam kochana!
pauletta - pamiętaj że zawsze masz nas:)
edytka - wspaniale że córcia ma taką pasję, pewnie wyrośnie na biologa albo weterynarza:)

Uciekam powoli, dziś mamy pierwsze zajęcia w szkole rodzenia, jejku jak się ciesze że w końcu pobędę wśród ludzi:-)

buziaki w brzuszki!
 
reniuszku - super, że jesteś juz w domku, życze udanego wypoczynku w Austrii i owocnej nauki :-)
kasiu - ja bym sie nie zastanawiała tylko ruszyła wraz z Emkiem...a tak jak reniuszek pisze nie będziesz sama a otoczenie zawsze troszkę inne...
murka - dzięki za radę z migdałami, wypróbuję :)
 
reklama
Witajcie brzuchatki kochane.

W Krakowie drugi dzień szaro, buro i ponuro...Jeszcze ten wiatr na dodatek. O spacerze z dzieciaczkami nie ma mowy, za to trochę papierków do nadrobienia się uzbierało, więc nudy nie ma;-)

Edytka fajnie, że macie tyle zwierzaczków, Fajne takie domowe ZOO, ja również uwielbiam zwierzęta i jak tylko przeprowadzimy się do domku to na pewno powiększymy nasz zwierzyniec:tak:

Pauletta Ja również przez dłuższy okres miałam takie nocne bóle brzuszka,gin. twierdził, że to normalne skurcze ciżowe, ale powiem Ci, że jak trochę zwolniłam tempo i zaczęłam pilnować, żeby czasem nie położyć się do spaniaw nerwach to skończyły się te okropne skurcze


Kasia Zazdroszczę kontaktu z takim maleństwem. Ja jak tylko widzę np. w sklepie jakiegoś bobaska to dosłownie się rozpływam i błogo mi sie robi na sercu:happy:

ReniuszekMiłej podróży i zarazem dużo odpoczynku Ci życzę. Podziwiam, że chce Ci się jechać bo mnie jakoś zamiłowanie do dlaekich wycieczek
w miarę postepu ciąży całkowicie przechodzi.

Coś mi kurcze w kompie się poprzestawiało i mam literki mikroskopijnych rozmiarów, a ja ciemniak nie wiem jak w tym kompie to przestawić. Zmiana trzcionki nic nie daje.
Jak tak dalej pójdzie to z lupą będę BB czytać;-) Spróbuję coś z tym zrobić;-)

Miłego dzionka kochane.
 
Do góry